Gry

Czy OnLive wygra z konsolami?

przeczytasz w 1 min.

Grać na telewizorze w najnowsze gry, ale bez konsoli czy peceta? Debiutujące w tym roku usługi zapowiadały się fantastycznie, ale ostatecznie raczej nie osiągną sukcesu. Przynajmniej na razie.

Microsoft wątpi, aby zdalne usługi OnLive czy Gaikai mogły w najbliższej przyszłości rywalizować z lokalnymi maszynami, takimi jak konsola Xbox 360. Firma uważa jednak, że na dłuższą metę tego typu przedsięwzięcia mają sens. Dowiedz się na czym polega działanie OnLive.

- Myślę że transmisja strumieniowa jest czymś, co branża gier powinna rozpatrywać w dłuższej perspektywie. Obecnie nie wierzę, że technologia ta może rywalizować z doświadczeniami jakie może zapewnić lokalna maszyna [przykładowo konsola do gier - przyp. red]. Musi się jeszcze rozwijać i potrzebne są różne usprawnienia - powiedział Jerry Johnson pracujący w oddziale Xbox Live w firmie Microsoft.

Słabe i mocne strony

Zdalne usługi oparte na sieci serwerów, które przesyłają do gracza odpowiednie treści mają trzy główne zalety. Pierwszą jest brak konieczności kupowania często drogiego sprzętu (konsola, pecet do gier), drugą brak konieczności kupowania gier, a trzecią fakt, że słabnie piractwo.

Jeśli zaś chodzi o słabe strony, jest nią implementowanie tej technologii - internet ciągle nie jest zbyt szybki w wielu krajach, więc rozgrywka nie mogłaby się odbywać przy komfortowych warunkach (płynnej animacji). Co więcej, usługi tego typu musiałyby być odpowiednio tanie, a trudno zapewnić wysoką wydajność na telewizorze Full HD pracującym w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli - wówczas potrzebne są odpowiednio szybkie komponenty, a te do tanich nie należą.

Usługi takie jak OnLive będą się jeszcze rozwijać. W ciągu najbliższych lat trend ten będzie coraz popularniejszy i na razie nikt nie spisuje go na straty.

Źródło: X-bit labs.com

Komentarze

33
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    19arek93
    0
    Mi w ogóle się to nie podoba. Łącza lubią łapać często niewielkie, ale jednak skoki opóźnień. O ile w przypadku rozgrywki On-Line nie jest to wielkim problemem to o tyle gdy do przesłania są sygnały z kontrolerów, a następnie ma być wysłany tą samą drogą obraz może zrobić się nieciekawie.

    Poza tym lubię móc pomacać swój sprzęt i mieć grę w pudełku na półce.
    • avatar
      severian
      0
      Od początku uważam,ten pomysł za poroniony i podstępny.Cała rzecz sprowadza się do tego by efektywniej ssać kasę z graczy.A jeśli ktoś myśli,że dzięki takim inicjatywom jak OnLive granie stanie się tańsze,to grubo się myli.Przedsmak już mamy: sławetne DLC do Residenta albo ceny gier na PSP Go.Krótko mówiąc trzeba sobie poczytać Orwella,bo w tym kierunku zmierzamy ;)
      • avatar
        Huntcold99
        0
        To będzie jeden wielki chaos :/ Już nie mówiąc o lagach
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Za 10-15 lat myślę ,że się spopularyzuje.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Za 10-15 lat myślę ,że się spopularyzuje.
            • avatar
              DJBOSS
              0
              Może kiedyś, dzisiaj napewno za wcześnie na tego typu systemy...
              • avatar
                suchy262
                0
                Ogólnie jestem sceptycznie nastawiony tego typu rozwiązanie ale trzeba jednak przyznać racje ,że w niedalekiej przyszłości będzie się tak właśnie grało.
                Tylko ciekaw jestem czy dużo przyjdzie nam za to zapłacić.

                Alternatywnym rozwiązaniem dla obecnych sprzętów (PC,Konsole) ,może być wypożyczalnia gier na określony czas.
                I to było by chyba najlepszym rozwiązaniem.

                Jak gra się spodoba bardziej to można było by ją kupić.Coś na kształt obecnych wersji DEMO tylko ,że tutaj mamy Full gre.Bo poco cały czas płacić jak można kupić grę.

                Oczywistym jest kwestia ceny.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  moim zdaniem jest to fajna sprawa jak sie bezie mialo dobre polaczenie internetowe.Napewno bede chciał to przetestowac
                  • avatar
                    Terrorek
                    0
                    fajna sprawa ale nei dla wszsytkich

                    ( user Terrorek - Ping 99999) i pograne :(
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      "Ja dziękuję bardzo, postoję" Wolę mieć ten swój sprzęt którym zawsze można się pochwalić wydajnością, troszkę w nim pogrzebać, no i te gry na półce, efektowny rządek okładek. Wolę widzieć za co płacę
                      • avatar
                        Qpers
                        0
                        A ja uważam pomysł za bardzo realny i możliwy do wykonania w najbliższej przyszłości. Może nie u nas, bo jesteśmy 100 lat za murzynami w dziedzinie łączy internetowych, ale w Ameryce Północnej ten projekt mógłby wypalić nawet dzisiaj. Z optymizmem wyczekuję realizacji :)
                        • avatar
                          Darodaredevil
                          0
                          Może i pomysł ciekawy, ale nie do zrealizowania w ciągu najbliższych lat - za słabe wciąż łącza i za mała moc serwerów. Pomyślcie tylko co by było jakby nagle 100 000 osób naraz chciało sobie pyknąć partyjkę Crysisa w FullHD i max detalach.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Tak dyskutujecie, jakby to miało w ogóle jakiekolwiek szanse w obecnych latach w naszym kraju czy nawet kontynencie...
                            A z tego co pamiętam:
                            1. Projekt dotyczy obecnie tylko USA
                            2. A dotyczy USA m.in. dlatego, że wszystko opiera się na strategicznym rozlokowaniu serwerów OnLive - tak, by były jak najbliżej odbiorców, by właśnie zminimalizować lagi itp.
                            3. Do tego wszystkiego OnLive zawiera umowy z tamtejszymi dostawcami internetu w tym samym celu - by zapewnić ich transferom jak najwyższy priorytet, zmniejszać opóźnienia itd.
                            Bez takich kroków, przygotowania infrastruktury, ścisłej współpracy z ISP (którzy też mogą zyskać np. zbierając od chętnych na takie "priorytetyzowanie" ruchu jakieś dodatkowe opłaty) - to wszystko nie miało by sensu.

                            BTW: Przestańcie też psioczyć, że niby u nas słaby internet. Że w Am.Płn. to niby mają lepiej/taniej. Bo to akurat jest jakiś mit! Ogólnie patrząc, z punktu widzenia zwykłego "Kowalskiego", to Internet tam mają zupełnie przeciętny ("do 1-2mbit" to standard, jak i u nas), wcale nie tańszy (nawet kilkadziesiąt $ za taki "standard"), a wiele osób wciąż nawet korzysta z dialupa, bo innej opcji nie ma.
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              nigdy nie zaufam uslugom onlive,cloudcomputing itp. co moje dane to moje dane i ja odpowiadam za ich bezpieczenstwo, do osob 3ich nie moge miec zaufania.
                              zreszta 1sze prawo murphy'ego mowi: "jak cos moze sie spier.. to napewno sie spier..." i nie jeden z nas sie o tym juz przekonal w zyciu.
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                0
                                @pjank ja w usa mialem net 15Mbit za 26 usd, teraz on troche podrozal - 30usd co wynosi okolo 85pln przy obecnej cenie dolara 2.88pln.
                                15 Mbit mozna przyspieszyc do 30 Mbit za dodatkowe 15usd
                                ciekawa jest tez opcja Optimum Online Ultra - 101Mbit, ale to juz wiekszy wydatek (installation fee of $34.95 and $300 activation fee applies)
                                http://www.optimum.com/online/pricing.jsp
                                • avatar
                                  Fiona
                                  0
                                  Zawsze się śmieję z zwolenników spiskowej teorii dziejów. Ale to iż od kilku lat różnej maści producenci i usługodawcy oszukują na potęgę klientów, wmawiając iż wycięcie tego i owego z ich produktu to nie ekstra zyski dla producenta, a troska o kochanego klienta.

                                  Podobnie tutaj, odpadnie koszt nośników, kartonów, dystrybucji i wielu rzeczy. A ceny ? Ceny po zsumowaniu (PC, net, łącze, itd) będą wyższe od cen przy kupnie gry w pudełku. Ale to oczywiście w trosce o klienta.
                                  Piractwo - tu jest pies pogrzebany - jak spiracić serwer ? Bo gier na nośnikach już nikt nie będzie wydawał. Raczej się nie da.
                                  Czyli uwolnieni od konkurencji piratów producenci gier podniosą ostro ceny. Pisze konkurencji bo co złego napisać można słusznie o piratach to na plus nas klientów oryginałów jest to iż trzymają oni za twarz producentów - jeśli któryś zaszaleje z ceną - gro ludzi kupi u pirata. Nie będzie piratów - hulaj dusza piekła nie ma. Tak się działo w Polsce, tak się dzieje na świecie (choćby z PS3)

                                  Zresztą to nie pierwszy pomysł na sieciową dystrybucję i w ten sposób wykoszenie piratów.
                                  Były już (i są) pomysły z likwidacją tradycyjnych audio CD, dyski sieciowe, gry do konsol sieciowe, przechowywanie danych użytkowników na dyskach sieciowych (brak twardzieli na domowych PC)

                                  I nie chodzi tu o jakiś kosmicznych spisek i kontrolę Homo sapiens przez UFO, tylko zwyczajnie o miliardy USD - jak zawsze ;P

                                  Ale jestem realistką - za 20 lat tak będzie, postęp ma swoje prawa...
                                  • avatar
                                    grzesiekmos
                                    0
                                    Za kilka lat może to być ciekawe. Pożyjemy zobaczymy :P
                                    • avatar
                                      Konto usunięte
                                      0
                                      Według mnie, pomijając oczywiście przeszkody natury technicznej (szczególnie w takim zacofanym kraju jak nasza Polska), najgorsza jest sprawa kosztów całej imprezy dla przeciętnego gracza.

                                      Raz - trzeba zapłacić za neta
                                      Dwa - trzeba zapłacić za grę, której cena zapewne będzie taka sama, jeżeli nie wyższa niż wersji pudełkowej (można chociaż przytoczyć przykład XBL i PSN, gdzie gry w dystrybucji cyfrowej są zazwyczaj droższe niż sklepowe odpowiedniki)
                                      Trzy - koszt abonamentu jaki trzeba będzie zapłacić za usługę.

                                      To ja osobiście wolę kupić konsolę albo kompa i nie martwić się, że jak będę przechodził jakiegoś bossa na hardzie to mi siądzie połączanie.
                                      • avatar
                                        szawel
                                        0
                                        Wizje przyszłości, a i tak wszystkich zabije grypa albo coś takiego. ;) Nie potrzebujemy kosmitów, kataklizmu, czy nawet wojny. Przypomnijcie sobie hiszpankę, a teraz coraz częstsze przejawy to ptasiej, to świńskiej. Ludzkość wyginie w bardzo prozaiczny sposób bez epickich i wzniosłych okrzyków wojennych czy dumnego bełkotu dowódców USAF jak w "Dniu Niepodległości". Nie jesteśmy też niczym nadzwyczajnym by miała się z nami zadawać obca cywilizacja. Choćby po to by nas zgładzić. Czy wy obmyślacie plany zgładzenia mrówek w lesie?

                                        A wracając do OnLive to nie ma racji bytu jak dla mnie. Może kiedyś gdy 100/100Mb o wysokim priorytecie będzie kosztować grosze, ale puki co...
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          0
                                          Usuługa z całą pewnością ma przyszłość, myślę że realna perpsektywa to 10-15 lat. Obserwują u komentatorów jakiś dziwny strach przed nieznanym, a tak naprawdę jest to kolejna dziedziny która zostaje przeniesiona w tzw. chmurę ("cloud computing"). Nikogo dzisiaj nie dziwi poczta elektroniczna, elektroniczna konta bankowego czy też konta na portalach społecznościowych itd. Myślę za 10-15 lat nikogo nie będzie dziwiło granie on demand w rodzaju usług OnLive, proste.
                                          • avatar
                                            Konto usunięte
                                            0
                                            W Finlandi do 2015 kazdy obywatel ma zagwarantowane ustawowo min.
                                            100Mbit w Niemczech ma byc min.50Mbit podobnie w innych krajach w Europir zachodniej wiec takie technologie moga byc szybciej zrealizowane niz wielu mysli.Lacza 6-100Mbit kosztuja na dzis 20-30€
                                            flatrate internet i telefon.
                                            Pozdr.Irek
                                            • avatar
                                              Konto usunięte
                                              0
                                              Większość tak narzeka ale ja widzę w tym przyszłość. Zresztą kilka lat temu każdy oglądał na kompie co najwyżej zdjęcia a dziś mamy streaming w HD. Teraz absurdalne wydaje Nam sie granie OnLive ale za kilka lat być może nie będziemy mogli sobie wyobrazić jak to kiedyś kupowaliśmy karty graf i konsole tak jak teraz nie kupujemy na bazarze gier elektronicznych typu "jajeczka" czy "ośmiornica" czy jeszcze co tam było.
                                              • avatar
                                                Konto usunięte
                                                0
                                                YYY ja jeszcze swojego czasu czytałem o tym co testerzy tej usługi mówili.

                                                Pamiętajmy że te wszystkie prezentacje tej usługi pochodzą z serwera które stoi pokój dalej...
                                                Jeżeli serwer znajdował się coś koło 40 mil gra stawała się już podobno BARDZO ciężko grywalna...(nawet jeżeli znajdował się pare mil, gwałtowne machnięcie powodowało i tak laga,tak więc ciężko byłoby z strzelankami)

                                                To ile na taką polske musiało by być tych serwerów? A USA? To się w ogóle będzie opłacać?
                                                I praktycznie twój serwer padnie i masz koniec z grą , bo podłączenie do innego nie będzie miało sensu...

                                                Ja osobiście na początku byłem bardzo podekscytowany, teraz już niestety moim zdaniem to nie wypali - tworzenie super komputera minimum co 60 km niewiem czy ma jakiś większy sens...