Ciekawostki

Drakońska ustawa przeciw piratom znów rozpatrywana we francuskim parlamencie

przeczytasz w 1 min.

Miesiąc po tym, jak uznano kontrowersyjne francuskie ustawy przeciw piractwu komputerowemu za niekonstytucyjne, do parlamentu trafiła do rozpatrzenia zmodyfikowana ustawa.

Pomysły francuskich parlamentarzystów budzą wielkie kontrowersje głównie ze względu na bardzo rygorystyczny system kar za piractwo. Wg nowych pomysłów osoba, której udowodni się poraz trzeci, że pobierała z internetu nielegalne pliki, łamiąc prawa autorskie, może otrzymać bardzo surowe kary. Zostałby wytoczony jej proces karny, w którym sąd mógłby orzec do 300 000€ kary, odcięcie od internetu i do dwóch lat więzienia. Ponadto osoby umożliwiające dostęp do internetu skazanej osobie byłyby pozbawiane dostępu do sieci na miesiąc oraz musiałyby zapłacić grzywnę w wysokości 1500€. 

Nowa ustawa wydaje się być jeszcze bardziej drakońska niż jej dwie poprzednie wersje. Wielu czytelników może dziwić fakt, że piszemy o pracach ustawodawczych francuskiego parlamentu. Należy jednak pamiętać, że precedens który mógłby powstać we francuskim prawie, może zostać przyjęty przez inne kraje Unii Europejskiej, w tym Polskę.

Źródło: TechConnect

Komentarze

108
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mgkiler
    0
    Od ustawy do jej egzekwowania w praktyce daleka droga.

    Musieli by ukarac 80% polakow :)
    • avatar
      mgkiler
      0
      Oczywiscie jestem przeciwko piractwie. System mam legalny. Gry kupuje orginalne.

      Ale np ceny filmow czy muzyki sa tak duze ze nie dziwie sie piractwu.
      • avatar
        Darodaredevil
        0
        Ja też jestem przeciwny piractwu, system mam legalny ale 90% gier niestety nie. Muzyka tak samo. Ja chętnie bym miał wszystko legalne ale niestety taka prawda że ceny są ZA DUZE i nie ma sie co dziwic. W dodatku polacy sa biedniejszym spoleczenstwem niz francuzi i nie moga sobie tak pozwolic na kupowanie elektroniki czy muzyki jak oni.
        • avatar
          _nick_
          0
          Pomysł dobry, ale kary za duże, nie może byćkary pozbawienia dostępu do internetu, karę finansową rozumiem i powinna być adekwatna do ukradzionego softu, itp.
          • avatar
            mehtron
            0
            Ciekawe jak miałby wyglądać zakaz dostępu do internetu.
            Czy to nie jest śmieszne?
            Może wprowadzić np. zakaz zbliżania się do stref WiFi?

            Kolejny prawny BUBEL i mam nadzieję, że nie zapłacę za niego.
            • avatar
              Sachiel
              0
              Generalnie piractwa nie poieram. Mam legalny system i sporo legalnych gier. Często ściągam najpierw jakąś grę i jak mi się spodoba to później kupuję orginał.
              W przypadku seriali jenak to wszystko ściągam z sieci. Nie czuję się jednak w tej sprawie winny. Sądzę, że za taki stan odpowiadają nasze stacje telewizyjne. Seriale pojawiają się z ogromnym, nawet kilkuletnim opóźnieniem, albo wcale. Często emisja serialu jest niepełna, albo o absurdalnych godzinach.
              Do tego dochodzi wszechobecny i znienawidzony przeze mnie lektor. W obecnych czasach, gdy telewizja cyfrowa jest standardem i są możliwości techniczne, powinna być możliwość wyboru, czy chcę oglądać film z lektorem czy z napisami.
              • avatar
                rotorek
                0
                lobby przemysłu muzycznego/filmowego itd. ma się nieźle - nawet w Polsce ;-)
                Państwa powinny się w pierwszej kolejności zabrać za robienie porządku z organizacjami takimi jak ZAIKS (i odpowedniki w innych krajach)

                tak poza tym to w Polsce albo ceny są za wysokie, albo płace za niskie (tak czy inaczej jest kiepsko)

                swoją drogą to śmieszne, że roszerzona wersja władcy pierścieni jest dużo tańsza w anglii (gdzie zarobki są dużo wyższe jak u nas)
                dlatego sam kupiłem z tamtego amazona płacąc śmieszne 90zł (za 12 płyt DVD), gdzie u nas cena jest 5-6 razy wyższa ;-)

                przykładów znalazłoby się dużo więcej

                generalnie jako osoba, która niecierpi polskiego lektora/dubbingu wolę się zaopatrzyć zagranicą płacąc dużo mniej i do tego nie płacić za często opłakane polskie wersje
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Socjalistyczne Republiki Europejskie boją się "piratów", którzy kradną grę, bo tylko wysoko postawieni politycy mają monopol na złodziejstwo. Pieniądze ustanawiają prawo,społeczna bierność prowadzi do niewoli. Amen
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Właściwie i tak już osiągneliśmy niezły sukces. W sumie każdy z nas ma świadomie legalny system. Pewnie jest jakiś odsetek nieświadomych osób co mają nielegalną winde. Większość z nas deklaruje, że kupuje oryginalne gry. A jeszcze kilka lat temu większa część naszego społeczeństwa jechała na pirackim xp, o grach już nie mówiąc.
                    Oczywiście inaczej wygląda sytuacja z filmami i muzyką. Każdy z nas ma inne na to spojrzenie. Jednak każdy się zgadza, że ceny produktów są niestety nie na nasze kieszenie. A bynajmniej nie pozwalają się tak cieszyć tymi produktami jak wydane pieniądze na gry.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      niektorym kolekcjonowanie orginalnych filmow sprawia przyjemnosc a niektorym gry jeszcze innym muzyki ale i tak nie ma osoby ktora zyla by w calosci legalnie ktos sie przywala do kogos ze nie placi za gry a sam bierze narkotyki to tez jest nielegalne wiec nie ma osoby idealnej a z tym zabronieniem internetu to smiech na sali jak ktos ukradnie cos ze sklepu to co zabronia mu chodzic do wszystkich sklepow OMG
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Przeczytajcie książkę Uciekinier R. Bachmana. Świat zmierza właśnie w tym kierunku:)
                        • avatar
                          Gakudini
                          0
                          Osobiście oprogramowanie mam legalne, bo albo kupuje albo korzystam z darmowego. Trudno jest nie znaleźć darmowego programu do jakiegoś zadania. Filmów mam wielką kolekcję z gazet (średnio po 8zł) :) i dużo chodzę do kina wiec nie ściągam.
                          Natomiast skandaliczna jest sytuacja z muzyka w Polsce, wychodzi sporo płyt w wersji "Polska" (czytaj "stadionowa") za która płaci się 35-45 zł i po otwarciu pudełka dostaje się w mordę. "Stadionowe" wydania bywają bardziej estetyczne. Kiedy w kinie spodoba mi się muzyka uradowany wyszukuje płytę i... cena 89zł !!! hellooo... za tyle mogę kupić ten film kiedy będzie miał premierę na DVD. Tylko, że za 2 lata kupie ten film z przeceny za 20zł natomiast muzyka nadal będzie po 89zł (albo nie będzie jej wcale bo jedyny egzemplarz na Polskę ktoś kupił). Dlaczego gry i filmy mogą tanieć a muzyka nie?
                          • avatar
                            sloniu
                            0
                            A co w sytuacji gdy ukarany zostanie ktos kto pracuje dzieki internetowi przykladowo taki administrator sieci
                            zakaz korzystania z internetu w takim przypadku uniemozliwilby jego prace :)
                            poza tym w dobie dzisiejszych technolagii i dostepu do internetu tzeba by bylo tego kogos chyba na ksiezyc wyslac, bo tak naprawde co to znaczy odciecie od internetu ??? :P
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              Poniewaz dyskutujemy o piractwie, moge tylko powiedziec, ze w wielu przypadkam samym dystrybutorom oprogramowania zwisa kompletnie (bo inaczej nie mozna tego nazwac) czy ktos piraci program czy nie.

                              Mialem ostatnio najlepszy przyklad z pirackimi kopiami TomTom dla iPhona (oficjalnie jeszcze niedostepny), ktore sa sprzedawane na Allegro. Allegro oczywiscie umylo raczki bo "nie doszukali sie w Aukcji znamion towaru zakazanego/nielegalnego".
                              A jeden z dystrybutorow TT na Polske napisal w stylu "pretensje to nie do nich, oni tego nie wystawiali i nic im do tego".

                              No niestety - nadal zyjemy w kraju absurdow - ale jesli dystrybutorom nie zalezy na sprzedazy oryginalnego softu i maja gdzies gieldy/piratow, to o czym my w ogole rozmawiamy?

                              W ogole moze to temat na kolejny felieton, zacytuje co ciekawsze fragmenty z odpowiedzi jaka odeslal dystrybutor...
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                0
                                Sposób na odcięcie człowieka od internetu, jego konta bankowego i innych rzeczy jest już wymyślony.
                                Niektórzy senatorowie w USA lobbują za ustawami wymuszającymi na społeczeństwie wszczepianie chipu. W USA wielu ochotników poddało się akcji chipowania. Przy pomocy takiego ustrojstwa będzie można dozować delikwentowi dostęp do czegokolwiek. Więc będziemy kupowali tylko legalne rzeczy albo...
                                • avatar
                                  manioor
                                  0
                                  zamiast karac niech obniza ceny softu i bedzie po problemie, nie widzial bym problemu u siebie z kupnem windowsa 7 za 50zl czy tez gry za 30zl ... taniej wiecej sprzedaja, drozej wiecej piractwa ... polakow nie stac i nie bedzie stac na gry, filmy czy muzyke z empikow ...
                                  • avatar
                                    Qpers
                                    0
                                    Rynek gier komputerowych jest przeznaczony głównie dla dzieci i młodzieży (moim zdaniem). W jaki sposób taki przeciętny nastolatek ma kupić nową grę za 100zł? Powie: "Mamo, kup mi następną grę, bo chciałbym w nią sobie pograć"? Mnie by rodzicie wyśmieli i by powiedzieli, że nie maja pieniędzy na takie pierdoły. Na pewno nie każdy z nas ma/miał na tyle bogatych rodziców, żeby kupowali nam gry, filmy, czy muzykę w obecnych cenach. Można mówić, że jak cię nie stać, to cię nie tłumaczy, ale w dzisiejszych czasach dla takiego nastolatka brak gier komputerowych, MS Windows, czy muzyki i filmów na komputerze to wyalienowanie. Nie mamy wyboru, to piracimy. Dajcie mi zarobić tyle, że będę mógł sobie pozwolić na kupienie kilku gier miesięcznie, to ja chętnie za nie zapłacę :)
                                    • avatar
                                      Konto usunięte
                                      0
                                      Ja nie jestem przeciwny temu gdy coś jest drogie o ile cena produktu jest uzasadniona i tu już zaczynają się duże wątpliwości w przypadku wszystkiego wydawanego na płytach ponieważ :
                                      - gry, sporo jest po prostu beznadziejnych. Odpalimy pogramy 20 min do godziny i już sie okazuje że kasa poszła na marne, spróbujcie oddać grę bo się wam nie spodobała .. jakoś sprzęt oddać mozna ale w przypadku oprogramowania napotkamy na dziwny opór..
                                      - muzyka , uważam że ceny są wysokie ale muzyka jest wartościa nieprzemijającą. Mam trochę orginalnych płyt i nie żałuję wydanych na nie pieniędzy. Tej samej płyty można słuchać dziesiątki lat, puki nam się podoba.
                                      - filmy, generalnie jednorazowy zakup, niech ktoś powie ile filmów oglądal przynajmniej 2x? Trochę dużo sobie wołają jak za rzecz jednorazowego użytku.. Rozumiem, film jest drogi w produkcji ale skala odbiorców to rekompensuje w paru pierwszych tygodniach emisjii w kinach. DVD które jest już "wodą po ogórkach" bo wydwane po tym jak film schodzi z ramówki kin powinno być tańsze od biletu do kina!
                                      -oprogramowanie użytkowe. Dlaczego jest tak, że w polsce windows, office itp programy kosztują więcej niż ich odpowiedniki w anglii czy w niemczech? Dobra mniej zarabiamy, pal licho ale dlaczego na dodatek mamy płacić więcej za coś co reprezentuje sobą taką samą wartość w języku angielskim czy niemieckim, tylko dlatego że jest wydane w polsce?
                                      • avatar
                                        Konto usunięte
                                        0
                                        Najpierw reklamują produkt, media przekonują nas, ze to i to jest nam niezbędne, kiedy wszyscy to mają my też chcemy to mieć. To całkiem ludzkie... Później ustalają dla siebie prawo, które nakazuje karać horrendalnymi sumami lub więzieniem za ściągniecie piosenki. W ten sposób mają masę oddanych niewolników chętnych kupować - płacić. Regulują rynek,tworzą ustawy, kontrolują ludzi. Jeśli ktoś się wychyla, jest sądzony - skazywany. Prawo, które jest wrogiem obywatela to nie moje prawo.
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          0
                                          Socjalizm.
                                          • avatar
                                            Konto usunięte
                                            0
                                            Ja sie nie odzywam bo zaraz ktoś mi cegłą j***nie
                                            • avatar
                                              Konto usunięte
                                              0
                                              Myślę że my nawet bladego pojęcia nie mamy co tak naprawdę francuzom szykuje Sarkozy (bo to on za pełnym wstawiennictwem jego żonki - "artyski", tak przekręcił wszystkich do tego projektu). To o czym się mówi głośno to tylko "pierwsza fala", a zapewne różne dodane paragrafy powalą nie jednego na glebę. Bo na ten przykład w artykule jest mowa o tym że karany będzie również ten kto udostępnił internet skazanemu, ale nie wspomina się o tym że ten "udostępniający" może być nawet NIEŚWIADOMY, a i tak zostanie ukarany !. Znakiem tego jak ktoś zrobi włam przez WiFi, lub wykorzysta sieć "osiedlową" to załatwi bogu ducha winnych ludzi (z takim tokiem rozumowania można przecież ukarać nawet dużego operatora). Ponad to taki delikwent będzie musiał zainstalować obowiązkowo oprogramowanie szpiegujące jego poczynania w sieci (o ile nie będzie to dotyczyło wszystkich, bo i takie słuchy chodzą). Inny paragraf mówi np. o tym że jeżeli odetnie się kogoś od internetu to ta osoba i tak będzie musiała za niego płacić (tak jakby korzystała z usługi). Ciekawy jestem co ten żabojad tak naprawdę chce osiągnąć, bo takim postępowaniem buduje podwaliny socjalizmu w swoim kraju i zapewne w przyszłych wyborach preziem to chyba nie zostanie.
                                              • avatar
                                                Konto usunięte
                                                0
                                                Widzę, że sporo internautów ma zdrowe spostrzeżenia na sprawę ceny legalnego produktu vs piractwo. To system, który winduje ceny wysoko, a jednocześnie umożliwia "nabycie" tego samego za free powoduje patologię.
                                                Nie wiedzieć czemu (to moja ulubiona kwestia Forresta Gumpa ;)) 99,99% mojego softu to legal za ciężkie pieniądze.
                                                Można powiedzieć, że na tle naturalnych ludzkich odruchów jestem skończonym idiotą płacąc krocie za coś co mogę mieć za darmo lub niemal darmo.
                                                Taka autoironia...
                                                • avatar
                                                  Konto usunięte
                                                  0
                                                  wow
                                                  • avatar
                                                    Konto usunięte
                                                    0
                                                    Czy tak naprawdę można pozbyć się piractwa?? Jak dobrze pamiętam kilka lat wstecz Internet nie był tak rozpowszechniony jak teraz. A mimo to ja chcąc miec jakąs grę czy muzykę na CD to jechałem na giełdę i spiracone przez kogoś kupowałem po dobrej cenie dla mnie.
                                                    Jeżeli oni będą cisnąc i kontrolować wszystkich, co ludzie ściągają z neta to i tak ten proceder zejdzie na czarny rynek i tak będzie można mieć wszystko tylko na tym będzie zarabiał, ktoś inny takie jest moje zdanie.
                                                    • avatar
                                                      Konto usunięte
                                                      0
                                                      powalone, krótko , zarabiaj przez neta
                                                      http://www.AWSurveys.com/HomeMain.cfm?RefID=lorun
                                                      • avatar
                                                        Konto usunięte
                                                        0
                                                        Nie da się powstrzymać piractwa bo nie można wyeliminować jego korzeni a korzeniami są przyczyny które prowokują do piractwa. Internet jest zbyt wielki. Skoro mamy demokrację to głosuje lud a lud nie będzie chciał ustawy która zrobi pod górkę. To tylko moje prywatne zdanie i może być błędne.

                                                        Treyzrazer szanuję cię za to co jesteś w stanie powiedzieć, lubię podobnych do mnie ludzi xD
                                                        • avatar
                                                          Konto usunięte
                                                          0
                                                          Prawda. Moim zdaniem piractwo ma dwie główne przyczyny, niegdyś brak dostępności. Pamiętam czasy gdy byłem jeszcze nastolatkiem i chodziło się do gościa któy miał "sklepik" w którym na legalu sprzedawał dyskietki z pirackimi grami. Miał listę gier wybierało się którąś i po uiszczeniu kilku zł dostawało się dyskietkę z grą Teraz to się w głowie nie mieści ale tak kiedyś było! Teraz już problemu z dostępnością w zasadzie nie ma więc problem znikął.

                                                          Druga przyczyna to jednak ceny. Piractwo jest naturalną przeciwwagą zachłanności tworcow/wydawców. Myślę, że prędzej tych drugich bo gro zysku ze sprzedaży muzyki zgarnia wydawca a nie twórca ;). Im oni są bardziej chciwi tym większe piractwo sie szerzy. Próbują nam wmawiać, że ponosza koszty zwiazane z produkcja , promocją , reklamą itd. G.. prawda , dobry produkt sprzedaje się sam, nie trzeba go usilnie reklamować a produkcja płyt jest tania jak barszcz skoro mozna wytłoczyć płytę i dodać do gazety która kosztuje w kiosku 5 czy 10 zł.
                                                          • avatar
                                                            Konto usunięte
                                                            0
                                                            Mnie to w sumie nie obchodzi czy jestem piratem czy nie. Ściągam bo często są to lepsze wersje programów/gier czy muzyki niż bym mia mieć oryginał ze sklepu.
                                                            Pod pretekstem własności intelektualnej zlikwidowano choćby napisy.org bo zwykli użytkownicy lepiej spolszczali filmy niż to robią firmy, podobnie jest ze spolszczaniem gier czy witaminkami, nawet nie można w większości portali dawać linków bo już jesteś piratem.
                                                            Piratem jest osoba która czerpie z tego korzyści materialne a nie osoba która pobiera z Wareza czy p2p do własnego użytku

                                                            Nie wstydzę sie tego że pobieram z p2p i gdyby w Polsce do sejmu kandydowała partia piratów oddał bym na nich głos.

                                                            • avatar
                                                              Konto usunięte
                                                              0
                                                              Za nie długe biędziemy mieć dwa komputery jeden oficjalny z chyba tylko linuksem podlaczony do sieci a drugi gdzieś na strych nie podlaczony do internetu:),
                                                              • avatar
                                                                Cr4sH
                                                                0
                                                                Wytępić piractwo to więcej niż niemożliwe :)
                                                                • avatar
                                                                  Fiona
                                                                  0
                                                                  Ja mam karę dla francuskiej ustawy.

                                                                  Każdy francuz, francuzka - złapani na piractwie będą musieli 5 lat mieszkać w Polsce i utrzymywać się wyłącznie za polską pensję minimalną.

                                                                  Piractwo we Francji zniknie w ciągu roku.

                                                                  Wiem to skrajny przypadek sadyzmu, taka kara narusza wszelkie prawa człowieka, ba narusza nawet prawa zwierząt chodowlanych....

                                                                  Ba nie wiem czy nie podpada pod rasizm, tortury (to na bank, wyniszczenie fizyczne organizmu itd.)

                                                                  To że tak ma xx milionów polaków to ni kogo nie obchodzi, zwłaszcza kolejnych ekip u koryta.

                                                                  Ale jakby francusi poniesli taka karę, cały świat byłby w szoku.
                                                                  Zbudowalibysmy druga Japonię z samych opłat za prawo do filmowania polskiej nędzy.....
                                                                  • avatar
                                                                    Konto usunięte
                                                                    0
                                                                    Takie pytanie mnie naszło:
                                                                    Czy gdyby kradzież np. samochodu była ścigana na takich samych zasadach jak kradzież muzyki,gier czy filmów (czyli prawie 100% szansa na nie poniesienie konsekwencji) to:
                                                                    czy ludzie kupowaliby auta za 30 tys. (odpowiednik gry za 30 zł)
                                                                    czy wzięli sobie z salonu jakiegoś SUVa za 100 tys. (odpowiednik gry za 100zł na którą nas nie stać)
                                                                    oczywiście samochód tak jak muzyka i gry tylko do użytku własnego :)
                                                                    nie udostępniamy innym ;)
                                                                    • avatar
                                                                      jozek23
                                                                      0
                                                                      nasze prawo nieopiera sie chyba na precedensach
                                                                      • avatar
                                                                        Konto usunięte
                                                                        0
                                                                        w 100% popieram piractwo wszystko powinno być spiracone
                                                                        • avatar
                                                                          projectdarkstar
                                                                          0
                                                                          Ja tak pogderam z innej strony.

                                                                          Zastanawia mnie, dlaczego Unia i rządy bardziej interesują się chronieniem interesów korporacji, i to głównie amerykańskich, a nie dobrobytem własnych obywateli?
                                                                          Nie byłoby lepiej zaostrzyć i surowiej egzekwować prawo karne w stosunku do sprawców pobić, gwałtów i morderstw?
                                                                          A może rzeczone przestępstwa są mniej ważne niż spiracona Britney Spears?
                                                                          Może pewne osoby doszły do wniosku, że lepiej ścigać tych, którzy się raczej bronić nie mogą, bo od bandziora można dostać w papę.
                                                                          Eh, chyba w reszcie Europy będzie jak w Polsce - chcesz zobaczyć, która dzielnica jest najbezpieczniejsza to patrz gdzie najwięcej policji, bo odważni panowie w niebieskim się do nieprzyjemnych dzielnic nie zapuszczają...
                                                                          • avatar
                                                                            Konto usunięte
                                                                            0
                                                                            I bardzo dobrze. Niech ustalą wysokie kary. Niech zabronią Zobaczymy wtedy jakie będą zyski z koncertów i sprzedaży płyt z muzyką. Ciekawe jakie będą wpływy ze sprzedaży sprzętu dla graczy (komputery i akcesora). Jaka będzie popularność wykonawców i ich kontrakty reklamowe. Nie wspomnę o czystych płytach, odtwarzaczach mp3, divx, mkv i setek innych. Rozumiem, że jak chce się coś mieć to trzeba za to zapłacić. Ale wydaje mi się, że z polityką cenową koncernów medialnych jest jak z podatkami. Gdy osiągną pewien poziom to wpływy zaczynją maleć. I wyeliminowanie alternatywy jaką jest możliwośc pobrania za darmo gry, filmu czy muzyki na pewno nie rozwiąże problemu malejących zysków producentów. Inna sprawa to udostępnianie...
                                                                            • avatar
                                                                              Konto usunięte
                                                                              0
                                                                              Piractwo jest bardzo niebezpieczne, ponieważ pod jego płaszczykiem wprowadza się ustawy które godzą bardzo mocno w swobody obywatelskie. Każda osoba która to zauważa i próbuje się temu przeciwstawić zaraz okrzyknięta jest piratem. Widzą to różne grupy (polityczne i nie tylko), więc lobbują za danymi rozwiązaniami bo idą one w parze z ich "wizją świata". Ale czy złote lata filmu, muzyki i gier nie przypadały na czasy gdy nie było drakońskich ustaw o prawach autorskich ?, czy nie był to okres gdy tworzyły się legendarne zespoły, powstawały niezapomniane filmy, a studia produkowały gry które nawet dziś są na topie intelektualnych rozrywek ?. Piractwo to niezła przykrywka dla "pewnych" działań (bardzo szeroko ruzumianych) i będzie z tego jeszcze niezły bigos dla nas wszystkich o ile ktoś tego ślepego "antypirackiego" bełkotu nie powstrzyma.
                                                                              • avatar
                                                                                Konto usunięte
                                                                                0
                                                                                hmmm a podsumowujac

                                                                                PRIMO: ostatnie badania wykazały ze w większosci to piraci wlasnie kupuja oryginaly a ludzie ktorzy nie piraca w ogole nie kupuja bo o czyms nie slysza albo cena powoduje u nich toczenie piany z ust.

                                                                                SECUNDO: oskarzanie ludzi ze piractwo to zlodziejstwo jest rownoznaczne z naduzyciem porownania piractwa do morderstwa itp dlaczego? bo to czysta kopia ktorej produkcja nie kosztuje nic oprocz kilku watow prądu, za ktory i tak placimy. do czego zmierzam firmy ktore podliczaja swoje straty podchoadza do naduzycia takiego ze licza ile program zostal sciagniety a nie kupiony a wiadomo jak duzo programow muzyki czy gier "lezy i sie kurzy" bo zostaly sciagniete bo byly. no i druga sprawa jak mozna ukrasc cos co nie ma swojej fizycznej postaci, rozumiem samochod wykonany z materialow za ktore sie placi i ktore sie wydobywa albo produkuje ale ciag cyfr?? absurd. wiem prawa autorow patrz pkt 3.

                                                                                TERTIO: prawa autorskie - wpieprzyc dziadom a nie dac im zarabiac. dlaczego za 1 dobra piosenke i 10 zapchajdziur mam placic czesto 90zl albo wiecej? dlatego ze A) zaiks i dystrubutor skubia artyste jak sie skubie kurczaka na rosol, B) artyscie nie chce sie robic i wypuszcza gowno [ktos to ladnie ujal ze: wytwornie promuja biusty i dupy a wiadomo tego w radiu nie da sie posluchac] a na koncetcie gra playback to samo ma sie do rezyserow [jakie gnioty w kinie ostatnio, masakra] i tworcow programow [co roku odswiezanych zazwyczaj tylko w GUI] cdn
                                                                                • avatar
                                                                                  Konto usunięte
                                                                                  0
                                                                                  C) kto tu kogo okrada? dlaczego liczy sie wirtualne straty myslac ze tyle ile kopii zostalo sciagnietych to tyle bylo by kupionych? albo wszycy beda postepowac uczciwie [zarowno odbiorcy i producenci] i artysta bedzie pracowal jak szanujacy sie czlowiek 8h dziennie zeby normalnie! zyc i wypuszczal zestaw dobrych kilkunastu utworow ktore bedzie chcial nagrac na plytke i sprzedac, ale rowniez organizowal koncerty i nieuzywal playbacku, nie zapijal sie w polowie koncertu na zgona [a przypadkow jest kilkadziesiat i oni zarabiaja] a nie liczyl od razu po jednej piosence na wille z basenem, 10 ferrari i lambo w garazu, prochy i stado "blacharek"+ imprezy 24h , programista ograniczy swoja inwencje wypuszczania co rok nowych wersji puchnacych wielkoscia a nie jakoscia z nowym "lepszym GUI", a rezyser pomysli ze brad pit albo ILM nie zalatwia sprawy z dobry filmem i trzeba sie postarac chociaz z fabula, wytwornie i twory typu zaiks przestana okradac artystow z ich pomyslow, dystrybutorzy przestana mowic o nieoplacalnosci produkcji lekka reka wydajac grube miliony na zabezpieczenia uprzykrzajace zycie "tylko" posiadaczom oryginalow [bo pirat i tak ma juz lepsza wersje niewymagajaca instalki badz plyty] a pieniadze przeznacza na dluzsza rozgrywke [teraz ma zazwyczja jakies 3h] lepsza fabule, grywalnosc... D) no i ci co pisza te ustawy sami przestana okradac obywateli na grube miliardy. albo userzy beda dalej myslec ze Prawa Autorskie to przykrywka i hipokryzja chciwcow i nierobow.
                                                                                  • avatar
                                                                                    Lightning
                                                                                    0
                                                                                    Już to widzę - ich "drakońskie" kary w praktyce :D