Aparaty cyfrowe

Nowa Leica M9-P - aparat nie dla każdego

przeczytasz w 2 min.

Leica M9 to pierwszy dalmierzowy aparat cyfrowy z matrycą rozmiaru klatki kliszy. Model M9-P jest jego najnowszą, zmodyfikowaną wersją, opracowaną specjalnie dla zwolenników dyskrecji podczas fotografowania.

Dlaczego dyskrecji? Otóż nie każdy posiadacz legendarnej Leiki lubi rzucać się w oczy ze swoim piekielnie drogim aparatem, a Leica M9 to wydatek około 23 000 złotych - za sam korpus! Dlatego w nowej wersji tego aparatu oznaczonej literą P przede wszystkim usunięto z obudowy czerwone logo marki (element często zaklejany przez użytkowników aparatu), a pozostawiono jedynie dyskretny grawerunek na górnej ściance korpusu.

Leica M9-P

Oczywiście to nie jedynie modyfikacje, jakie wprowadzono w M9-P. Nowa Leica ma ulepszony ekran LCD – szybka pokrywająca wyświetlacz to bardzo odporne na zarysowania szkło szafirowe. Ekran pokryto dodatkowo powłoką antyrefleksyjną. Kolejną nowością jest pokrycie modelu M9-P okleiną z odpornego na zużycie wulkanitu skórzanego, a jej faktura ma gwarantować dobrą przyczepność i komfortowy uchwyt. Innymi słowy Leica M9-P to wzmocniona wersja modelu M9.

Leica M9-P oczywiście nie zastępuje modelu M9, jest jedynie uzupełnieniem oferty. Aparat jest dostępny w dwóch wersjach wykończenia: czarnym lakierze, lub srebrnym chromie i kosztuje 25 000 złotych.

Leica M9-P

Leica M9-P

Za co płacimy, kupując Leikę M9-P? Jak twierdzi producent, za „najlepsze materiały, wyśrubowany reżim produkcyjny, ręczną pracę niemieckich inżynierów i bezkompromisową kontrolę jakości, która gwarantują niezawodność działania przez dziesięciolecia.” Korpus aparatu jest metalowy, wykonany ze stopu magnezu i częściowo z mosiądzu.

Na koniec kilka słów na temat podstawowych cech urządzenia. Leica M9-P to cyfrowy aparat dalmierzowy z wymienną optyką wyposażony w 18,1-megapikselową matrycę Kodak CCD o rozmiarze 23,9 x 35,8 mm. Co jest warte podkreślenia, aparat umożliwia wyłącznie ręczne ogniskowanie, a do oceny kadru służy dalmierzowy wizjer optyczny. Nie jest to więc aparat dla osób ceniących głównie automatykę. Z tyłu obudowy znajduje się 2,5-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 tys. pikseli z pokrywą z szafirowego szkła. Aparat jest kompatybilny z niemal każdym obiektywem z mocowaniem Leica-M.

Leica M9-P


Więcej o aparatach cyfrowych:

Źródło: Leica
 

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    leica robi dokladnie te same aparaty co inni producenci tylko kilka razy drozsze
    • avatar
      xfire25
      0
      no jak aparat robiony przez niemców to nie ma się co dziwić że taki drogi - jakby azjaci zrobili to cena oscylowała by w granicy 6-8 tys.
      • avatar
        jewgienij
        0
        "ręczną pracę niemieckich inżynierów"?? - to niemcy nazywaja pracownikow produkcji inzynierami? BTW Aparat produkcji sowieckiej CMEHA, ktory moja mama dostala na poczatku lat '60 na tle tego cudactwa prezentuje sie wrecz nowoczesnie.
        • avatar
          scoobydoo19911
          0
          Mój stary ruski fed 5 jest ładniejszy iżeby było śmieszniej jest aparatem w systemie leica.