Gry

Sejm: O wspieraniu twórców gier

przeczytasz w 2 min.

Polscy parlamentarzyści zostali zapytani przez Gazetę Wyborczą o zdanie na temat wspierania procesu tworzenia gier w Polsce. Zdania jak można się spodziewać - były podzielone.

Dotowanie firm zajmujących się produkcją gier stoi na porządku dziennym we Francji czy w Kanadzie. Wiadomo też, że przez długi czas w Niemeczech dla osób dotujących kinematografię istniały bardzo korzystne ulgi podatkowe. Dziennikarze Gazety Wyborczej zapytali polskich posłów co sądzą na ten temat.

 Warto przeczytać:
 

Wielki sukces gry Minecraft

Pozytywnie zaskoczyła orientacja posłów w realiach świata elektronicznej rozgrywki - niektórzy sami przyznawali się do grania, mając nawet ściśle określone preferencje. Ich stanowiska co do kwestii dotacji były jednak bardzo podzielone. Część nieco chyba populistycznie uznała, że jest to pomysł do przemyślenia. Reszta okazała się nieco bardziej powściągliwa, przyznając, że ewentualna pomoc powinna polegać na dostarczeniu odpowiednich narzędzi prawno-gospodarczych do prowadzenia własnego biznesu.

Źródła: wyborcza.tv

Polecamy artykuły:  
Test: jeszcze szybsze Core i3 i Core i5
Testy monitorów LCD: 9 modeli Full HD
Niedrogie a wydajne: 5 x GTS450

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    XaRaDaS
    0
    Oj tak gry wydawane za miliony złotych, a te durnie jak zwykle będą kasę dawać na szmatławe filmy. Już dawno nie widziałem dobrej polskiej komedii. Gdzie te czasy Killera, Chłopaki nie płaczą ?? Ostatni film jaki widziałem to Ciacho i powiem, że to jest dno, jak to ma być komedia porównywalna do ww. tytułów, to ja za następne "dzieła" dziękuję.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Jak polacy zrobią dobrą gre to kupie.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Można było się tego spodziewać. Głosowanie tzw. "portfelem" odejdzie do lamusa, a firmy będą mogły pisać szmiry jakie im się podoba i tak dostaną kasę. Nie ma to jak w prawdziwym, zdrowym socjalizmie ... Ciekawe tylko jak ja zacznę przesypywać łopatą piach z kupki na kupkę przez cały dzień, niczemu to służyć nie będzie i zażądam za to zapłaty (no przecież się napracowałem), to też dostanę z państwowej kiesy pieniążki ...
        • avatar
          projectdarkstar
          0
          Dotacji nie trzeba. Po prostu weźcie się za ZUS i US i będzie spokój.
          Jak nie będzie trzeba płacić majątku na klimatyzowane biurowce gryzipiórków i nie będzie się człowiek trząsł ze strachu przed kontrolą z Urzędu Skarbowego, która cię puści na bosaka (bo skarpetki tez zabiorą) to naprawdę biznesowi w Polsce będzie znacznie lepiej.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Niech się od nich odczepią i to już będzie duża ulga...
            • avatar
              Silver
              0
              Nie wiem jaki co maiłyby na celu takie lustracje: promowanie tego przemysłu czy zwiększenie obrotów? Lepiej zajmijcie się burdelem w rządzie, NFS, zlikwidować w cholere albo chociaż sprywatyzować całkowicie PZPN, zreformować ZUS, zmniejszyć rząd. Zróbcie porządek, który należy się ok 38,5 mln obywatelom tego kraju. Wtedy takie głupie zabiegi będą zbyteczne.

              A producenci niech sami się martwią - to ich wina, ze wydają jakiś szit na kilka godzin...
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Żadnych dotacji na cokolwiek. Jak się robi rzeczy za państwowe, to nikt się nie boi, że powstanie gniot. Bo "pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci". Nawet jak będzie klapa, to usłużny budżet da pieniądze.

                Im mniej państwa w gospodarce tym lepiej. Jakoś w USA dotacji budżetowych nie ma, a filmy i gry powstają :) Nie wierzę, że jak Sejm da kasę, to dajmy na to, reżyser Zanudzi stworzy Avatara :)))
                • avatar
                  NomadDemon
                  0
                  dokladnie, zus by zlikwidowali, wszystko zaczelo by miec rece i nogi
                  • avatar
                    Baleryon
                    0
                    Nie! Nigdy! To zawsze działa odwrotnie. A przywoływanie przykładu niemieckiej kinematografii to strzał kulą w płot - niejaki Uwe Boll i jego twórczość to podobno właśnie przykład przekrętów niemieckich biznesmenów nabijających sobie ulgi. Również *podobno* tak było z naszym filmowym "Wiedźminem" - "dzieło" zrobione na odpiernicz, a chodziło o skok na państwową kasę (z TVP).
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Jak można pytać Polaków czy warto wspierać polskie projekty?
                      Kim są ci z GW?
                      Tylko ostatni odpytywany zachował czujność i powiedział, że: "generalnie państwo polskie jest od tego aby wspierać polskie firmy".


                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Ciekawe co Kaczyński sądzi nt. Wiedźmina i polskiego rynku gier wideo.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          Bardzo mądre słowa Palikota:)