Gry

StarCraft 2: Edycja Kolekcjonerska

przeczytasz w 2 min.

Firma Activision Blizzard zapowiedziała wczoraj wydanie wyjątkowej edycji pierwszej części trylogii StarCraft 2 przygotowanej specjalnie z myślą o fanach.

Zgodnie z oficjalną informacją prasową Edycja Kolekcjonerska StarCraft 2: Wings of Liberty, która trafić ma do sprzedaży w dniu premiery gry zawierać będzie szereg ciekawych dodatków. Pudełko, którego wizualizację możecie zobaczyć poniżej skrywać ma:

  • 176-stronnicową książeczkę ze szkicami koncepcyjnymi z gry zatytułowaną The Art of StarCraft 2: Wings of Liberty
  • ekskluzywny 2GB pendrive stylizowany na nieśmiertelnik jednego z bohaterów gry - Jima Raynora zawierający preinstalowaną pierwszą część StarCrafta wraz z dodatkiem Brood War
  • płytę DVD z materiałami z procesu produkcji gry i filmami z komentarzem jej twórców
  • oficjalną ścieżkę dźwiękową StarCrafta 2: Wings of Liberty na płycie CD liczącą 14 epickich utworów oraz kilka dodatkowych
  • pierwszy numer komiksu osadzonego w uniwersum StarCrafta
  • specjalnego "zwierzaka" (pet) do World of Warcraft będącego wersją mini jednej z jednostek występujących w SC2 - Thora (powiązanie peta z kontem Battle.net przypisze go do wszystkich postaci WoW na tym koncie)
  • dodatkową zawartość DLC związaną z kontem Battle.net umożliwiającą pobranie specjalnych portretów dla swojego profilu, niezwykłych naklejek umożliwiających graficzną modyfikacje posiadanych jednostek oraz nieco inną wizualnie wersję jednostki Thor.

“Od ponad 10 lat oczekiwaliśmy momentu, w którym wraz z naszymi fanami powrócimy do świata StarCrafta i dla uczczenia tej okazji chcieliśmy zaproponować epicką edycję kolekcjonerską." - powiedział szef Blizzard Entertainment, Mike Morhaime. "Ta specjalna wersja gry StarCraft 2: Wings of Liberty - jak dotąd nasza największa edycja kolekcjonerska, jest naszą odpowiedzią na tę szczególną okazję i mamy nadzieje, że gracze będą naprawdę zadowoleni z całej jej ekskluzywnej zawartości."

Blizzard ujawnił również cenę opisywanej edycji kolekcjonerskiej. Zgodnie z opublikowanymi informacjami wyniesie ona 99.99$/ 89.99 Euro. Przy okazji podano także cenę zwykłej wersji StarCrafta 2, która ustalona została na poziomie 60$/59.99 Euro. Niestety na tę chwilę nie wiadomo czy zapowiedziana edycja kolekcjonerska jednej z najbardziej oczekiwanych gier tego roku trafi na półki sklepowe w naszym kraju. Czekamy na oficjalny komentarz polskiego wydawcy StarCrafta 2.

Źródło: VG247.com

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Fajna edycja. Szkoda, że nie jestem fanem ST ;)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Moja wiedza z ekonomi oraz wartości walut jest chyba nic nie warta, bo moje ostatnie doniesienia donoszą o kursie euro-dolar na poziomie 1.34, no ale jak widdać kochany blizzard dba o to żebym dokładnie wiedział jak wygląda to w tej chwili, i poprawił moją niekompetencje :)

      Tak więc, że w swojej łaskawości w stosunku do europejskich graczy dają gry w stosunku 1:1 euro-dolar ,z czego jak mniemam wszyscy gracze będą bardzo zadowoleni!
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Cztery stówki za to coś? Przecież to się niczym nie różni od edycji kolekcjonerskich, co ksoztuja mniej niż 200.

        Ja rozumiem, że edycja specjalna God of War 3, ze skrzyneczką, poprzednimi częściami gry i innymi takimi kosztuje 500, ale 400 za SC2, i to niepełnego SC2, bo przecież kampanie Zergów i Protossów będą dopiero później, to jest totalne zdzierstwo, gorsze nawet od tego, co robi EA.

        Już nie mówiąc o tym, że 60 euro za zwykłą grę to także naciąganie. Na szczęście nie jestem fanboyem Blizzarda i mogę poczekać aż gra wpadnie do "kolekcji klasyki" i będzie kosztować stówkę.
        • avatar
          CziKilla
          0
          Sie kupi zagramanicom jewropy i po bolu ;-)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Jak nie będzie jej u nas to i tak ją sprowadzę :D W kolekcjonerskiej edycji czy nie :P
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Przeczytałem newsa i jestem lekko zirytowany tym, że zastosowano przelicznik 1USD=1EUR... Może zrobimy jakiś grupowy zakup w USA? ;)
              • avatar
                Tomecek
                0
                A ja się tak zastanawiam - po cholerę te edycje kolekcjonerskie gier? Masz dopłacać kilka setek, dla jakiś kubeczków, zawieszek, komiksów czy gejowskich koszulek? Grę się kupuje, aby grać, a nie się tarzać w "dodatkach za kilka setek zł".

                Każda gra powinna być dystrybuowana elektronicznie. Człowiek miałby tylko zeszycik z wpisanymi kodami do każdej gry i spokój. Ewentualnie dla osób nie mających internetu, czy szybkiego łącza byłaby możliwość zamówienia fizycznie płyt i tyle.

                Po kij te słitaśne dodatki?
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  No cóż, grę kupię sobie za kilka lat, jak stanieje. Jeśli komuś innemu ta cena również się nie podoba, niech zrobi podobnie. Cena taka wysoka, gdyż ludzie tak dużo są w stanie za tę grę zapłacić. ...i dopóki gra będzie się sprzedawała, cena będzie się utrzymywać. Ot to cała moja wiedza wyciągnięta z WOS'u.
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    60$/60 Euro/60zł to bym kupił :)
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      blah blah blah, amerykanie jawnie leca sobie w kulki myslac ze reszta swiata jest glupsza od nich, nie zamierzam kupic tego tytulu, mimo iz dzisiec lat czekalem na niego i momo iz slina mi ciekla jak zaczalem ogladac pierwsze screany, a potem zobaczylem ze gra jest robiona tylko i wylacznie do cybersportu - jednostki i budynki zostaly okrojone bo przeciez koreanczycy w wiekszzej ilosci sie pogubia, zatracili klimat SC i istote gier rts (budowa baz, wydobycie mineralow a potem budowa jednostek) calkowiecie skopali terran (tor - jak zyje wiekszego badziewia nie widzialem no moze oprocz heliona, vikinga i banshee - ktos kto odpowiadal za ta rase wykazal sie infantylizmem i minimalizmem a kazda nowa jednostka jest gorsza od poprzednich) nie chce komentowac calej tej gry ale jak zobaczylem rowniez tlumaczenie (łacznie z nazwami jednostek - czego nie tlumaczy sie nigdzie na swiecie -nikt przeceiz nie tlumaczy nazw samohcodow sprzedawanych w innych krajach) odechcialo mi sie, a teraz jeszcze widze ze wzorem DLS z MW2 chca wyciagnac kase od fanow. ludzie nie dajcie sie i nie placcie 500zl za cos co jest warte 50zl. jak bardzo dacie sie oszukiwac? to wasza wina ze kupujecie drozyzne i badziewie bo jakbyscie nie kupowali oszustw producentow za gore pieniedzy to oni by szanowali graczy, uzytkownikow kinomaniakow czy audioslave'ow. snobizm nie jest oznaka dorosłosci ani zamoznosci, nie musicie sie zastawiac zeby kupic dobra gre.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        a jak macie problem z dobrymi grami to najwyzszy czas pomyslec o czyms innym (przeniesc sie w realny swiat kontaktow i znajomosci) albo zalozyc wlasne studo (darmowy UDK jest co najmniej dobrym poczatkiem) NIE KUPIE STARCRAFTA TAK JAK NIE KUPILEM MW2 BO UZNALEM ZE PRODUCENT PO PROSTU OSZUKAL KLIENTA, (jeszcze 5 lat temu taki manewr z mw2 by nie przeszedl a juz o DLS nie wspomne, nikt przy zdrowych zmyslach nie kupi 5 map za cene calej gry. i nie chodzi o to czy kogos stac po prostu chodzi o to ze cala gra kosztowala 100zl wiec jak 5 mapek moze kosztowac 2gie tyle? to tak jakby ktos sprzedal samochod i za rok sprzedawal do niego poduszki powietrzne, czy opony zimowe za cene calego samochodu) jak ludzie solidarnie oleja taka firme to sie matoly zastanawia co jest nie tak.