Bezpieczeństwo

Strzeż się, Pingwinie!

przeczytasz w 1 min.

Kaspersky Lab publikuje artykuł "Szkodliwe programy spoza środowiska Vista oraz XP", który analizuje szkodliwe oprogramowanie działające w systemach innych niż Windows. Autorzy artykułu radzą także, w jaki sposób można zapewnić skuteczną ochronę takich systemów oraz sieci, w których działają.

Starszy analityk szkodliwego oprogramowania Magnus Kalkuhl i analityk wirusów Marco Preuss są doświadczonymi pracownikami europejskiego centrum badań Kaspersky Lab. Przeanalizowali oni na potrzeby artykułu rozwój szkodliwego oprogramowania występującego w systemach innych niż Windows. Artykuł przedstawia także właściwości, jakie powinny mieć aplikacje zapewniające bezpieczeństwo w takich systemach.

Specjaliści z Kaspersky Lab podkreślają, że korzystanie z mało popularnych technologii ma pewne zalety z punktu widzenia bezpieczeństwa, jednak nie gwarantuje całkowitej ochrony. Obecnie znaczna część szkodliwego oprogramowania jest wymierzona przeciwko systemom Windows, jednak nie oznacza to, że inne systemy operacyjne nie są narażone na żadne ataki.

Szkodliwy kod, który rozprzestrzenia się drogą internetową (np. w postaci skryptów ukrytych na stronach internetowych), może atakować komputer niezależnie od systemu operacyjnego. Autorzy artykułu, mówiąc: „Strzeż się, Pingwinie!” nawiązują do symbolu systemu operacyjnego Linux.

Pełny artykuł dostępny jest w Encyklopedii Wirusów VirusList.pl prowadzonej przez Kaspersky Lab.
Artykuł można wykorzystać dowolnie, z zastrzeżeniem podania firmy Kaspersky Lab jako źródła.

Źródło: Kaspersky

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    szawel
    0
    Lol, już za mała kasa z Winszita jest, że sieją tą propagandę na Lina?
    Całkowitą ochronę to da tylko przycisk OFF. ;)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Każde zabezpieczenie ma swój słaby punkt.
      • avatar
        mgkiler
        0
        Propaganda to chyba te statystyki.

        Wsrod moich kumpli co 3ci ma linuxa.

        Co prawda glownie to sa ludzie po informatyce. Ale znam tez sporo osob ktorzy nie sa informatykami i tez uzywaja Linuxa zamiast Windows i jest dla nich ok.

        Naprawde dziwie sie tym statyka - 1%...
        Ja znam ze 20 osob majacych linuxa... To jest co 3ci...
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          ech, wszystko ma dziury
          Windows to siedlisko trojanów, botnetów, spamerów, wykradaczy haseł itd itp...
          A Linux nawet jeśli przyjąć te wasze 1%...
          Taki jeden głupi serverek może obsługiwać paręnaście-dziesiąt domen i wystarczy jedna dziurka żeby te wszystkie "bezpieczne" strony zaczęły serwować dziwne skrypty itd itp ... które infekują Windowsy ;)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Panowie, a może wreszcie któryś z łaski swojej przeczyta news ze zrozumieniem?

            Nie ma tam niczego o wirusach NA LINUKSA! Jest dość wyraźnie napisane, że użytkownicy RÓŻNYCH systemów operacyjnych mogą być narażeni na szkodliwe działanie skryptów wykonujących się np. w środowisku przeglądarki (a więc niezależnie od systemu operacyjnego). Tylko tyle. Nic więcej.

            Moim prywatnym zdaniem użytkownicy zarówno Linuksa, jak i pochodnego od uniksów MacOSa mogą spać spokojnie. Na ich systemach praktycznie wszystkie takie skrypty walą się haniebnie próbując wyjść poza środowisko przeglądarki, czyli na obszar zależny od systemu operacyjnego. Powód jest prosty, systemy te mają od lat prawie 40-tu (czyli od pierwszego projektu uniksa) to, co Microsoft dość nieudolnie próbuje wprowadzić wraz z Vistą, czyli rozdzielenie programów pracujących na prawach użytkownika od reszty systemu operacyjnego.

            Inna sprawa jest taka, że firmom produkującym oprogramowanie antywirusowe zależy na podsycaniu atmosfery zagrożenia, bo to w prosty sposób przekłada się na ich zyski. A że internet jest pełny pseudofachowców i innych "znafców od informatyki" po kursie z gimnazium, to się wszyscy ich raportami podniecają...