Karty graficzne

AMD: za tydzień Radeony HD 6700 w sklepach?

przeczytasz w 3 min.

Według nieoficjalnych informacji AMD już za kilka dni wprowadzi do sklepów dwie nowe karty graficzne - Radeona HD 6750 i HD 6770, które dotychczas były dostępne jedynie w kanałach dystrybucji OEM.

Na początku tego roku pisaliśmy o dwóch, nie do końca nowych kartach graficznych AMD, które pojawiły się w ofercie firmy - Radeon HD 6750 oraz HD 6770. Początkowo przeznaczono je jedynie do dystrybucji w ramach systemów OEM. Jednak gigant z Sunnyvale idąc za ciosem, podobnie jak najsłabsze karty z serii Radeon HD 6000, także i te modele chce wprowadzić do sprzedaży detalicznej. Oznaczałoby to zatem, że Radeon HD 6750 firmy Afox z targów CeBIT, był zapowiedziany zgodnie z planem.

Warto przeczytać:
Najsłabsze Radeony z serii HD 6000 - przegląd
 Wydajność Radeona HD 6670 i HD 6570 - nieoficjalnie

Według nieoficjalnych informacji, AMD na 28 kwietnia zaplanowało wprowadzenie przez partnerów do sprzedaży Radeona HD 6750 i HD 6770. Obie karty mają zapełnić lukę między jeszcze świeżymi, najwolniejszymi Radeonami z serii HD 6400, 6500 i 6600, a dosyć wydajnymi Radeonemi HD 6800.

Z tego co jednak wiemy, obie konstrukcje nie będą czymś zupełnie nowym, a tylko odświeżonymi Radeonami HD 5750HD 5770, obecnymi na rynku już półtora roku. Oznacza to więc, że ich specyfikacja jest identyczna jak starszych kart. Radeon HD 6750 (5750) wyposażony będzie w procesor graficzny Juniper Pro. Mocniejszy HD 6770 (5770) posiadać będzie układ graficzny Juniper w wersji XT. Warto dodać, że choć obie karty zaliczają się do serii Radeon HD 6000, nie zmieni się technologia akceleracji materiałów wideo - w dalszym ciągu będzie to UVD 2, a nie jak w pozostałych nowych Radeonach UVD 3.

Radeon HD 5770 i HD 5750, czyli "nowy" Radeon HD 6770 i HD 6750

Nasuwa się więc pytanie - czy będzie jakakolwiek różnica między Radeonami HD 5750/70, a HD 6750/70? Tego jeszcze nie wiadomo, ale może by ją uwidocznić AMD zdecyduje się podnieść taktowania obu nowych kart, choć w wersjach OEM nie zdecydowano się na taki zabieg.

Kolejną niewiadomą są ceny kart. Biorąc pod uwagę, że Radeony HD 6670 kosztują około 340 złotych, a HD 6790 580 złotych, to cena nowych akceleratorów graficznych może wynieść około 400 zł za HD 6750 i 500 zł za HD 6770. No i tutaj pojawia się problem, gdyż Radeona HD 5770, który jest niczym innym jak HD 6770 ze zmienioną nazwą, można dostać już za około 400 zł, a HD 5750 – czyli HD 6750 - za około 300 zł. Czyżby zatem „nowe” Radeony z serii HD 6700 już od samego początku były skazane na niepowodzenie?

Źródło: en.expreview.com
 

Polecamy artykuły:  
Obudowy komputerowe - poradnik jak wybrać
Connectify - stwórz sieć bez routera
TOP-10 Monitory

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Cieplutki kotlet. Życzę smacznego! ;-)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Czytam i czytam i.. ciagle mnie zastanawia pewnien incydent - nie ma różnicy między HD 5750 i HD 6750 ? nonsens?
      • avatar
        piotrek8x
        0
        To już i AMD bawi się w odgrzewanie? Mogli chodziaż wprowadzić nowe technologie z HD6000
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Mam nadzieję że dobrze to rozegrają. HD6770 bez UVD3 i HD3D brzmi kiepsko... Jupiter Pro/XT to bardzo udany/ekonomiczny układ ale jednak coś musi tłumaczyć "HD6000" w jego nazwie, mam nadzieję że AMD uczy się na błędach, nie tylko swoich ale i konkurencji...
          • avatar
            Lightning
            0
            Zostało im trochę "starych" kart więc muszą coś z nimi zrobić. Wiele osób kupi je ze względu na wyższy numerek.
            • avatar
              racedriver
              0
              amd nauczylo sie od nvidii, ze ogrzewanie kotletow to dobry przepis na wieksza kase przy minimalnym wysilku
              • avatar
                Warrk
                0
                Podstawowa roznica pomiedzy kartami serii 57x0 a 67x0 bedzie 256 bitowa szyna pamieci - ktora w starszej serii miala jedynie 128 bit i byla znaczacym ograniczeniem wydajnosci tych kart.
                • avatar
                  Kropeczka
                  0
                  Obie firmy mają swoim udziałowcom przynosić maksymalny zysk przy minimalnym nakładzie finansowym.

                  Także obie od lat odgrzewają co mogą i jak mogą.

                  Te karty to jak kotlety mielone w polskiej 5-cio *-wej restauracji - nie jadalne, lub jak ktoś woli test na kamikadze. ;P