Bezpieczeństwo

Apple zatrudnia speców od bezpieczeństwa

przeczytasz w 2 min.

David Rice to człowiek, ktory już w marcu tego roku zostanie Globalnym Dyrektorem ds. Bezpieczeństwa firmy Apple. Kim jest i dlaczego Steve Jobs postanowił go zatrudnić?

Sprzęt Apple zawsze był stosunkowo bezpieczny jeśli chodzi o wirusy czy ataki hakerów. Nie sprowadzało się to bynajmniej do pozbawionej luk architektury systemów Steva Jobsa. Po prostu nikomu nie chciało się pisać wirusów na sprzęt, który posiadał mniej niż 5% rynku. Sytuacja jednak zmieniła się diametralnie wraz z niesamowitą popularnością iPhone'ów i iPadów.

David Rice

Kim jest David Rice? Trzeba przyznać, że jego CV budzi podziw. W 1994 skończył szkołę Marynarki Wojennej USA z tytułem magistra Informatycznych Środków Bojowych i  Inżynierii Systemów (Information Warfare and Systems Engineering). Pracował w NSA (National Security Agency) jako spec od bezpieczeństwa, a następnie jako kryptolog w  Marynarce USA. Jest dyrektorem wykonawczym Monterey Group, która zajmuje się doradztwem w sprawie bezpieczeństwa informatycznego.

David Rice na swoim koncie ma również książkę Geekonomics: The Real Cost of Insecure Software (porusza ona tematykę konsekwencji stosowania nieodpowiednio zabezpieczonego oprogramowania) wydaną w 2007 roku. Obecny transfer Apple to nie jedyny krok ku zwiększeniu bezpieczeństwa ich systemów. W marcu 2010 zatrudniono Window Snyder - byłą szefową bezpieczeństwa Mozilli. W 2009 roku roku ekipę Jobsa wzmocnił Ivan Krstic, pracujący wcześniej dla OLPC. W ubiegłym roku pod skrzydła Apple trafił również Jon Callas, współtwórca PGP - bardzo popularnego systemu szyfrowania komunikacji elektronicznej.

Co jednak zmusiło Apple to zatrudnienia kogoś z takim doświadczeniem jak Rice? W ubiegłym roku razem z firmą Unisys Apple pracowało nad wprowadzeniem swoich urządzeń do korporacji i agencji rządowych. Okazało się jednak że tamtejsi informatycy i spece od bezpieczeństwa okazali się bardziej sceptycznie nastawieni wzgledem platformy Apple, niż wieloletni fani.

Miejmy nadzieję że zatrudnienie specjalisty jest podyktowane zwiększeniem bezpieczeństwa użytkowników, a nie kolejnym sprawnym zabiegiem marketingowym.
 

Źródło: CNET

Polecamy artykuły:  
Produkt Roku 2010/2011 - wybór czytelników
Easter Eggs, czyli jaja w grach
Testy laptopów: 20 modeli na każdą kieszeń

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    pewnie chodzi o takie dopracowanie softu, aby tamci nie mieli wątpliwości, że jest ok,
    a chyba pamiętamy jakie opinie miała przeglądarka Safari w kwestii bezpieczeństwa...