Tablety

Dobrze zmiksowany iPad

przeczytasz w 1 min.
Marcin Sieradzki | Redaktor serwisu benchmark.pl
Autor:MarcinSieradzki
11 komentarzyDyskutuj z nami

Pisaliśmy już o sukcesie iPada, pewnych problemach jakie spotyka dziecko Apple, o cenach i kolejkach jakie pojawiły się pod amerykańskim sklepami. Dość tych słodkości, pora na coś wstrząsającego.

 Warto przeczytać:
 

Nie trzeba było długo czekać na odzew ze strony popularnego w sieci Toma Dicksona, który za pomocą swojej niezwykłej maszyny spróbował po raz kolejny odpowiedzieć na pytanie: Will It blend? Okazuje się, że dla cudownej maszynki Blendtec nawet 10-calowy iPad nie stawowi problemu.

Oczywiście wcześniej trzeba było go trochę dopasować do rozmiarów młynka.

Źródło: youtube.com

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    O Kurde ale maja pomysly- zmielic 3000k
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      za 3000k to pewnie by się zastanowili w końcu to by było 8 mln zł ;)


      ale co to dla nich te 500$


      Ładny proszek szary btw, jak po kremacji nieboszczyka :P
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Ale nawet złamany i pognieciony działał jeszcze moim zdaniem fajny i prosty sprzęcik. Czekamy na premierę w naszym kraju ;-)
        • avatar
          rebep
          0
          ten gość powinien zacząć się leczyć (o ile już tego nie robi)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            No cóż....
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Jeszcze ten uśmiech...jajhahahahaha
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Twardy sprzęt. Długo się miksował :D
                • avatar
                  Darxis
                  0
                  A co było w poprzednim odcinku? Miksowanie iPhone jeśli pamiętam nie? :)
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Podoba mi się niemal dziecięca radość, z jaką facet unicestwia różne przedmioty przy pomocy swojej piekielnej maszyny. I jeszcze na tym zarabia :)