Ciekawostki

E-booki napędziły sprzedaż papierowych książek?

przeczytasz w 1 min.

Pierwszy raz od wielu lat sprzedaż książek fizycznych wzrosła. Zdecydowanie jest to powód do zadowolenia.

Poziom czytelnictwa w Polsce (ale też na całym świecie) woła o pomstę do nieba. E-booki miały być tym, co zmieni nasze podejście do literatury. I być może faktycznie tak się stało. Podczas gdy jednak spodziewaliśmy się, że elektroniczne wersje w dużej mierze wyprą te fizyczne, to okazało się, że całość potoczyła się nieco inaczej.

Czy elektroniczne książki zrobiły już, co miały? Wygląda na to, że tak. Jak informuje Sky News, po raz pierwszy od wielu lat wzrosła sprzedaż fizycznych książek – sprzedało się ich o 4,3 miliona więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, w tym samym czasie sprzedaż e-booków zmalała o 2,4 proc.

Oprócz tego, że e-booki faktycznie mogły napędzić sprzedaż papierowych książek, jest jeszcze kilka innych kwestii, które warto uwzględnić. Otóż malejąca sprzedaż e-booków wcale nie musi wynikać z braku zainteresowania. Winę może ponosić również piractwo. Z przeprowadzonego przez Virtualo i UW badania wynika, że w Polsce połowa e-książek pochodzi z nielegalnych źródeł.

Tak czy inaczej, jest to powód do optymizmu – wygląda bowiem na to, że sięgamy po książki coraz chętniej.

Źródło: Sky News

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    sceri
    6
    Dopóki cyfrowa dystrybucja nie dojrzeje (przede wszystkim cenowo) dopóty sprzedaż e-booków nie pokona sprzedaży książek tradycyjnych.
    Podobnie jest z grami, jeżeli można mieć pudełko o 40% taniej niż samą licencję, to nie opłąca się kupować produktu wirtualnego.
    Dodatkowo książkę fizyczną można dotknąć, poczuć jej zapach, pożyczyć a po przeczytaniu również oddać/sprzedać.
    • avatar
      apuk666
      2
      Dziwi mnie to całe zdziwienie.
      • avatar
        Konto usunięte
        2
        jak zwykle całą winę zwalają na piractwo. za to na ebookach doją jak zwykle portfele ile wlezie.
        obecnie ebooki mają ceny porównywalne z papierem. wybieram papier, bo mogę komuś dać w prezencie lub tanio odsprzedać. z ebookiem tak się nie da.
        • avatar
          behemot
          1
          Tylu tych jutuberów teraz ksiązki pisze, że ktoś je musi kupować i czytać.
          No i w ten sposób mamy anomalię w statystykach :P
          • avatar
            pawluto
            1
            Co roku ten sam temat... Polacy nie czytają książek...
            Co roku książka papierowa mimo 5 % vatu jest droga jak cholera , a to strasznie skomplikowana technologia - nanieść druk na kartki...
            Ceny ebooków są prawie takie same jak papierowych bo mają wyższy vat , co jest głupotą i może nowy rząd coś zmieni , bo do tej pory 8 lat rządziły nami matoły...
            • avatar
              Trekker666
              0
              Piractwo? Niech zaczną sprzedawać klasyki to się skuszę, od lat nie widziałem reedycji serii "Stalowy Szczur" H. Harrisona i jedyne miejsca gdzie mogę znaleźć pojedyncze tytuły to antykwariaty i Allegro. A o wersji cyfrowej można zapomnieć.
              • avatar
                Geralt
                0
                Zgodze sie co do klasyki, ale nie zgodze sie ze stalowy szczur (przynajmniej do pewnego momentu serii) jest zly. Pamietam, ze dawno temu ta ksiazka podobala mi sie. Zapomnialem o niej, ale szczerze to chetnie do niej wroce.

                A co do ceny ksiazek, to do tej pory nie moge zrozumiec, dlaczego na elektroniczne wersje ksiazek est wyzszy VAT. Jest to niesprawiedliwe i wyrabia tez w czytalnikach zly nawyk piracenia. Przy niskim VAT wersje elektroniczne ksiazek powinny miec znaczaco nizsza cene, to by rozruszalo sprzedaz ksiazek (wiec wychodziloby ich wiecej i sprzedaz by sie napedzala, a ceny mogly dalej spadac ze wzgledu na efekt skali i konkurencje). Dodatkowo ludzie kupujacy, jak juz zaczna to dalej kupuja. Moge podac na moim przykladzie, gdzie kiedys nie wyobrazalem sobie kupowania gier i je piracilem. Obecnie nie gram juz w pirackie i kupuje. zaczelo sie od tego ze kupowalem tanie gry w promocjach i bundlach. Ale jak juz sie zacznie to znacznie mniej chetnie siega sie po piraty (choc na pewno nadal jest taka pokusa).

                Oczwiscie nie mowie to o wyeliminowaniu piractwa, tylko o tym ze wiecej osob bedzie kupowalo.