Gry komputerowe

EA chce poprawić notowania u graczy korzystających z PC

przeczytasz w 1 min.

EA obiecuje poprawę. Pytanie, czy rzeczywiście do tego dojdzie.

EA

Przynajmniej kilku producentów gier dość mocno podpadło wybranymi działaniami graczom korzystającym z PC. Do ich grona zaliczyć można chyba także EA, które zdaje sobie jednak z tego sprawę i bije się w pierś.

Powodem do podobnych wywodów stało się niedawne uruchomienie programu Origin Access, który dostępny jest już także w Polsce. Peter O’Reilly, dyrektor do spraw marketingu Origin, nie krył w ostatnim wywiadzie zadowolenia z powodu startu nowej usługi. Ma być ona kolejnym krokiem na drodze do odzyskania sympatii graczy.

„Jesteśmy w podróży, która ma na celu odzyskanie zaufania graczy PC. W ciągu ostatnich kilku lat skupiliśmy się na zapewnieniu przyjemnych doświadczeń związanych z platformą Origin, w tym Great Game Guarantee, On the House, a ostatnio także Origin Access. Jesteśmy podekscytowani postępami, ale wciąż będziemy starali się o kolejne innowacje.”

Problemy z jaką grą EA dotknęły was w największym stopniu? Trochę tego było, chociażby Sim City, Battlefield 4 czy The Sims 4. Na PC nie zadebiutowało też jeszcze ostatnie Need for Speed, co u wielu uśmiechów raczej nie wywołuje.

Wierzycie w dobre chęci EA?

Źródło: gamingbolt

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AntySyjon
    13
    I tak ostatnimi czasy EA ma mocną konkurencję w osiągnięciu dna, mianowicie ubisoft
    • avatar
      mutissj
      11
      50 serwerów gier multiplayer wyłączyli w maju 2014, sam korzystałem z paru tych gier w sieci, od tej pory żadnej gry u nich nie kupie, tutaj szczegóły:

      http://pclab.pl/news57669.html
      • avatar
        Snack3rS7X
        10
        No na pewno im się to uda zwłaszcza jak robią specjalne DLC na odblokowanie elementów w grze, co jak dla mnie jest czystym chamstwem bo kiedyś robiły to kody do gier i to za darmo k...a! Dzisiaj sprawdziłem - pakiet odblokowania elementów premium do darmowego Most Wanted z 2012r. - 79.99zł no to chyba ich nieźle po...bało!
        • avatar
          Konto usunięte
          9
          Nie uwierzę póki nie zobaczę. Już od dawna takie PR-owe bajki są na porządku dziennym i w sumie nic nie znaczą.
          • avatar
            Kerebron
            5
            Za późno. Dużo za późno.
            • avatar
              PIRAT_PL
              3
              Akurat EA jak dla mnie to firma która dała plamę po całości (chociaż inne epitety cisną się pod palce aby napisać ale bez wulgaryzmów).
              EA dało ciała na wielu frontach i po prostu gracze są już do tej firmy nastawione takim brakiem zaufania że nawet ludzie którzy dopiero zaczynają swoje przygody z grami zwykle gry ze stajni EA są odradzane (sam nie raz nie dwa kręcę nosem na produkcje EA już myśląc o kolejnych ich wpadkach i czarnych scenariuszach).
              Według mnie jedyną nadzieją dla firmy jest odbudowa renomy poprzez dobre dopracowane gry w przyzwoitej cenie bo nic nie przemówi do gracza jak gra dobrze zoptymalizowana z ciekawą fabułą i rozsądnej cenie (a z cenami EA też trochę przesadzał w ostatnich produkcjach) a prawda jest taka że dobra gra i tak na siebie zarobi (czyt. Wiedźmin 3, Grand Theft Auto V, Dark Souls I i II i wiele innych). Wiem że koszta stworzenia GTA V zwróciły się już po premierze wyłącznie na X Boxa 360 i PS 3 a Next Gen i PC zapewniło Rockstarowi czysty zysk (ale tutaj sukcesem były dobrze dopracowana gra (oczywiście z pewnymi błędami), z ciekawą fabuła która dawała wiele godzin zabawy na single oraz multi player).
              btw. Nie chcę źle dla EA bo w przeszłości robili bardzo dobre gry a i aktualne są całkiem do szyku tylko brakuje im tego czegoś (np.: do NFS Underground 2 wróciłem po raz n-ty 2 tygodnie temu, świetna gra pomimo wieku).
              Jednakże teraz EA już zasłynęła tyloma wpadkami że chyba tylko uratować ich może super gra która wstrzeli się w top rankingów graczy. Ten Titanic już idzie na dno...
              • avatar
                sabaru
                2
                De za wi mam.
                • avatar
                  Snack3rS7X
                  2
                  "Jesteśmy w podróży, która ma na celu odzyskanie zaufania graczy PC. W ciągu ostatnich kilku lat skupiliśmy się na zapewnieniu przyjemnych doświadczeń związanych z platformą Origin, w tym Great Game Guarantee, On the House, a ostatnio także Origin Access. Jesteśmy podekscytowani postępami, ale wciąż będziemy starali się o kolejne innowacje.” Cóż za marketingowy bełkot, są w "podróży" ja pierdziele ;d
                  • avatar
                    BariGT
                    2
                    Jak zaskarbić serca graczy? Origin access: czyli zrób paczkę z kilku staroci albo gier których i tak nikt nie chce i spróbuj wycisnąć jakąś kasę. To będzie długa podróż, a zacząłbym od wywalenia pomysłodawcy.
                    • avatar
                      scoobydoo19911
                      2
                      Dobre chęci czy nie to dla mnie kwestia drugorzędna. Dzięki originowi mogłem położyć łapki na kilku świetnych grach za darmo i nie przypominam sobie aby jakakolwiek inna platforma dała mi tyle dużych darmowych tytułów.
                      • avatar
                        Stashqo
                        1
                        EA i Ubisoft to wydawcy, od których kupować powinno się dopiero po ograniu dema z torrentów, nie jestem zwolennikiem piractwa, ale sposób w jaki pogrywają ww. firmy w moim mniemaniu usprawiedliwia "sprawdzenie" gier przed zakupem, szczególnie, że nie są one tanie.

                        Może zamiast ściemy typu Origin Acces niech zaczną wydawać nowe gry za rozsądną cenę, bez dlc oraz z długim okresem wsparcia, szczególnie jeśli chodzi o utrzymanie serwerów dla multi. Myślę, że wtedy zaufanie graczy odzyskają bez problemu.

                        Tak swoją drogą, z tego co pamiętam Origin oferuje pełen zwrot pieniędzy do 24h od pierwszego odpalenia gry, w ten sposób można chociaż rzucić okiem na interesujące nas tytuły. Moim zdaniem w takim wypadku dodatkowe płacenie za Origin Access trochę mija się z celem.