Technologie i Firma

Facebook może cię śledzić, bo ty możesz mu na to nie pozwolić

przeczytasz w 1 min.

Tak orzekł sąd w Stanach Zjednoczonych. Innymi słowy, zatroszcz się sam, użytkowniku, o swoją prywatność, bo nikt tego za ciebie nie zrobi.

Do amerykańskiego sądu trafiła skarga na serwis Facebook. Ten bowiem monitoruje aktywność swoich użytkowników w Internecie, także poza obrębem swojej strony i nawet wtedy, gdy ci się już wylogują. Jak informuje The Guardian, sąd odrzucił jednak sprawę i zawyrokował, że firma Zuckerberga ma do tego pełne prawo.

Rzecz mianowicie w tym, że Facebook wykorzystuje swoje społecznościowe wtyczki i inne narzędzia do tego, by śledzić użytkowników w sieci, niezależnie od tego, czy są, czy nie są oni zalogowani. Celem jest tworzenie profili, które pozwalają później precyzyjniej dostosowywać treści reklamowe wyświetlane konkretnym internautom (to, co Facebook o nas wie, można sprawdzić).

Według oskarżycieli takie działania naruszają prywatność. Sąd nie zgodził się jednak z tym stwierdzeniem, podając dwa powody. Jeden – „ofiary” nie doznały żadnych faktycznych szkód. Dwa – same nie zatroszczyły się o swoją prywatność w tym zakresie, co mogły zrobić, korzystając chociażby z trybu incognito wbudowanego w każdą popularną przeglądarkę internetową.

Zatrzymajmy się przy pierwszym powodzie. Sąd uznał bowiem, że nie ma dowodu na to, by aktywność użytkowników rzeczywiście była monitorowana w stopniu zagrażającym bezpieczeństwu, ponieważ na serwery Facebooka trafiają wyłącznie informacje o tym, na jakie strony wchodzimy i jakie treści „lajkujemy”, a nie o tym, w jaki sposób poruszamy się po witrynie.

Firma nie sprzedaje też danych zewnętrznym podmiotom, a jedynie sama je przetwarza, aby skuteczniej docierać z reklamami do swoich użytkowników. Tak przynajmniej zapewniają rzecznicy samego Facebooka, którzy werdykt sądu skomentowali, mówiąc po prostu – „jesteśmy zadowoleni z orzeczenia sądu”.

Źródło: The Guardian. Foto: geralt/Pixabay (CC0)

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Akatzuky
    4
    Dopiero to odkryli? Ja obejrze jakis filmik na youtube i za chwile wchodze na benchmark i sa juz reklamy o tej tresci co przed chwila ogladalem mimo ze to byl jeden filmik z zupelnie innej kategorii albo wejdziesz na amazon czy allwgro cos wyszukasz i za chwile juz maja reklamy dla cievie to jest obled, a najgorsze ze te reklamy to w 90% syf i clickbaity
    • avatar
      kitamo
      3
      ahh Amerykanie.
      Martwią się o takie pierdoły a fakt że sa monitorowani przez rzad 24h na dobę im zupełnie nie przeszkadza.
      • avatar
        Chong-li
        3
        Nigdy nie miałem i nie będę miał konta na tym portalu nie mam zamiaru żeby ktoś mnie inwigilował.
        • avatar
          Foxy the Pirate
          0
          "zawyrokował, że firma Zuckerberga ma do tego pełne prawo."
          Byłbym wielce zaskoczony, gdyby sami siebie przyblokowali.
          • avatar
            michael85
            0
            Czyżby orzekał "dyspozycyjny" sędzia milewski? ;)
            • avatar
              HomeAudio
              0
              Hmmm.... czytam ten tytuł artykułu i mam dziwną konkluzję... Serio aby facebook mnie nie śledził muszę mu pozwolić na śledzenie mnie? Jakieś to dziwne....