Gry

Finały WESG: AGO bez pucharu

przeczytasz w 1 min.

Historia lubi się powtarzać. Tak jak Team Kinguin dwa lata temu, tak w tym roku AGO Esports musiało w finałowym meczu WESG uznać wyższość przeciwnika. Z Chongqing puchar przywiezie ekipa WIndigo.

Polscy fani e-sportu do ostatniej rundy wierzyli, że to AGO Esports sięgnie po złoto w tegorocznych rozgrywkach WESG. Niestety, tak jak Team Kinguin dwa lata temu, tak i w tym roku podopieczni "miNIr0xa" oddali finałowy mecz oponentom.

INFERNO (16:14)

Spotkanie rozpoczęło się na mapie wybranej przez Polaków. Szczęście sprzyjało jednak bardziej WIndigo, które zdobyło pierwszą pistoletówkę i rundę anty eco. Przełamanie AGO nadeszło dopiero w szóstym starciu. Ten punkt przywrócił nadzieję polskim zawodnikom, którzy przy 11 rundzie zdołali przejąć prowadzenie za sprawą triple killa Kacpra "kap3ra" Słomy. Windigo zatrzymało Jastrzębie w 14 potyczce, ale połowa należała do Polaków. Zmiana stron okazała się korzystniejsza dla Bułgarów. "SHiPZ" po fenomenalnym triple killu wygrał pistoletówkę. Polacy nie odpuszczali ale znakomita obrona Windigo pozwoliła im na objęcie prowadzenia 13:9. Jastrzębie powróciły do gry za sprawą znakomitego clutcha w wykonaniu Tomasza "phr" Wójcika. Po tej akcji zespół "Furlana" bez większych przeszkód dokończył grę osiągając wynik 16:14.

Furlan AGO Esports

MIRAGE (13:16) 

Na miragu Bułgarzy już od początku nie dawali AGO dojść do głosu. Wszystkie ataki terrorystów zostały przerwane, a Windigo łowiło kolejne punkty. Polacy powrócili dopiero w 9 rundzie za sprawą "SZPERA", który zgrabnie poradził sobie w sytuacji 1 vs2. Jastrzębiom jednak wciąż brakowąło 5 punktów do rywali. Po zmianie stron pistoletowka znów wpadła na konto Windigo. "GruBy" i spółka odpowiedzieli oponentom dopiero w pełnym uzbrojeniu. Przez moment było niemal pewne, że to Polacy wygraja tę mapę, jednak chłodne opanowanie zespołu "bubble'a" doprowadziło do rozegrania trzeciej potyczki.

DUST2 (7:16)

Ostatnia mapa przyniosła pierwszą pistoletówkę na koncie Polaków. Bułgarzy jednak momentalnie doprowadzili AGO do resetu ekonomicznego, by następnie zgarnąć pięc rund z rzędu. Jastrzębie z ledwością wywalczyły jeszcze dwa punkty przed zmianą stron. Druga pistoletówka wywalczona została przez "kap3ra", ale chwilę później Bułgarzy przypomnieli, po co tu przyjechali. "Furlan" i spółka nieporadnie walczyli o kolejne punkty, ale DUST2 zakończył się dla Polaków wstydliwym wynikiem 16:7. Puchar powędorwał do rąk Bułgarów.

Źródło: www.hltv.org

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kiko80
    0
    Niestety AGO nie zasłużyło na pierwsze miejsce, tylko na Inferno walczyli a na pozostałych mapach Mirage Dust2 słabo się ich oglądało.