Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge otrzymują aktualizację z pakietem aplikacji Microsoftu
Mowa o świetnie znanych propozycjach, a mianowicie Excel, Word oraz PowerPoint.
O tym, że wsparcie smartfonów pracujących pod kontrolą systemu Google Android nie wygląda najlepiej przekonuje się wielu użytkowników tej platformy. W przypadku flagowych modeli problemy z aktualizacjami są naturalnie najmniejsze i nie inaczej jest z Galaxy S6 oraz Galaxy S6 Edge.
Koreański producent wystartował już z procesem wdrażania nowej aktualizacji dla owych urządzeń. Co ciekawe, w centrum uwagi znalazły się tutaj nie poprawki dotyczące samego systemu, ale dodatkowe aplikacje, jakie są przez łatkę wprowadzane. Trudno jednak się temu dziwić, ponieważ mowa o świetnie znanych propozycjach, a mianowicie 3 aplikacjach Microsoftu - Excel, Word oraz PowerPoint.
Aktualizacja oznaczona została jako LMY47X.G925FXXU2COH2. Waży około 220 MB, ale nie zostały ujawnione informacje dotyczące tego, kiedy pojawiać będzie się na konkretnych rynkach.
Co warte podkreślenia, z pierwszych informacji pojawiających się na zagranicznych forach internetowych wynika, iż aktualizacja pobierana i aktualizowana jest automatycznie. Tym samym użytkownicy mogą nie mieć nic do powiedzenia i aplikacje Microsoftu zawitają do nich nawet, jeśli nie są im potrzebne. To wywołuje pewne kontrowersje.
Źródło: microsoft-news, tbreak
![Amerykańskie wojsko i sztuczna inteligencja. Dzień Sądu jest bliski? [OPINIA]](http://cdn.benchmark.pl/thumbs/uploads/article/93801/MODERNICON/dfef86e432c60118ce8ad99b59ec2355fab92f34.jpg/470x0x1.jpg)
![AI nie będzie nam wybierało rządu! A może będzie? [OPINIA]](http://cdn.benchmark.pl/thumbs/uploads/article/93577/MODERNICON/2b77f552fbfa26c7e99620bb643f2dea6b143fd0.jpg/470x0x1.jpg)
Komentarze
6...To już chyba staje się normą, że jako klienci mamy coraz mniej do powiedzenia. Wodzą nami za nos i jeszcze się śmieją gdy chcemy trochę się przeciwstawić. A kończąc z filozofowaniem myślę, że musi nastąpić jakiś przełom w nowoczesnych technologiach 'in plus', jakiś powrót do korzeni założeń "technologia dla człowieka" a nie realizowanie tego na odwrót, bo jak tak dalej pójdzie to nawet papier toaletowy zacznie za nas decydować kiedy 'co i jak'.
Pozdrawiam.