Internet

Ghost: otwartoźródłowa platforma blogowa - czy zagrozi Wordpressowi i innym?

przeczytasz w 1 min.

Ghost to powrót do korzeni, prostej w obsłudze platformy blogowej nastawionej na publikację, a nie przypominającej wielofunkcyjny portal.

Wykorzystująca programistyczną platformę node.js platforma Ghost to nowy gracz na bardzo dynamicznie rozwijającym się rynku blogowym. Nowy biorąc pod uwagę powszechną dostępność, bo sama usługa, która zbierała fundusze za pomocą Kickstartera, ruszyła już wiosną tego roku. Jednak dopiero od teraz każdy internauta może zarejestrować się w Ghost i rozpocząć blogowanie. Każdy może również pobrać kod źródłowy Ghost i wykorzystać go na własnej stronie. A to wszystko w imię przejrzystości i wygody użytkowania, zdaniem twórcy Johna O'Nolana, cech, które nie są już przynależne Wordpressowi. Ten rozrósł się do bardzo zaawansowanego systemu zarządzania treścią i nie jest już tylko środowiskiem dla blogerów.

Blogowanie budzi bardzo wiele kontrowersji. Z jednej strony pozwala wyrażać własne opinie bez towarzyszącej oficjalnym serwisom sztywności wypowiedzi. Czasem opinie te są tak „własne”, że określenie opiniotwórcze kierowane pod ich adresem brzmi prześmiewczo. Nie ma jednak sensu zabraniać blogowania, zwłaszcza że nie brak wartościowych blogów. Każdy oczekuje jednakże, by był to proces wygodny.

Ghost edycja wpisu

Platforma Ghost ma spełnić zadość temu ostatniemu wymaganiu. Tworzenie wpisu na blogu jest bardzo proste. Okno przeglądarki podzielone jest w trybie edycji na dwa panele. W jednym wpisujemy tekst, a w drugim widzimy formatowany na bieżąco wpis. Od razu po skończeniu edycji tekstu możemy go opublikować w przyjaznej dla czytelnika wizualnie formie. Oczywiście mimo prostoty Ghost nie ogranicza się jedynie do pojedynczego wzorca. W czymś na kształt Ghost Marketplace znajdują się dodatkowe wzorce skórek dla naszych blogów. Na razie jest ich niewiele, ale z czasem  ich liczba powinna wzrosnąć.

Co oprócz prostoty procesu twórczego jest cechą charakterystyczną platformy Ghost. Choćby to, że w standardowej formie nie ma systemu komentarzy. Można polemizować czy jest to dobre rozwiązanie, jednak Ghost jest przede wszystkim platformą dla publikacji. Podyskutować na temat wpisu można zawsze w innym miejscu w sieci.

Źródło: Ghost

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    4
    może i lepsze od wordpressa ale on jest już bardzo popularny i ciężko będzie go pobić czymś nieznanym
    • avatar
      malyedgar
      3
      Uwielbiam formatowanie tekstu za pomocą tego bullshitu od wiki. Nikt się tego nie będzie uczył jak można mieć WYSIWYGA wordpresowego,ciekawe jak rozwiążą upload obrazków i załączanie...

      "Ten rozrósł się do bardzo zaawansowanego systemu zarządzania treścią i nie jest już tylko środowiskiem dla blogerów" ...

      lol ciekawe jak autorzy Gołsta zobaczą, że można zarobić to zrobią to samo. Jak dla mnie demagogia i news o niczym.

      I wisienka na torcie : "Ghost Launch Partners: Internet Explorer" ...
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Wiem, że Node.js teraz w modzie, ale WordPressa pomimo tego, że jest jak kolos na glinianych nogach do dzisiaj nikt nie może przebić.
        • avatar
          obcypl
          0
          Ghost nie bije się z WordPressem! Ba, stoi za nim człowiek który przez długi czas tworzył WordPress'a.
          Tu jasno chodzi o ideę blogowania. WP strasznie się rozrósł i posiada multum funkcji ZUPEŁNIE nie potrzebnych w blogowaniu. Ghost z kolei jest zupełnie pozbawiony dodatków. Zapowiedziano pluginy, ale właśnie z powodu bazowania na node.js dodatki te będą dalekie od zmiany funkcjonalności platformy.
          Na razie projekt bardzo mi się podoba. Konkretne skupienie się kontencie i efektywnym jego tworzeniu widać w każdym miejscu.
          • avatar
            Nieznośny
            0
            Akurat bardziej znana platforma nie musi oznaczać lepszej. Wystarczy spojrzeć na to, co stało się z Joomlą. Przez to, że stała się bardzo popularna, to zaczęła na siebie ściągać uwagę szkodników. Okazało się też,że jest dziurawa jak sito, a każdy bardziej obeznany w temacie wie, że praktycznie większość stron firmowych stawianych na Joomli jest nieaktualizowana, a co za tym idzie, staje się łatwym celem i łupem hakerów. Dlatego czasami warto jest korzystać z mniej popularnych platform i mieć święty spokój albo przynajmniej mniejsze ryzyko złamania zabezpieczeń. Oczywiście nie przeczę, że taka Joomla dzięki swojej popularności nie dostaje częściej łatek,bo to nieprawda, ale na pewno więcej cwaniaków próbuje znaleźć luki niż w takich mało popularnych rozwiązaniach jak chociażby ten Ghost.