Telefony

Google usuwa wulgaryzmy w Nexus One!

przeczytasz w 1 min.

My, Europejczycy, doświadczenia w kwestii cenzurowania treści przez Google mamy - na całe szczęście - dość wąskie, choć tego typu incydenty miewały miejsce (głównie w kwestii problematyki religijnej/rasowej).

Tym samym niepokojące, a zarazem nurtujące wydają się informacje na temat niespodziewanej usługi nowego telefonu Google Nexus One, który... usuwa wulgaryzmy. Swoje śledztwo przeprowadzili pracownicy agencji Reuters i nie kryli zdziwienia jego wynikami. Otóż aplikacja odpowiedzialna za zapis głosu w postaci tekstu bezlitośnie wycina przekleństwa. I nie ma tu mowy nawet o zwykłej cenzurze - program wycina całe słowa!

Redaktorzy postanowili skontaktować się z koncernem w celu wyjaśnienia sytuacji. Jak się okazuje Google wcale nie przyświecała nadmierna pruderyjność, a raczej chęć uniknięcia rozmaitych nieporozumień, kiedy cenzuralne słowo omyłkowo mogłoby zostać potraktowane jako wulgaryzm.

Brzmi szczytnie, ale czy aby na pewno ingerencja w treść naszych wiadomości jest tym, czego jako użytkownicy oczekujemy? I co z ewentualnymi różnicami językowymi? O to ostatnie pyta redaktor cnet.com, którego chorwacki przyjaciel ma nazwisko Fuk.

Źródło: cnet.com

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Hmmm ... he he :P
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Ale to tylko aplikacja do rozpoznawania głosu te wulgaryzmy wycina jak dobrze zrozumiałem....no cóż pozostają jeszcze SMS-y :D
      • avatar
        pit2001
        0
        A jak ktoś do nas zadzwoni i zacznie od razu flugać to nic nie usłyszymy ?? ;)

        I będziemy się drzeć - Halo, halo !!!!!!!!!

        Poroniony pomysł

        Nie wyobrażam sobie tego w działaniu. Po za tym, to chyba odnosi się języka angielskiego, nasz język jest bardziej soczysty w tej kwestii. Np "pała" w pewnym kontekście też jest obraźliwa, nie mówiąc o wyrazie "...... dziadu" ;)
        • avatar
          assistant
          0
          To niech wstawia gwiazdki. Wszędzie cenzura, kontrola ;/
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Jak ktoś będzie do nas rzucał bluzgi w trakcie rozmowy, telefon zastąpi to wyrażeniem "motyla noga" ;)
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Bawią się w Apple. Nie lubię obydwu firm za politykę. Niedługo w domu będzie trzeba mówić poprawnie i szeptem żeby Cię nie zgarnęli. Przykre.
              • avatar
                Dragonik
                0
                Jednym slowem telefon do niczego jest i nigdy go nie kupię
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  hehe :D Co oni nie wymyślą :D Wyobraździe sobie taką sytuację.
                  Dzwoni do was wściekły trener i mówi: "KUR*** do CHU** gdzie Ty jesteś!? Spóźniłeś się na trening!!" a kochane google konwertuje to na "Do DIASKA! Gdzie Ty jesteś? Spóźniłeś się na trening..."