• benchmark.pl
  • Foto
  • Hasselblad Stellar II bazujący na Sony RX100 II - czyżby tonący łapał się brzytwy
Foto

Hasselblad Stellar II bazujący na Sony RX100 II - czyżby tonący łapał się brzytwy

przeczytasz w 2 min.

Decyzja by wydać ekskluzywną wersję aparatu sprzed 16 miesięcy, który już ma lepszego następcę to raczej kiepski pomysł.

Hasselblad Stellar II kolory

Hasselblad już od dawna ma problemy z płynnością finansową i stara się im zaradzić jak może. Firma nie poddaje się, choć niektóre działania wyglądają jak łapanie się przez tonącego brzytwy. Dlaczego tak sądzimy? Przyjrzyjmy się serii aparatów cyfrowych Hasselblad, które bazują na konstrukcjach Sony. Hasselblad Stellar, Lunar i HV to ubrane w korpus z logo legendarnej szwedzkiej firmy i wyposażone w drobne ekskluzywne dodatki jak drewniany grip czy rubinowe wstawki, aparaty będące wewnętrznie dokładną kopią RX100, NEX-7 oraz A99. Mimo dość mieszanych i ciążących ku niezbyt pochlebnym, opinii, które są wynikiem wcale nie tak legendarnie doskonałej jakości wykonania jak i absurdalnie wysokich cen, szwedzi zdecydowali się wypuścić kolejny model Hasselblad Stellar II. Tylko, dlaczego II, a nie od razu III?

Już mówimy w czym rzecz. Hasselblad Stellar II jak sugeruje nazwa bazuje na konstrukcji Sony Cyber-shot RX100 II w momencie gdy ten aparat już jest zastąpiony przez kolejny model RX100 III. Poprzednik zdążył mocno stanieć, obecnie można go kupić za około 2200-2300 zł, a Hasselblad za ekskluzywność żąda trzykrotności tej sumy (dokładnie 1650 euro plus VAT). W przypadku opisywanego przez nas telewizora LG OLED z kryształami Swarovskiego, ten luksus wiąże się z o 20% wyższą ceną. Kwota do zaakceptowania, ale i luksus został dodany do telewizora w bardzo rozsądnej formie. I to do telewizora, który choć ma już rok to nadal jest w pierwszym szeregu. W przypadku Sony RX100 mamy już trzecią generację aparatu, z o wiele jaśniejszym obiektywem, znacząco inną niż ubiegłoroczny model.

Hasselblad Stellar II

Z kolei w Hasselblad Stellar II podobnie jak w modelu Stellar mamy do wyboru jeden z uchwytów - drewniane (oliwa, paduk, orzech) lub wykonany z włókien węglowych. I to w zasadzie podstawowa różnica, bo inny materiał czy kolor obudowy jest już mniej znaczący. Nie zaprzeczymy, że na zdjęciach aparaty Hasselblad Stellar II wyglądają bardzo ładnie, ładniej niż złoty Nikon Df, ale trudno wykrzesać więcej entuzjastycznych opinii pod adresem kompaktu, który kosztuje około 7000 złotych.

Luksusowe produkty znajdziemy w prawie każdej kategorii produktów. Jednak w przypadku aparatów cyfrowych wolelibyśmy by ten luksus wiązał się raczej z dostępem do technologii, które konkurencja opanuje dopiero za jakiś czas. A może to tylko kwestia ceny? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy gdyby za obudowę z logo Hasselblad i drewniany uchwyt należało dopłacić, podobnie jak w przypadku LG "jedynie" 20%, co wywindowałoby cenę na poziom około 2700-2800 złotych, to skusilibyście się na zakup? Pamiętajcie - wewnątrz tkwi Sony RX100 II, który debiutował w lipcu 2013 roku.

Źródło: Hasselblad, Sony, Inf. własna

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    seawolf688
    6
    Firma z takim doświadczeniem i prestiżem robi takie cuda - jest to lekko żałosne i podkopuje "powagę" firmy... szkoda, wielka szkoda. Ciekawe jakby zareagował Victor Hasselblad widząc co teraz wyprawia jego firma ;)
    • avatar
      Konto usunięte
      4
      Kwestia ceny? Kwestia technologii? W jakim świecie wy żyjecie? Jest to wyłącznie kwestia marketingu - Apple.
      • avatar
        prime27pl
        -1
        Ciekawie wygląda trzeba przyznać.
        • avatar
          playground
          0
          Tak samo jak Hobs na nowe smatrfony ;p
          • avatar
            szydas
            0
            na szczęście Mamiya nie poszła tą drogą