Gry

Hellblade na ostatniej prostej - tak prezentuje się nowa gra twórców DmC

przeczytasz w 1 min.

Hellblade: Senua’s Sacrifice to gra akcji, która sprawdzi nasze umiejętności podczas wyczerpujących pojedynków w nieprzyjaznym świecie.

Ninja Theory – twórcy DmC: Devil May Cry i Heavenly Sworld kończą już prace nad swoim najnowszym, najbardziej ambitnym (jak zapowiadają) tytułem. Nowy zapis rozgrywki pozwala przyjrzeć się temu, jak gra Hellblade: Senua’s Sacrfice prezentuje się w akcji.

Hellblade jest kolejną grą akcji z nieustraszoną kobietą w roli głównej. Nasza protagonistka, której imienia już się pewnie domyśliliście, jest celtycką wojowniczką, walczącą z najrozmaitszymi upiorami i własnymi słabościami, aby uwolnić duszę swojego ukochanego.

Mocna fabuła, której głównym tematem jest psychoza, sporych rozmiarów świat, który w dużej mierze jest wytworem wyobraźni, taktyczny system walki bazujący na umiejętnościach oraz przyjemna dla oka oprawa wizualna – to właśnie mają być najistotniejsze elementy gry Hellblade: Senua’s Sacrifice.

Spójrzcie więc na zapis rozgrywki i zdecydujcie, czy jesteście w stanie zaufać ekipie Ninja Theory (która do tej pory raczej nas nie zawiodła). Czy tak będzie i tym razem, przekonamy się 8 sierpnia, kiedy gra Hellblade: Senua’s Sacrifice zadebiutuje w wersjach na PC i PlayStation 4.

Źródło: IGN

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    vide cui fidas
    0
    Ale kaszana...
    • avatar
      Andriczek123
      0
      chodzę i chodzę, tu otworzę drzwi zaryglowane tam przejdę przez most a gdzie indziej rozwalę stojącego jak cep "enemiego" oczywiście w miejscu oznaczonym jako "ring", poza tym daje 10/10 - nikt się nie będzie nudził dłużej niż kilka sekund w czasie rozgrywki, gra jest połączeniem skrywanych w nas pragnień odkrywania nowych miejsc oraz rozwiązywania arcytrudnych zagadek, miecze wykorzystywane są tylko w ostateczności do pogromienia wrogów, którzy stoją na drodze do odpowiedzi na pytanie: dokąd dążę?