Smartfony

HTC One w starciu z nożem i młotkiem - zobacz, jak wytrzymały jest ekran i obudowa smartfona

przeczytasz w 1 min.

HTC One to obecnie jeden z najciekawszych i najwydajniejszych smartfonów na rynku. Czy można zaliczyć go również do grona tych najwytrzymalszych?

HTC One test wytrzymałości

HTC One to obecnie jeden z najciekawszych i najwydajniejszych smartfonów na rynku. Czy można zaliczyć go również do grona tych najwytrzymalszych?

Flagowy smartfon tajwańskiego producenta poddany został już wielu testom. Większość z nich skupiła się jednak na jego wyglądzie, wydajności i możliwościach. Nie można się temu dziwić, bo taka sytuacja ma miejsce w przypadku wszystkich nowych urządzeń. Często brakuje natomiast dokładnego sprawdzenia ich wytrzymałości.

Z czasem w sieci pojawia się jednak sporo materiałów, które pokazują, ile znieść może dane urządzenie. Nie inaczej jest w przypadku HTC One, którego odporność na uszkodzenia mechaniczne sprawdzić postanowiła m.in. ekipa PhoneBuff, która słynie z interesujących testów wytrzymałości.

Co wytrzymać musiał (lub nie) HTC One? Ekran i obudowę smafrtona postanowiono skonfrontować z nożem, kluczem oraz młotkiem. Jakie były tego efekty? Odpowiedź na poniższym materiale wideo.


Tego typu testy sporo osób traktuje ze sporym dystansem, zarzucając im m.in. to, że przedstawiają sytuacje, które nie zdarzają się podczas codziennego korzystania z danego urządzenia.

Rzeczywiście, chyba mało kto po zakupie HTC One będzie chciał pokroić go nożem, ale przeprowadzony test pokazuje, że tajwański producent użył do produkcji swojego flagowca solidnych materiałów, dzięki czemu równie dobrze powinien wyjść on z innych, codziennych opresji.

Źródło: phonebuff, youtube, facebook

Komentarze

26
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KrzychuG
    15
    Ostatecznie i tak wyjdzie na to, ze spadnie komus z metra i peknie dotyk a szyba porysuje sie od samego noszenia w kieszenie. Testy testami, codziennie uzytkowanie wszystko weryfikuje.
    • avatar
      Konto usunięte
      7
      nokia 3310 wyśmiała by gumowy młotek
      • avatar
        Konto usunięte
        4
        Ten gumowy młotek to autor filmu może sobie w d... no wiecie co. A jak zaczął smyrać ten telefon tym nożem to się zastanawiałem jak bardzo się stara go nie porysować, bo siły on nie przyłożył żadnej. Takie 'ciosy' wytrzyma co drugi telefon na rynku.
        • avatar
          RexRX
          3
          Może wytrzymał test z kluczem, nożem i młotkiem ale nie przeżyje spotkania z blenderem.
          • avatar
            Dazuo
            1
            Wytrzymały jest ten ONE, nawet bardzo. Może chociaż z tego względu to lepszy wybór niż SGS IV? Może podacie jeszcze inne?
            • avatar
              Bartek5035
              1
              Will it blend ?
              with blendtec :D ?
              • avatar
                radzab7
                -1
                10 minut, i ten telefon w moich rekach byl by tylko kupką plastiku i metalu...
                • avatar
                  royal90
                  -1
                  no tak, gumowy młotek to faktycznie "cios" dla telefonu.

                  niestety pewnie momentalnie by się poddał przy prawdziwym młotku. nie to co stawiający opór Galaxy s1 http://youtu.be/Rpp2avGUZG8
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    -1
                    Tez mi test....zwykłego szkła też nie da się tak zarysować nożem ani kluczami. Chciałbym zobaczyć ten ekran po kontakcie z papierem ściernym...
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Do Redakcji:)
                      Ach jak mi się podoba, to kopiowanie różnych pomysłów na newsy :D Najpierw zobaczyłem to u konkurencji, wklejone przez jakiegoś usera, później patrze - jest już na BMK :D Coż za wspaniały zbieg okoliczności ! Dlaczego nie wkleiliście tego wcześniej ? Przecież było już od kilku dni dostępne na YT ?? Czekajcie - już wiem, było w kolejce do publikacji ?^^

                      Zazdroszczę pracy, ja sporo siedzę w necie i sporo pomysłów jest jakby nie waszego autorstwa, nie waszej dociekliwości "dziennikarskiej". Praca polega na obserwacji innych, kopiowaniu treści bądź spostrzeżeń, ewentualnie dodawaniu kilku słów od siebie i zarabianiu na tym. Najlepiej to widać, gdy zrzynacie od rodzimej konkurencji ;)

                      Dlaczego sami nie staracie się szukać, dociekać i wyprzedzać tych, od których zazwyczaj podkradacie pomysły? No ale właśnie tak się robi kasę...
                      Czasami jednak wali strasznie po oczach takie zachowanie...