Smartfony

iPhone 8 i iPhone 8 Plus w nowej wersji - dostępne już od jutra

przeczytasz w 1 min.

iPhone 8 (Product RED) i iPhone 8 Plus (Product RED) pojawiają się w ramach godnej pochwały inicjatywy - walki z HIV/AIDS.

Rozważaliście zakup Apple iPhone 8 lub Apple iPhone 8 Plus, ale wśród dostępnych wersji kolorystycznych brakowało Wam tej jedynej? Być może właśnie problem został rozwiązany.

Apple potwierdziło ostatnie przecieki i poinformowało o rozszerzeniu oferty o smartfony iPhone 8 i iPhone 8 Plus w intensywnej czerwieni (z czarnym frontem). Trudno mówić o zaskoczeniu, na podobny krok producent zdecydował się w zeszłym roku, odświeżając modele iPhone 7, iPhone 7 Plus oraz iPhone SE. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, iż jest to związane z kampanią na rzecz walki z HIV/AIDS.

„W ramach współpracy z inicjatywą (RED) od 11 lat wspieramy programy walki z HIV/AIDS. Finansujemy doradztwo, badania, a przede wszystkim leki, które zapobiegają przenoszeniu zakażenia HIV z matki na dziecko. Dzięki sprzedaży produktów (RED) zebraliśmy na ten cel już ponad 160 mln USD. Z każdym zakupem moment narodzin pierwszego pokolenia wolnego od AIDS jest o krok bliżej.”

iPhone 8 RED

iPhone 8 (Product RED) i iPhone 8 Plus (Product RED) dostępne będą także w Polsce, już od jutra. Ceny wyglądać mają tak samo jak w przypadku dotychczas dostępnych wersji. Zaczynać będą się od 3479 złotych oraz 3979 złotych, odpowiednio za mniejszy i większy model - na oficjalnej stronie producenta, być może w sklepach znajdziemy je taniej.

Źródło: Apple

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Smuga
    0
    Poszli po rozum do głowy i fronty nie są już białe tylko czarne.
    • avatar
      fenrir123
      0
      Czy ktokolwiek kupuje 8-kę?
      Nie ogarniam wyboru, wydając taką furę siana człowiek chce urządzenia premium, a nie biednego kuzyna Xa :>

      Apple to marketingowy geniusz, pierwszy raz wprowadził takie rozwarstwienie w swojej ofercie i ... to był strzał w 10, kolejny zresztą.