Technologie i Firma

Oto ciągnik elektryczny ze stałym zasilaniem

przeczytasz w 1 min.

Pojazdy z napędem elektrycznym trafiają powoli na drogi, a wkrótce mogą też zagościć na polach. Koncepcja ciągnika ze stałym zasilaniem brzmi naprawdę dobrze – sami przeczytajcie zresztą, co ma do zaoferowania John Deere GridCON.

Pojazdy elektryczne mają kilka istotnych atutów, jak choćby wysoka moc w stosunku do masy, niemal bezgłośna praca, większa bezawaryjność czy brak emisji spalin. Korzyści te wydają się również atrakcyjne dla rolników, ale problemem mógłby okazać się nie najdłuższy czas pracy między ładowaniami. Mógłby, gdyby nie propozycja firmy John Deere. 

Producent zaprezentował GridCON – to pierwszy w pełni elektryczny ciągnik, którego cechą charakterystyczną jest… stałe zasilanie za pomocą przewodu elektrycznego. W efekcie kompletnie nie trzeba przejmować się scenariuszem, w którym dochodzi do nagłego wyczerpania energii w akumulatorach. Jak to w ogóle działa? Wytłumaczył to Piotr Dziamski z John Deere Polska:

„Ciągnik GridCON jest zasilany przewodem elektrycznym prowadzonym od granicy pola do ciągnika. Przewód przekazuje do maszyny w sposób ciągły prąd o mocy 300 kW. Zasięg kabla to około 1000 m, ale w razie potrzeby można go wydłużyć. W trakcie pracy w terenie przewód jest automatycznie rozwijany i zwijany”.

John Deere GridCON

Producentowi udało się osiągnąć dwa razy wyższą moc przy zachowaniu masy na poziomie 8,5 tony (GridCON waży tyle co tradycyjny 6195R). To efekt zastosowania silnika elektrycznego, ale też eliminacji zbędnych akumulatorów oraz… kabiny operatora. Nowy ciągnik to bowiem maszyna autonomiczna, która może poruszać się bez udziału człowieka z prędkością do 20 km/h. W razie potrzeby przejęcia kontroli można skorzystać ze zdalnego sterowania.

Technologia autonomiczna to kontrowersyjne rozwiązanie, ale w przypadku ciągnika GridCON jej wdrożenie było szczególnie istotne. Jak bowiem zaznaczył Piotr Dziamski, „inteligentny system prowadzenia wyklucza uszkodzenie przewodu, co eliminuje ryzyko porażenia prądem elektrycznym”. Producent zwraca również uwagę na potencjalne zmniejszenie kosztów eksploatacji o 50 proc. w porównaniu do tradycyjnych maszyn.

Źródło: John Deere Polska, dotrelations

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    HomeAudio
    3
    benchmark.pl - portal na którym chętnie wspomina się o ciągnikach a omija się tematy związane komputerami i elektroniką użytkową. Może pora zmienić nazwę portalu?
    ;)
    • avatar
      1
      Może jakieś szczegóły ? Jakie zasilanie ? 2,5kV AC czy DC ? Ciekawi mnie przekrój przewodu przy długości 1km :)
      • avatar
        piotr.potulski
        1
        "przewód przekazuje do maszyny w sposób ciągły prąd o mocy 300 kW" W polskich realiach, to trzeba będzie jeszcze sobie własną elektrownię wybudować.
        • avatar
          sebmania
          1
          https://www.depco.com/generator-sets/caterpillar-xq300-c9-300kw-generator-set-item-13246/


          przyczepka z generatorem i tylko paliwo dowozić :D

          dodatkowo tankowanie w ruchu z cysterny aby nie zatrzymywać pracy ciągnika :d
          • avatar
            Michał 06
            -1
            Głupota ludzka ... itd
            • avatar
              Lisu79
              0
              Moim zdaniem bezpieczniej byłoby puścić kabel górą, a nie bokiem. Ewentualnie możnaby pomyśleć o rozwiązaniach stosowanych w trolejbusach.