• benchmark.pl
  • Foto
  • Czy Leica zostanie wchłonięta przez Zeissa? - to byłoby wydarzenie w branży foto
Foto

Czy Leica zostanie wchłonięta przez Zeissa? - to byłoby wydarzenie w branży foto

przeczytasz w 1 min.

Właściciel sporej części udziałów w Leica, BlackStone Group wystawia je na sprzedaż. Zainteresowany jest podobno Zeiss.

BlackStone Group już w 2011 roku przejęło od Leica udziały, które obecnie mogą stać się przedmiotem transakcji. Dziś ta instytucja jest na etapie rozmów z potencjalnymi kupcami, a wedle doniesień wśród nich jest również niemiecki Zeiss. BlackStone Group dysponuje 45% udziałów, pozostałę 55% należy do ACM czyli przedsięwzięcia rodziny Kaufmannów. I to właśnie te udziały większościowe mogą stać się krytycznym elementem podczas potencjalnych dyskusji z Zeissem.

Dr. Andreas Kaufmann nie wyobraża sobie, by Leica znikła z rynku. Nawet pozostanie w formie marki nie wchodzi w rachubę. Snuje swoje dalekosiężne plany, a wśród nich jest również miejsce dla fotograficznego smartfona.

Dr. Andreas Kaufmann

To jednak przyszłość, tymczasem Leica w tym roku spodziewa się dochodów wynoszących około 83 miliony dolarów, a wartość firmy oceniana jest na 828 milionów dolarów. Zeiss oficjalnie nie komentuje, czy prowadzi rozmowy i na jakim są etapie. Zaufane źródła agencji Reuters podkreślają, że transakcja ma szanse tylko wtedy gdy ostatecznie Zeiss mógłby stać się większościowym udziałowcem. A to może być bardzo trudne do przełknięcia przez zarząd Leica.

Gdyby Zeiss przejął udziały w Leica na pewno można być pewnym jednego. Firmy były i pozostaną niemieckie. Natomiast kwestią otwartą byłaby przyszłość marki Leica i produktów. Jest raczej wątpliwym, by Zeiss chciał wchłonąć Leica całkowicie. Bardziej prawdopodobna jest współpraca i kooperacja obu producentów, oczywiście przy decyzyjnym głosie ze strony Zeissa.

Współpraca z Zeissem mogłaby też pomóc w realizacji marzeń o smartfonie Leica. Leica współpracuje z Huawei i producentami aparatów. Zeiss ma długą historię współpracy z Sony, poza tym sam zna się na technologiach łączących optykę i półprzewodniki, a fotografia to tylko ułamek jego ambicji.

Można też wyobrazić sobie inny scenariusz - przejęcie udziałów przez jednego z producentów smartfonów. Huawei jest tu naturalnym wyborem, czy jednak aż tak mu zależy na zakupie.

Źródło: Reuters, inf. własna

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!