Karty graficzne

MSI Radeon R5 230: słabsza karta graficzna z pasywnym chłodzeniem

przeczytasz w 1 min.

Na rynku pojawiła się pasywna odmiana karty graficznej Radeon R5 230 od firmy MSI.

MSI Radeon R5 230 karta graficzna

Firma MSI wprowadziła do sprzedaży kartę graficzną Radeon R5 230, a więc jeden z najsłabszych modeli w swojej ofercie.

Radeon R5 230 bazuje na konstrukcji starszego Radeona HD 6450. Na pokładzie znalazł się rdzeń Caicos ze 160 jednostkami cieniującymi (architektura VLIW 5), a także 1 GB pamięci DDR3 o 64-bitowym interfejsie. Taktowania akceleratora to 625 MHz dla GPU i 1000 MHz dla pamięci wideo.

Karta bazuje na płytce drukowanej o standardowej wysokości. Do chłodzenia wykorzystano aluminiowy radiator – dzięki pasywnemu rozwiązaniu, model ten działa więc całkowicie bezgłośnie. Na śledziu wyprowadzono wyjścia VGA, DVI-D i HDMI 1.4a. Pobór mocy oszacowano tutaj na 15 W, a więc nie trzeba podłączać dodatkowego zasilania.

Specyfikacja karty graficznej MSI Radeon R5 230:

  • rdzeń: Caicos
  • procesory strumieniowe: 160
  • taktowanie rdzenia: 625 MHz
  • pamięć wideo: 1 GB DDR3 64-bit
  • taktowanie pamięci: 1000 MHz
  • złącza zasilające: brak
  • wyjścia wideo: VGA, DVI-D, HDMI 1.4a
  • chłodzenie: autorskie (pasywne)

Karta jest już dostępna na naszym rynku – jej cena wynosi około 150 złotych.

Źródło: MSI

Komentarze

29
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    neXt___
    7
    Często zastanawiam się dlaczego karty tego typu powstają, skoro kilkuletnie średniaki wciąż są wydajniejsze. Za 150 złotych można pokusić się o kupno HD 5750 czy nawet 5770/6770, jeśli się znajdzie, a te karty są kilkukrotnie wydajniejsze od współczesnych potworków z dolnego segmentu. Najbardziej boli (tak, boli) mnie to, że karty pokroju R5 230, GT710 czy HD 6450 są sprzedawane w sklepach internetowych i bezczelnie reklamowane jako takie, które są w stanie obsłużyć nowoczesne gry, zapewniając niesamowite wrażenia i odczucia. Szkoda, że z takim zachowaniem nie można nic zrobić. Jedyna (?) nadzieja w tym, że ludzie zaczną porzucać tego typu rozwiązania na rzecz zintegrowanych układów graficznych, które oferują całkiem przyzwoitą wydajność.

    Swoją drogą, fajnie byłoby móc przeczytać test najpopularniejszych iGPU w popularnych grach, tj. League of Legends, Counter Stike czy DOTA2. Rzecz jasna, nie mówię tutaj o testach najpotężniejszych procesorów, ale tych tańszych, np. Pentium G3420, Celeron G1820, i3-4160, A6-7400k czy A4-6300 + do tego porównanie z jakimś tanim układem wyposażonym w tanią zewnętrzną kartę, aby pokazać jaka jest faktyczna różnica.
    Wiem, wiem, to nie byłby tak ciekawy test jak kolejne wyczyny GTX-ów 970 i 980, ale na pewno spora część osób by się tym zainteresowała.
    • avatar
      Konto usunięte
      6
      i po co komu taka karta ? lepiej już siedzieć na integrze.
      ostatnio kupilem do starego kompa za 80zł gt 440 ddr5 1gb nie jest to może demon prędkości ale gry mi na niej chodza w 30 fps + :P
      • avatar
        Konto usunięte
        3
        Wiadomo kiedy wychodzi Kapitan Jack? Czy przed świętami czy po?
        • avatar
          Konto usunięte
          2
          Popieram to co napisał użytkownik neXt .
          W polskiej części sieci low end nie istnieje .Ostatnio szukałem jakichś testów A4 ,zapomnij . Prośba do redakcji o rzetelny test porównawczy low endu - A4 i A6 kaveri plus richland ,athlon 5350 i sempron 3850 , celeron g1840 i może starszy 1620 plus jakiś trochę wyżej pozycjonowany pentium np 3220 ,do tego starszy e 8400 z low end kartą grafiki np taką R5 jak w arcie .
          • avatar
            Konto usunięte
            1
            Kupno do biura = faktura.
            Nie da rady zamawiać z allegro i to większej ilości.

            Wystarczający akcelerator do filmów, internetu i prac biurowych.
            Jej główny wróg integra. Widzę jej przeznaczenie do starych komputerów w których wysiadła grafika.
            • avatar
              aendrju
              1
              a gdzie złącze CrossFire?
              • avatar
                Konto usunięte
                1
                Widze, ze niektorzy tutaj nie rozumieja, ze komputery nie sluza wylacznie do grania. Jak ktos kupuje kompa do biura to dla niego taka karta jest bardzo dobra. Ma niski pobor energii i jest pasywna. Pasywna = nie zepsuje sie chlodzenie. Poza tym jest nowa i beda na nia nowe sterowniki na nowe systemy.

                Wydajnosc? Do pracy w MS Office wystarczajaca!
                • avatar
                  wdowa94321
                  -1
                  Takie konstrukcje to bezsens... O czym powyżej wszysc piszą.
                  A dlaczego?
                  -Zbyt mała wydajność
                  -Niechlujnie zaprojektowane pcb walące taniochą na odległość co nie wróży karcie ani trwałości ani efektywności energetycznej
                  -Najniższa półka kart powinna być równa co najwyżej 6570, a najlepiej 66XX
                  -Bardziej od tej karty opłaca się dokupić ramu do komputera...
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    -2
                    Pracuje w szkole i między innymi zajmuję się serwisowaniem komputerów i innego sprzętu. Z punktu widzenia osoby, która zajmuję się sprzętem biurowym, nie widzę żadnego sensu egzystencji takich kart.
                    • avatar
                      Bichits
                      -8
                      skoro masz integrę to po co Ci ten Gt 440?
                      Nick adekwatny do wiedzy (nie)stety.
                      • avatar
                        kot-kreskowy
                        0
                        Te badziewiaki miały by sens istnienia gdyby dało się podłączyć 3 monitory poprzez sensowne wyjścia.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          Kilka osób tutaj zauważa (moim zdaniem słusznie) że sens konstrukcji - w nowych komputerach - jest znikomy w sytuacji stosowania kart zintegrowanych, wydajność i TDP układu zintegrowanego będą podobne jeśli nie lepsze, koszty podobne. Sens widzę jedynie w wymianie uszkodzonej karty graficznej na urządzenie nowe z gwarancją z fakturą.
                          Nie mniej jednak słusznie ktoś zauważył, że warto byłoby takie rozwiązania testować i porównywać z innymi a nie tylko wrzucać notkę handlową producenta.