Ciekawostki

Na luzie: kiedy Ty pracujesz oni się dobrze bawią

przeczytasz w 1 min.

Zabawa w pracy

Prawdopodobnie nikt nie potrafi urozmaicić sobie ciągnących się w nieskończoność godzin pracy tak dobrze, jak ci, którzy są zatrudnieni w największych korporacjach.

Oto kilka przykładów, obrazujących jak spędzają swój czas kiedy mają wolne od standardowych, biurowych zadań.

Pracownicy Facebooka grają w bilard     Pracownicy Google grają w piłkarzyki
Pracownik Facebooka, korzystając z przerwy gra w bilard (Kalifornia, wrzesień 2009)
Pracownicy Google w pokoju gier w siedzibie korporacji (Dublin, kwiecień 2006)

Rowery Google     Hulajnoga w centrum Google
Pracownik korporacji Google decyduje się na przejażdżkę firmowym rowerem (Kalifornia, styczeń 2011)
Hulajnogi z których korzystają pracownicy Google (Nowy Jork, czerwiec 2008)

Torebki Google     Siedziba Google
Reklamówki Google na otwarciu GooglePlex (Londyn, grudzień 2005)
Lobby w biurze Google (Korea, August 2010
)

Zynga - biuro     Zynga - sala konferencyjna
Zwyczajny dzień pracy w firmie Zynga (San Francisco, 2011)
Pracownicy firmy Zynga wchodzą do pokoju konferencyjnego (10 czerwca 2011)

Zynga - biuro     Ping-pong w siedzibie LivingSocial's
Duncan Weir podczas wykonywania swojej pracy dla producenta gier Zynga, oraz jego pies, Karl strzegący właściciela (San Francisco, czerwiec 2011)
Ross Arbes korzystając z przerwy w pracy w LivingSocial's gra w ping pong (Waszyngton)

Ściana w biurze Facebooka     Biuro Google
Tablica z podpisami w siedzibie Facebooka (Kalifornia, sierpień 2010)
Thomas Bering relaksuje się podczas pracy na fotelu do masażu (Dublin, kwiecień 2006)

Odpoczynek w pracy - Google
Craig Silverstein, dyrektor ds. technologii, odpoczywa (Kalifornia, sierpień 2008)

 

Więcej o ciekawostek

Źródło: The Washington Post

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    10
    U nas i tak najlepiej ma administracja, średnie zarobki urzędnika to 4000, przy czym za nic nie odpowiada ma pełną socjalkę o czym u prywaciarza możesz zapomnieć, pracuja tylko 5 dni w tygodniu po 8 godzin, telefon na koszt państwa, jakość pracy mierna, wypłata na czas, dodatki, premie, wakacje.
    Państwo jest niewydajne systemowo ale administracja rośnie dalej i ty za nią płacisz.
    • avatar
      filips11
      5
      Ale sie.rozwinela klotnia. Po prostu darmozjady i tyle.
      • avatar
        Warmonger
        5
        No tak, w Polsce to działa inaczej. U nas urzędnicy siedzą i nie daj boże nie pójdą na rękę, bo będą potem musieli się tłumaczyć z podjętej decyzji i stracą ciepłą posadkę. Bezpieczniej przyjmować standardowe wnioski i odsyłać z kwitkiem, jeśli wniosek jest niepełny.
        To błąd systemowy. Rozwiązanie jest proste - uzależnić pensję od rezultatów pracy.

        Na zachodzie, owszem, płacą dużo i dają pracownikom luz, ale oczekują wyników. Wypoczęty pracownik to wydajny pracownik, a i kreatywność rośnie. Nikt za siedzenie na tyłku takich wygo nie dostaje.
        • avatar
          kubaster
          4
          No właśnie urzędników coraz więcej, a na załatwienie jakiejś sprawy trzeba czekać coraz dłużej albo mieć znajomości.
          • avatar
            Konto usunięte
            2
            A miało być na luzie :D
            • avatar
              Konto usunięte
              1
              W takim ZUSie na stanowiskach dyrektorskich zarabiają niekiedy mniej niż informatyk bez doświadczenia w Krakowie...
              Wiem, wiem, odbijają to sobie robiąc biura z jacuzzi itp, no ale...
              • avatar
                Mistic92
                0
                Nie wiem gdzie urzędnik zarabia 4000. Chyba, że jakiegoś wyższego stanowiska. Zobacz sobie ile zarabiają zwykli urzędnicy. Może i są w pracy w budynku po 8h ale potem w domu robią to czego nie zdążyli tam zrobić. I również nie wiem gdzie ty masz wakacje itp.
                Ale co tam. U nas w kraju każdy jest ekspertem.
                • avatar
                  komefserwis
                  0
                  E tam tez mi wygody etc.

                  Ja na przerwie moge pograc w billard albo ping ponga wiec luz.

                  30 minut starcza na wszystko.

                  Nawet na pizze ze znajomkami.
                  • avatar
                    jarekzon
                    0
                    U mnie się tak nie da.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Mają luz w takich dużych firmach to im dobrze.. :D Heh. Ale się faktycznie kłótnia zrobiła...