Laptopy

Huawei MateBook D, E i X - rodzina przenośnych komputerów się poszerza

przeczytasz w 4 min.

Na konferencji w Berlinie Huawei zaprezentował nowe przenośne komputery, a wśród nich hybrydę, klasycznego laptopa i smukłego ultrabooka.

Zgodnie z oczekiwaniami i przeciekami, jakie od kilku tygodni znaleźć można było w branżowych serwisach, Huawei na specjalnej konferencji w Berlinie, zaprezentował dziś nowe urządzenia z segmentu przenośnych komputerów. To nie pierwsze tego typu modele w portfolio producenta. W 2016 roku na rynku zadebiutował całkiem udany Huawei MateBook, który został stworzony jako alternatywa dla Microsoft Surface. Całkiem udana alternatywa, chociaż nie pozbawiona pewnych niedociągnięć. Dzisiejsza konferencja była potwierdzeniem, że Huawei poważnie myśli o tym segmencie, wprowadzając nie tylko nowy model MateBooka, ale poszerzając tę serię o dwa inne modele.

Byliśmy na miejscu, aby przekonać się jak prezentują się nowe sprzęty.

Huawei MateBook X

Zacznijmy MateBooka X, którym producent zdecydowanie najbardziej chciał się pochwalić. To urządzenie z klasy premium, które według zapewnień może stanąć szranki z każdym, zarówno pod względem designu i stylistyki, jak i możliwości jakie oferuje użytkownikowi. Chociaż nie jest on sygnowany mianem ultrabooka, to zdecydowanie można go do tej grupy zaliczyć.

Huawei MateBook X

Duże wrażenie robi jego wygląd. Jest wyjątkowo smukły i lekki, nawet nowy Apple MacBook może skinąć głową z uznaniem. Huawei MateBook X mierzy zaledwie 12,5 mm i waży 1,05 kg. Jego rozmiar jest mniejszy niż kartka formatu A4, a jego obudowa wykonana jest z aluminium. Łagodne krawędzie i błyszcząca ramka biegnąca wokoł obudowy dodają mu uroku i elegancji.

Zwraca uwagę praktycznie bezramkowa konstrukcja - wynik 4,4 mm zdecydowanie robi wrażenie, a ekran zajmuje praktycznie całą powierzchnię. Sam ekran ma przekątną 13 cali i rozdzielczość 2160 x 1440 pikseli i wykonany jest w proporcjach 3:2. To najmniejszy 13-calowy laptop na rynku. Ekran jest niedotykowy, ale za to pokryty powłoką Corning Gorilla Glass, co zwiększa jego odporność na uszkodzenia i zarysowania.

Kolejną rzeczą godną uwagi jest czytnik linii papilarnych, który jest jednocześnie przyciskiem zasilania, dzieki czemu urządzenie błyskawicznie startuje i loguje sie do systemu. Klawiatura jest podświetlana i odporna na zachlapania.

Huawei MateBook X czytnik linii papilarnych

Duży nacisk położono na jakość dżwięku. Nowy system audio nazwano Dolby Atmos Sound System i jest połączeniem innowacyjnych rozwiązań sprzętowych i programowych, co przekłada się na wyraźnie lepszą jakość dźwięku, niespotykaną dotąd w tak smukłych laptopach. Miałem okazję się przez chwilę przysłuchać jego możliwościom i muszę powiedzieć, że brzmiało to nieźle.

Jeśli chodzi o specyfikację, to zastosowano tutaj procesor Intel Core i5 oraz i7 siódmej generacji z serii U, do tego 4 lub 8 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności do 512 GB. MateBook X będzie chłodzony pasywnie (Space Cooling Technology - wykorzystanie rozwiązań i materiałów stosowanych w przemyśle kosmicznym i lotnictwie), więc można spodziewać się bezgłośnej pracy urządzenia przy zachowaniu niskich temperatur obudowy.

MateBook X wyposażono w dwa porty USB typu C oraz gniazdo audio. Do MateBooka można podłączyć replikator portów MateDock 2 - mniejszy i lżejszy niż w pierwszej generacji. 

Laptop dysponuje dwoma antenami WiFi co ma gwarantować stabilną i szybką łączność bezprzewodową. Laptop wyposażony będzie też w oprogramowanie MateBook Manager, który mu ułatwiać łączenie i synchronizację pomiędzy urządzeniami Huawei, głównie chodzi oczywiście o smartfony.

Laptop ma gwarantować 10 godzin pracy na jednym ładowaniu (akumulator 41,4 Wh) i dostępny będzie w trzech kolorach: gold, rose gold i space silver.

Cena zaczynać będzie się od 1399 euro.

Huawei Matebook E

Następcą zeszłorocznego modelu jest MateBook E. To klasyczna hybryda laptopa i tabletu z odłączaną od ekranu klawiaturą. Producent wziął sobie do serca opinie użytkowników korzystających z MateBooka pierwszej generacji i wprowadził kilka istotnych zamina. Przede wszystkim przeprojektowane etui chroniące laptopa, które jednocześnie jest podstawką utrzymującą ekran. Jest ona znacznie bardziej stabilna, dzięki czemu praca z MateBookiem E na kolanach ma być o wiele bardziej komfortowa.

Huawei MateBook E

Ekran połączony jest z klawiaturą za pomocą 3-pinowego złącza (wcześniej było tych pinów 7). Połączenie jest łatwie i szybkie, a co ważne mocne, więc nie ma obaw o jego przypadkowe rozłączenie.

Sama obudowa jest smukła i lekka. MateBook E waży 1,1 kg (z klawiaturą). Sam tablet waży 640 gramów. Dostępny będzie w trzech kolorach: Titanium Grey i Champagne Gold, a etui z klawiaturą będzie w trzech wersjach kolorystycznych - niebieskiej, brązowej i różowej.

Na smukłej obudowie nie znajdziemy pokaźnej liczby portów. Do dyspozycji mamy jedynie pojedynczy USB typu C, do którego można podłączyć zasilacz lub replikator portów, czyli MateBook Dock. Ten ostatni jest wyraźnie mniejszy niż w poprzednim modelu, ale będzie szalenie przydatny. Poszerza on dostępne złącza o pełnowymiarowy USB, USB typu C, HDMI oraz D-Sub.

matedock 2

Poza gniazdem USB typu C, na tablecie mamy jeszcze przycisk zasilania, regulacji głośności oraz gniazdo audio, a także czytnik linii papilarnych.

Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, to Huawei MateBook E wyposażony jest w 12-calowy ekranIPS  o rozdzielczości 2160x1440 pikseli. Jest to rzecz jasna ekran dotykowy, który można także obsługiwać za pomocą piórka MatePen (nie będzie w zestawie startowym). Piórko wyposażone jest także w laserowy wskaźnik.

Sercem MateBooka E są procesory Intel siódmej generacji. Dostępne opcje to Intel Core m3-Y730 oraz Core i5-7Y54. Do tego dochodzą 4 lub 8 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności od 128 do 512 GB.

Deklarowany przez producenta czas pracy na baterii to ok. dziewięć godzin. Czy będzie tak w istocie przekonamy się w trakcie testów.

Cena zaczynać się będzie od 999 euro.

Huawei MateBook D

To już z kolei pełnoprawny laptop, który jest wyraźnie większy od swoich smukłych, mobilnych braci. Nic dziwnego, skoro mamy tutaj 15,6-calowy ekran oraz obudowę ważącą 1,9 kg. MateBook D można określić jako multimedialny, uniwersalny komputer, który może posłużyć zarówno do pracy jak i rozrywki. Rozmiary obudowy to 358 x 239 x 16,9 mm.

Dostępne złącza to 2x USB 3.0, 1x USB 2.0, pełnowymiarowe HDMI i gniazdo audio. Dziwi brak czytnika kart pamięci, zwłaszcza, że miejsca na krawędziach obudowy nie zabrakło.

Huawei MateBook D

Huawei MatebooK D wyposażony jest w procesor Intel Core i5 lub i7 oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia Geforce 940MX. Nie jest to typowo gamingowy układ, ale oferuje wystarczająco wysoką wydajność, aby uruchomić mniej wymagające gry.

Konfigurację uzupełnia od 4do 16 GB pamięci RAM oraz różne konfiguracje dysków - od 500-1000 GB HDD oraz SSD 128 lub 256 GB. Dostępne będą także wersje z dwoma dyskami. Deklarowany czas pracy laptopa to nawet 8,5 godziny.

Huawei MateBook D dostępny będzie w trzech wersjach kolorystycznych: Space Gray, Champagne Gold i Aurora Blue.

Oprócz samego laptopa pokazano także bezprzewodową mysz Huawei Bluetooth Mouse, której można używać nawet na szklanej powierzchni.

Huawei Mouse

Cena Huawei MateBook D zaczynać będzie się od 799 euro.

Kiedy będą dostępne nowe MateBooki? Mają one trafić na rynek jeszcze w tym roku. Realny termin to koniec lata, chociaż dokładna data nie została oficjalnie ogłoszona. Na polskie ceny też przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Jest spora szansa, że będziemy mieli okazję pobawić się nimi dłużej i otrzymamy je na testy, więc wypatrujcie dalszych informacji dotyczących nowych MateBooków.

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    sebmania
    -1
    Patrząc na te przejściówki to przypomina mi się kawał

    Na peronie z pociągu wysiada podróżny i idzie w kierunku dworca. W obu rękach dźwiga wielki walizki. Widać ,że mu ciężko, bo się poci i sapie z wysiłku. Podchodzi do niego inny mężczyzna i się pyta o godzinę. Podróżny odsłania mankiet a pytający zauważa wspaniały zegarek. Na jego tarczy zaczynają migotać kolorowe światełka wysuwają się antenki i z zegarka wydobywa się głos:
    - Dzień dobry, jest godzina 15.00, ciśnienie 1000 hektopaskali, temperatura powietrza..itd.
    Facet rozdziawia usta ze zdziwienia.
    - Ten wspaniały zegarek to chyba kupił pan zagranicą?
    - Tak, zagranicą - odpowiada właściciel.
    - To chyba japoński zegarek?
    - Nie.
    - Szwajcarki?
    - Nie.
    - To jakiej jest produkcji
    - Rosyjskiej.
    - To ruskie robią takie fajne zegarki?
    - Tak, zegarek jest fajny, tylko te baterie do niego są cholernie ciężkie - mówi właściciel pokazując na dwie walizy.
    • avatar
      Pogromca blacharni Pro
      -1
      Już wolę adoptować 5 letniego Macbooka, niż mieć cokolwiek do czynienia z rodziną Huiawei.

      Aczkolwiek, te komputerki wyglądają zgrabnie i dosyć profesjonalnie. Myślę, że jakbym miał wybierać z tych tańszych od Macbooka laptopów, to wybrałbym takiego Huiaweja, niż Della, czy nie daj Boże HP.
      • avatar
        Snack3rS7PL
        0
        "Huawei MatebooK D wyposażony jest w procesor Intel Core i5 lub i7 oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia Geforce 940MX. Nie jest to typowo gamingowy układ, ale oferuje wystarczająco wysoką wydajność, aby uruchomić mniej wymagające gry." Mniej wymagające gry to można i odpalić na integrze z gen. Kaby Lake, po cholerę władowali do niego tę kartę to niewiem, GTX 1050 Ti by się przydał a nie to padło.............