Smartfony

Nowy Google Pixel bez złącza słuchawkowego?

przeczytasz w 1 min.

Google może być kolejnym producentem, który ulegnie ostatnim trendom.

Pierwsze smartfony bez złącza słuchawkowego wydawały się jedynie ciekawostką. Mało kto przypuszczał, że idea ta przyjmie się na dobre, a powoli można już chyba o tym mówić. Kolejni producenci decydują się bowiem na rezygnację z tego elementu.

Kilka dni temu Google potwierdziło prace nad smartfonem Pixel 2. Producent nie zdecydował się oczywiście na mówienie o szczegółach, zaznaczył jedynie, że spodziewać trzeba się produktu z najwyższej półki. Nieco bardziej wylewny okazuje się portal 9to5Google.

Jego redaktorzy twierdzą, iż udało im się zapoznać z fragmentami dokumentacji Google. Wynikać ma z nich, iż nowy Google Pixel nie będzie posiadał złącza słuchawkowego. W smartfonie znaleźć ma się jedynie port USB typu C.

9to5Google nie porusza jednak innych kwestii dotyczących specyfikacji. Wciąż aktualne pozostają zatem doniesienia mówiące o procesorze Qualcomm Snapdragon 835, ekranie AMOLED i oczywiście najnowszej wersji systemu Google Android.

Źródło: phonearena

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Damiano1302
    4
    Co oni mają do biednego Jack'a?
    • avatar
      Helventis
      1
      Miałem ostatnio zamiar kupić Moto Z na promocji ale brak Jack'a mnie odrzucil ostatnecznie. Mam gdzieś grubość telefonu, moglby byc te 1-2mm grubszy ale powinni gniazdo słuchawkowe dać. Przy okazji bateria by większa się zmieściła bo moto z też ssie z powodu dość słabej baterii (choć ma moto mod )

      Co to Google Pixel 2 to akurat mam to w dupie czy jest gniazdo słuchawkowe czy nie, bo nie można 1 edycji w polsce oficjalnie kupić więc 2 tez pewnie nie dotrze albo dotrze później bo jesteśmy 100 lat za murzynami.
      Boli mnie tylko to, że coraz więcej producentów się na tym kretyńskim trendzie wzoruje :/
      • avatar
        misiek12_sdz
        1
        Standard pamięta jeszcze XIX wiek, przetrwał dziesiątki rewolucji to przetrwa i apple z googlem. Nie ma chyba drugiego bardziej idioto odpornego gniazda z którego da się tak łatwo korzystać, nawet usb typu c się nie umywa. Pamiętam mój pierwszy telefon z jackiem 3,5mm, coś pięknego. Można było za grosze wymienić standardowe krapiszcza na jakieś fajne słuchaweczki i mieć muzykę zawsze pod ręką.
        • avatar
          maciuch2
          0
          Hit the road Jack
          • avatar
            wiktorn86
            -2
            Jedyny sens jest taki że takie gniazdko będzie trudniej spieprzyć. Bo te koncentryczne wiązki w jacku to chyba sam diabeł wymyślił. Po jakimś czasie któraś powierzchnia się wyciera i tyle było słuchania.
            • avatar
              darioz
              -28
              I bardzo dobrze. Trzeba iść do przodu. To złącze powstało jeszcze w latach 50 tych ubiegłego wieku, więc jest już ekstremalnie przestarzałe i powinno odejść na emeryturę z końcem XX wieku, kiedy muzyka cyfrowa na dobre zaczęła wypierać analogową!
              I tak się dziwię że to złącze tyle przetrwało. Trzaski, szumy, czy deformacja dźwięku zabijała dobrą muzykę.
              Nie będę za tobą mini jacku tęsknić! Rest in piece!
              • avatar
                ProTofik
                0
                Zawsze można dokupić osobnego DACa, ale nie widzi mi się nosić dodatkowej cegły przy telefonie.
                • avatar
                  ProTofik
                  0
                  Zawsze można dokupić osobnego DACa, ale nie widzi mi się nosić dodatkowej cegły przy telefonie.
                  • avatar
                    Maxdamage
                    0
                    I wszyscy będziemy ze łzami w oczach słuchać sobie muzyki 128 kbps z bluetooth'a wpierając sobie że jest lepiej.

                    Jak 15 lat temu na mp3 ściągniętych z kaazaa'y