Tablety

Okrojona funkcjonalność iPada poza USA

przeczytasz w 1 min.

Jeśli nie mieszkasz w Stanach Zjednoczonych, ale masz zamiar kupić najnowszy produkt Apple, tablet iPad, wiedz że nie będziesz mógł liczyć na pełną funkcjonalność.

Apple oferuje do iPada m.in. sklep internetowy iBookstore, w którym można kupować e-książki a następnie czytać je na tablecie. Niestety, dostęp do elektronicznych książek będą mieli tylko mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.


Apple iPad (Fot. Apple.com)

Jak nietrudno się domyślić, iPad bez funkcji czytania e-książek trafi na inne rynki, w tym do Polski, w cenie sugerowanej przez Apple. Jeśli więc kupisz iPada, nie będziesz mógł korzystać ze wszystkich oferowanych przezeń funkcji, mimo że zapłacisz za niego tyle, ile Amerykanie, a może nawet i więcej.

• Zobacz co potrafi iPad

Osoby zainteresowane zakupem iPada powinna więc zainteresować niniejsza wiadomość. Co więcej, warto sprawdzić czy przypadkiem nie zabraknie także innych funkcji. IPad ma ich naprawdę sporo i może się okazać, że nie tylko iBooki są przeznaczone wyłącznie dla Amerykanów.

Źródło: Wired.com

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    iPad na stos... lepiej kupić jakiegoś iPad Killera ;).

    Pff nawet wielowątkowości nie ma O.o
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      ajpad, phi...
      nikt nie chce go kupowac wiec raczej malo kto straci
      • avatar
        Warmonger
        0
        Zaraz. Kupowanie książek z w amerykańskim sklepie internetowym a czytanie książek to spora różnica. Z pierwszego nigdy bym nie skorzystał (jak zapewne większość użytkowników), bez drugiego urządzenie staje się bezużyteczne.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Te na eksport powinni łamać na dwie części
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            tandeta, jak wszystko appla. Sprzęt dla sekretarek jak podsumowali na techcrunchu
            • avatar
              Ivan911
              0
              Nie rozumiem skad takie zle nastawienie do tego sprzetu.
              Jestem fanem PC i wole uzywac Blackberry i G1 niz iPhona.
              Lecz ten sprzet sobie kupie, jest swietny.
              Od czytania eBookow to sa urzadzenia z panelami z ePapieru a nie taki sprzet. Ew po prostu sobie wydrukowac.
              Ja bym sie az tak nie skupial na tych biednych eBookach.

              Funkcjalnosc przy odtwarzamiu filmow jest swietna, plus podlaczenie do TV.
              Pisanie maili super wygodne, praca z prostymi arkuszami czy prezentacjami rewelacyjna.
              Mozna sprzet wziac na uczelnie czy w droge i nie martwic sie o ladowarki.
              Czy pracowac na nim w lozku.
              Pownie jeszcze rozszerza pakiet nie tylko iWork a i iLive. To jest logiczny krok.
              W moim przypadku ok 80% uzytkowania sprzetu skupi sie na tak prostym urzadzeniu.
              A jak bede chcial popracowac "profesjonalnie" to zasiade do lapka, i nie bede go musial uzywac do wszystkiego.
              Rozumiem ze nie wszystkim sie moze ten sprzet podobac, ja na poczatku tez bylem negatywnie nastawiony. Lecz prosze o bardziej konstruktywna krytyke niz "powinni go lamac na dwie czesci" czy "nawet wielowatkowosci nie ma" jak by autor to akurat wiedzial.

              Pozd.
              T.
              • avatar
                Ivan911
                0
                Wazy 0,7 kg.
                To nie jest ciezki sprzet, wiec czemu miala by mi odpasc reka.

                Co do wyjscia TV.
                TV and video

                * Support for 1024 by 768 pixels with Dock Connector to VGA Adapter; 576p and 480p with Apple Component AV Cable; 576i and 480i with Apple Composite Cable

                Niby jak by to podlaczyli do projektora na prezentacji.

                I w tym cala sprawa, to nie jest sprzet dla profesjonalistow.
                To ma byc ladny zeszyt z kolorowymi kartkami ktory sie sprawdzi w prostych zastosowaniach.
                Nie potrzebujesz uruchamiac calej elektrowni zeby zaswiecic latarke, wystarczy bateria.

                Co dziwne ja nie za bardzo lubie sprzet Apple, ale tego produktu bronie bo jest dobry w swej prostocie.
                Jak bede chcial popracowac to uzyje swojego Lenovo z quadro na pokladzie, ale zeby sprawdzic maila takie urzadzenie jest swietne. Nie trzeba trzymac calego laptopa na kolanach.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Nie wiem, może jestem już stary, ale nie rajcuje mnie czytanie książek na elektronicznym wyświetlaczu. Zdecydowanie większą przyjemność sprawi mi czytanie papierowych odpowiedników - lubię czuć zapach kartek i tuszu :) Co do oglądania filmów to czy nie lepiej odpalić go z dvd/bd na dużym telewizorze z fajnym dźwiękiem lub od biedy na laptopie? Żeby wygodnie poserfować w necie wystarczy laptop/netbook. Sprawdzenie maila - znowu stary dobry laptop/netbook a od biedy jak mnie przyciśnie to i moja E51 się nada (która, notabene mobilnością bije na głowę produkt z jabłuszkiem w tle). Takich przykładów można by wymieniać jeszcze wiele.

                  W trakcie czytanie przed naciśnięciem przycisku "zapisz" moich wypocin, zacząłem zadawać sobie następujące pytania: czy urządzenie, o którym mowa jest rzeczywiście takie niesamowite? Czy jego cena jest adekwatna do oferowanych możliwości? i chyba najważniejsze: czy patrząc przez pryzmat urządzeń, które już posiadam jest sens wydawać ciężko zarobione pieniądze na coś co jest kompletnie niepotrzebne/nieprzydatne? Na te i inne pytania, które mogą się zrodzić po przeczytaniu mojej przydługiej wypowiedzi niech każdy odpowie sobie sam.
                  • avatar
                    stud3nt
                    0
                    "iPad bez funkcji czytania e-książek"

                    Aha, zatem to cuś będzie tylko drenować ogłupionym reklamą ludziom portfele. Obędzie się bez niszczenia wzroku. Mało kto bowiem wie, że LCD nie jest obojętny dla wzroku, jak zresztą wszystko, co świeci. DO CZYTANIA KSIĄŻEK iPad SIĘ NIE NADAJE!

                    Dlatego reklamowanie tego tabletu jako e-czytnika to totalna głupota i całkowity brak zainteresowania zdrowiem klientów. Byle sprzedać. Wiadomo, dwa miliony sztuk już zamówione, teraz trzeba ludziom powciskiwać.

                    Dodatkowo, takie działania nie wpływają na popularność e-inku i innych technologii obojętnego dla oczu wyświetlania tekstu, przez co wolniej będą one tanieć. iPad zmienił mój stosunek do Apple z lekko niechętnego na skrajnie negatywny.