• benchmark.pl
  • newsy
  • Jak wyeliminować wykluczenie technologiczne? - relacja ze spotkania z firmą Platinet

Jak wyeliminować wykluczenie technologiczne? - relacja ze spotkania z firmą Platinet

przeczytasz w 4 min.

Postaw na Androida w tańszym wydaniu

Platinet rodzina Android

Żyjemy w czasach dynamicznego rozwoju technologii mobilnych. Teoretycznie nie możemy sobie już wyobrazić normalnego funkcjonowania bez dostępu do takich rozwiązań jak smartfony czy notebooki. Co zrobić aby dostęp do niej mieli wszyscy? Odpowiedzi na te pytanie szukaliśmy podczas spotkania z firmą Platinet.

Platinet - tę markę znają chyba wszyscy. A nawet jeśli nazwa ta wam nic nie mówi, to zapewne słyszeliście o serii nośników pamięci Omega czy Verbatim. Te pierwsze to marka Platinetu, tych drugich dystrybucją to przedsiębiorstwo z Krakowa się zajmuje. Podobnie jak nośników optycznych Sony, Philips czy Maxell. Oprócz marki Omega, Platinet oferuje sprzęt oznaczony logo Omega Freestyle i Platinet Media. A zaczynało się bardzo skromnie.

Skromnie, bo w 2001 roku od niewielkiego pomieszczenia i dystrybucji tego co wtedy sprzedawało się najlepiej. Nie, nie płyt CD, a tradycyjnych dyskietek 1,44 MB. W miarę upływu lat firma zdobyła uznanie na rynku małopolskim, potem rozszerzyła swoją ofertę na cały kraj, a dziś obecna jest na większości rynków europejskich. Aż 50% produkcji trafia właśnie poza Polskę, a w ofercie jest ponad 3000 tysiące produktów. Już nie tylko płyt CD czy pamięci pendrive, ale i dysków SSD, akcesoriów komputerowych, i innych. Firma wkroczyła również odważnie na rynek tabletów i…

Te kilka zdań o historii Platinetu nie służy jedynie pokazaniu historii kopciuszka, którego pewnie wiele osób nie uznałoby za poważnego gracza na rynku IT. To także odzwierciedlenie tempa w jakim rozwinął się rynek komputerów i mobilny. Krzysztof Potok, CEO Platinet, niejednokrotnie przypominał nam o tym, mówiąc o tym jak zapewnić dostęp do nowoczesnych technologii każdemu.

Dlaczego każdemu? Niestety nie każdego stać dzisiaj na najnowszy model Samsung Galaxy S3 czy iPada z ekranem Retina. Nawet netbook nie jest czymś co kupuje się w kiosku za grosze. Ale wykluczenie technologiczne nie musi być naszym udziałem. Wystarczy że zwrócimy się w stronę rodziny Androida w nieco tańszym wydaniu. A takie produkty oferuje właśnie firma Platinet.

Platinet rodzina Android prezentacja ceny produktów
Tyle mogą kosztować mobilne produkty z Androidem. Sami oceńcie czy są to rozsądne ceny?

Krzysztof Potok, CEO Platinet, uważa, zapewne podobnie jak większość z nas, że w edukacji i dostępie do wiedzy leży nasza przyszłość. A jak najlepiej uzyskać do niej dostęp jak nie drogą cyfrową. I wcale nie musi być to tablet z czterordzeniowym procesorem, na którego, przyznajmy się, stać niewielu. Jeden rdzeń, czy dwa, też wystarczą. Lepiej korzystać z technologii takiej na jaką możemy sobie pozwolić, niż o niej marzyć. Trzeba tylko przekonać do tego ludzi.

Jeśli interesujemy się technologiami używając tańszych produktów, to będziemy mogli, podobnie jak mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, przeznaczyć około 25% naszych dochodów na te technologie. Oczywiście ktoś zaraz powie, że robi się z nas obywateli drugiej kategorii. Ale jak to się mówi „Tak krawiec kraje, jak mu materii staje”. A ta materia, jak pokazuje oferta Platinetu, wcale nie musi być taka zła.

Platinet rodzina Android trendy rynkowe
Zdaniem firmy Platinet w przyszłym roku standardem w 65% urządzeń ze średniej i niższej półki staną się dwa rdzenie (limonkowy kolor), podczas gdy oferta tabletów, która dziś okupuje półki marketów (niebieski kolor) straci na znaczeniu.
Cztery rdzenie (amarantowy kolor) jeszcze długo będą poza zasięgiem mniej zamożnych klientów.

Szef Platinetu zaprezentował nam receptę na dostęp do wiedzy - rodzinę tanich urządzeń wykorzystujących platformę Android 4.x. W niej znalazły się tablety Omega z ekranami 7, 8 i 9,7 cala wyposażone w ekrany o rozdzielczościach 800 x 400 i 1024 x 768 pikseli. Wśród nich 9,7-calowy tablet MID 9711 z dwurdzeniowym procesorem Rockchip 3066 1,5 GHz, ekranem 1024 x 768 pikseli wykonanym w technologii LCD IPS. Ma on 1 GB RAMu, 8 GB pamięci masowej (plus karty microSD), obsługuje Bluetooth 4.0, Wi-Fi 802.11 b/g/n, a nawet ma wbudowany modem 3G. Na obudowie znalazły się złącza microUSB, miniHDMI. Cena - 799 złotych.

Smartfon to dziś powszedniość. Ale zapewne nie wszyscy jeszcze mogą tak powiedzieć. Platinet chce to zmienić wprowadzając do oferty model CASS30 z serii Compas. Wyposażono go w 5 calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 800 x 480 pikseli, procesor 1 GHz, 512 MB RAM, 4 GB pamięci, Wi-Fi i, co najważniejsze, podwójny slot kart SIM. W ten sposób możemy jedną kartę wykorzystać do tanich rozmów, a na drugiej mieć korzystny plan internetowy (o ile korzystamy z sieci 3G).

Platinet rodzina Android smartfon 599 zł
Smartfon za 599 złotych. Tylko ta rozdzielczość, jakby nieco za mała. Ale za to można go oglądać z większej odległości.

Wśród mobilnych nowości najbardziej zaskakujący był jednak netbook Omega OAN 133 13,3 cala. Co w nim takiego niezwykłego. Waga 1,45 kilograma, choć mieliśmy wrażenie dwa razy mniejszej, ekran LCD IPS HD podświetlany LED, 1 GB RAM, 16 GB pamięci Flash, czytnik kart, Wi-Fi i… system operacyjny Android 4, na którym możemy pracować około 5 godzin (akumulator 3200 mAh). To wszystko za 799 złotych. Sami oceńcie czy jest to kwota warta zainteresowania? Krzysztof Potok podkreślał niewielkie koszty użytkowania, które szacuje się na 200 złotych niższe niż tradycyjnych netbooków.

Platinet netbook OAN 133 omega
Netbook Omega, mimo że jest budżetową konstrukcją, to charakteryzuje go bardzo eleganckie wzornictwo. To pierwsze urządzenie tej klasy w Polsce. Jest jeszcze tańszy 10,1 calowy model.

Nie mając odpowiednio pojemnego akumulatora trudno powiedzieć, że jesteśmy w pełni mobilni. Platinet o tym pamięta i oferuje powerbanki, które w cenie 59 złotych mają akumulator 2200 mAh, a w cenie 99 złotych 5000 mAh. Warto taką niewielką ładowarkę mieć przy sobie ruszając w dalszą podróż.

Stosowany jest system Android, gdyż można dla niego produkować tanie urządzenia, ale również dlatego, bo ta platforma sprzyja powstawaniu ciekawych aplikacji, a wśród nich wiele takich, które promują naukę. Platinet kładzie nacisk na digitalizację szkolnictwa, na przykład poprzez udostępnianie materiałów edukacyjnych w wersji cyfrowej.

Platinet rodzina Android modele sterowane urządzeniem z Androidem
Krzysztof Potok i pojazd sterowany przez Bluetooth, którym możemy nawet sobie postrzelać.

Nauka to także zabawa, a przekonać się mogliśmy o tym podczas drugiej części konferencji. Już mniej oficjalnej, choćby z racji prezentacji zabawek Platinet dla dzieci - małych i dużych. Platinet chce zdobyć serca klientów oferując serię sterowanych zdalnie, za pomocą Bluetooth, (zasięg około 15 metrów), modeli samochodów i śmigłowców.

Wśród samochodów mamy repliki Lamborghini Aventador, BMW Z4 M Coupe, BMW X6 i Mercedesa Benz SL65 AMG. Duży model śmigłowca wyposażono nawet w kamerę, która pokaże nam świat z ciekawej perspektywy. Mniejszy model śmigłowca iSpace i737 przeznaczono do zabawy w pomieszczeniach.

Platinet samochody sterowane zdalnie Bluetooth
Wszystkie pojazdy wyceniono na 299 złotych. Mały śmigłowiec to wydatek 269 złotych, duży 349 złotych.

Szef Platinetu zdradził nam, że już jest bardzo duże zainteresowanie nowymi produktami. Niechęć pryska w mgnieniu oka gdy pokaże się sposób sterowania. A w tym celu wykorzystywany jest smartfon z Androidem lub iOS. Odpowiednie aplikacje można pobrać z Android Market i App Store (już niedługo).

Platinet interfejs zdalnego sterowania Bluetooth
Zamiast sterowania dotykowym dżojstikiem można przełączyć się w tryb sterowania korzystający z przyśpieszeniomierza. Wtedy dopiero jest zabawa.

Zdalne sterowanie za pomocą kontrolera wyświetlanego na ekranie smartfona nie wymaga stosowania nieporęcznego dużego modułu sterującego. Oczywiście pamiętamy, że Bluetooth nie ma takiego zasięgu jak radio, ale kto wie, może Platinet przyszykuje w przyszłości urządzenia sterowane poprzez Wi-Fi.

Zdalnie sterowane pojazdy powinny jeszcze przed świętami trafić do sieci handlowych.

Źródło: Inf. własna, Platinet, foto: Karol Żebruń

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    plebann
    3
    Co za bzdury...
    Wykluczenie technologiczne?
    A ja mam wykluczenie samochodowe, poproszę jakiegoś merola za grosze.

    "Zdalne sterowanie za pomocą kontrolera wyświetlanego na ekranie smartfona nie wymaga stosowania nieporęcznego dużego modułu sterującego."
    Normalnie bzdury takie, że szkoda gadać. Na zwykłej aparaturze czuję co robię, nie muszę co chwila na nią zerkać czy mi się palec nie omsknął, trafię w przycisk po omacku i wiem, czy go nacisnąłem czy nie...
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Super sprawa, myślałem że nie ma notebooków w cenie dla mnie i trzeba wykoksać powyżej tysiaka żeby mieć taką zabawkę, a tu proszę miła niespodzianka. Trzeba się tym bliżej zainteresować.
      • avatar
        miscz
        1
        Rebrandowane chińskie złomy, które tam są produkowane na potęge z dorobioną ideologią zapobiegania wykluczeniu cyfrowemu. Nigga plz.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Ten komputerek za 800 zl z Androidem... No wg. mnie bez sensu w tej cenie skoro dokladajac 200 zl a moze troche mniej mamy pelnoprawnego Windows 7 z dwurdzeniowym Brazosem C-60 w postaci netbooka Acer One z duzo wiekszym dyskiem i pamiecia RAM 2 GB.

          A poza tym, przeciez ludzie wykluczeni technologicznie jako swoje pierwsze urzadzenie potrafiace polaczyc sie z internetem na pewno nie wybiara smartfona i tabletu, bo to PC jest zawsze najbardziej potrzebny.
          • avatar
            Bandyto3xx
            0
            Dla szkól coś takiego? Bezużyteczne - w programie nauczania jest mowa o Intel'u, x86, pakiecie office i Windows'ie z innych rzeczy - podstawy corela i photoshopa, ewentualnie elementy programowania w DC++, Delphi, Free Pascal, czy Logo - więc to w szkołach to do niczego się nie nada... Druga sprawa - Android jako komputer - nie widzę tego jakoś. Już mogli coś z tym chrome OS zrobić... Choć to znowu mniej znane... Najlepiej gdyby każdy mógł zdecydować co chce - oj tak ;)
            • avatar
              0
              Ciekaw jestem tego smartfona CASS30. Ekranik duży, cena stosunkowo niska, ale z drugiej strony parametry nie powalają.