Technologie i Firma

Polacy wciąż piracą oprogramowanie na potęgę (ale jest coraz lepiej)

przeczytasz w 1 min.

W 2016 roku producenci oprogramowania wywalczyli 1,5 mln złotych od firm i osób, które nielegalnie korzystały z ich produktów lub je udostępniały.

Organizacja BSA zrzesza jedne z najbardziej innowacyjnych firm na świecie, a wśród 60 krajów, w których działa, znajduje się Polska. Opublikowany przez nią raport podsumowujący rok 2016 pozwala zobaczyć, jaka jest skala piractwa oprogramowania w naszym kraju. No więc jaka?

Około 1,5 miliona złotych musiały w 2016 roku zapłacić przedsiębiorstwa na rzecz producentów oprogramowania zrzeszonych w BSA. Z tego prawie milion złotych w wyniku ugód za nielegalne korzystanie z ich produktów, a 500 tysięcy złotych jako zadośćuczynienie za ich rozpowszechnianie. W ciągu ostatnich pięciu lat suma odszkodowań w Polsce z tego tytułu przekroczyła już 10 milionów złotych.

Tylko w ubiegłym roku do BSA wpłynęło 909 zgłoszeń naruszenia praw autorskich, co stanowi prawie stuprocentowy wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. Jak tłumaczy przedstawiciel organizacji Bartłomiej Witucki – „oznacza to, że przyzwolenie na kradzież własności intelektualnej konsekwentnie spada, a korzystanie przez firmy z nielegalnego oprogramowania coraz częściej postrzegane jest jako przejaw nieuczciwej konkurencji”.

Opublikowane przez BSA badanie Global Software Survey wykazało też, że w Polsce 48 proc. oprogramowania używa się bez licencji. To o 6 proc. mniej niż jeszcze sześć lat temu, ale wciąż bardzo dużo. Dla porównania średnia globalna wynosi 39 proc., a w Unii Europejskiej – tylko 29 proc. Aby ciągle zmniejszać ten odsetek organizacja BSA zapowiedziała kontynuowanie swoich działań – zarówno prawnych, jak i edukacyjnych.

„BSA będzie starało się pomóc jednostkom administracji publicznej unikać takich sytuacji lub maksymalnie ograniczyć podobne ryzyko” – zapowiada Witucki. Przypomina przy okazji – podając to jako przykład –  że w ubiegłym roku BSA zorganizowała konferencję szkoleniową, w której udział wzięli między innymi przedstawiciele firm Symantec i Microsoft oraz Departamentu Cyberbezpieczeństwa Ministerstwa Cyfryzacji.

Źródło: BSA

Komentarze

65
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Adriian
    40
    Jak dadzą nam zarobić tyle co na zachodzie, to będziemy piracić tak jak na zachodzie.
    • avatar
      BluePandoraBox
      9
      a ta konferencja to gdzie była? na Bahamach?
      tą wyciągnięta kasę wydają na jedyne słuszne cele czy producentom softu zwracają potrącając 95% na koszty operacyjne :P
      • avatar
        benzene
        9
        Oczywiście Polacy piraca na potęgę a reszta świata to grzeczne baranki. Dziwnym trafem większość warezu jest poza granicami Polski. Czyżby cały świat pracował na nasze potrzeby?

        Jeszcze jedno spostrzeżenie. Ostatnio po prawie roku jeden złodziej z OLXa przysłał mi pieniądze ponieważ dorwała go policja. Dostałem tyle ile jemu wysłałem. A ile firmy płacą za nielegalne korzystanie? Kupują legalny program i są kwita?
        • avatar
          darioz
          7
          Prawda jest taka że w wielu przypadkach do domowych zastosowań wystarczą programy w freeware i open source!
          No ale ludzie myślą ze mają większego e-penisa jak zassają z torrenta Photoshopa! A Tak naprawdę Gimp do domu im całkowicie starczy!
          • avatar
            pawluto
            5
            Oj straszne...Ktoś ściągnął grę której i tak by nie kupił...
            Ktoś obejrzał film na który i tak by nie poszedł do kina...
            No wielkie straty...
            Jakoś świat się nie zawalił z powodu piractwa i zapewniam że się nie zawali.
            Po prostu wielkie koncerny zarobią mniej i tyle...(głównie za chytrość...Wysokie ceny )
            Kiedyś dobra gra kosztowała 110-120 zł...Dziś mówimy już o 180-200 zł ( PC ) ...Chyba kogoś pogieło...
            Dodatkowo kiedyś to były naprawdę hity na które czekało się z utęsknieniem...a dziś to taki hit wychodzi raz w roku...
            • avatar
              Hakuren
              2
              Znowu wracamy do problemu mentalności ludzi między Odrą a Bugiem.

              Prawda jest taka, że nawet jak ceny zostałyby na tym samym poziomie, a każdy zarabiał minimum 20000 netto i tak było by tak samo. Zasada po co płacić jak można mieć za darmo jest wiecznie żywa w tym kraju.

              Można używać LibreOffice, który jest 'za friko'. Ale, niet trza kolubrynę M$ zainstalować, choć zrobi się tylko jeden arkusz kalkulacyjny na 3 lata. Do grafiki jest GIMP, ale co tam lepiej stary spiracony Photoshop (wersja przed 'subskrypcyjna') lub Corel. Itp, itd...

              Pisałem wielokrotnie, że w swojej branży używam wyłącznie legalnego softu. Co chwile jakiś miglanc podlatuje z tekstem, a skopiujesz mi ten czy ten schemat żebym wiedział jak to zrobić. A pewnie, że ci pomogę, ale min. 50-100 kosztuje usługa. I w tym momencie jest koniec rozmowy. Ludzie nie umieją docenić kogoś wysiłku/pracy/poświęconego czasu i tyle w tym temacie.

              "Narut" w sam raz z nadania Przestępców i Szabrowników.
              • avatar
                wizard2233
                1
                Dla tych którzy pracują za granicą to nic dziwnego...
                • avatar
                  bullseye
                  1
                  A ja mysle ze ludzie piraca by zobaczyc gre dana, bo dem od dawna nje ma zadnych (nie dziwie sis, demo t9 byloby 90% calej gry w tych czasach).
                  Pomijam fakt ze wypuszczaja produkty nie dopracowane, wydaja potem miliony patchy i placza ze ludzie wola piracic.....


                  Wyobraz sobie gre na PS1, jakby byla tak niedopracowana jak nowe to jakbys w nia gral na konsoli bez internetu i na plycie na ktorej patcha nie wgrasz ?
                  • avatar
                    TitoBandito01
                    1
                    Szalony Antoni wraz z Zioberkiem już coś na to poradzi. 25 lat więzienia za zassanie pirackiego pliku, cele u sodomitów i będziesz miał nauczkę, że kraść może tylko PIS, a ty będziesz się czuł jakby cię wyruchał pociąg. :)
                    • avatar
                      PIRAT_PL
                      0
                      Żeby wypłaty były adekwatne do aktualnych cen programów to lekko połowa by sobie to odpuściła.
                      A no niestety z aktualną ceną np. systemu albo masz oryginalnego Windowsa albo jesz przez miesiąc tynk ze ścian więc albo albo.
                      A system ważne że działa, czy legalny to tam nie ma problemu bo tak czy siak działa nawet z alertem o braku autentycznego klucza.
                      Sam zacząłem już w miarę możliwości wszystko kupować legalnie nie mniej uważam że sporo programów nawet licząc zachodnie płace i koszta w Euro to przesada.
                      • avatar
                        SiLNOR3KI
                        -1
                        Ściąganie z neta jest legalne w naszym kraju i tyle w temacie. Nie samym torrentem człowiek żyje...
                        • avatar
                          PLKillaz
                          -1
                          polaki cebulaki biedaki
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            -9
                            Mieszkam od 4 lat w niemczech i tutaj nie ma szans żeby coś ściągnąć torrentow i dlatego tęsknie za Polska !! Wrócę i tak !