Samochody elektryczne

Polska (nie jest) liderem elektromobilności

przeczytasz w 1 min.

Władze starają się przekonywać, że Polska już prawie jest europejskim liderem elektromobilności. Jak się okazuje, fakty są jednak zupełnie inne. Polacy wcale nie pokochali jeszcze elektrycznych samochodów.

Na początku tego roku przyjęta została ustawa o elektromobilności, która ma podkreślać znaczenie elektryfikacji w naszym kraju i pozwalać na dalszy rozwój w tym kierunku. Okazuje się, że zdecydowanie jest co robić, bo choć władze przekonują, że widzą w Polsce „lidera”, do tej pozycji sporo brakuje.

Serwis WysokieNapiecie.pl przygotował raport, z którego wynika, że pod względem rozwoju elektromobilności Polska zajmuje obecnie w Unii Europejskiej drugie miejsce ...od końca, wygrywając jedynie z Grecją.

Jeśli chodzi o rejestrację pojazdów w I kwartale tego roku, na 10 tysięcy „spalinowców” w Polsce przypada 12 pojazdów elektrycznych, podczas gdy dla przykładu w Czechach i Słowacji – około 20, w Bułgarii, Słowenii czy Wielkiej Brytanii – ponad 50, na Węgrzech i w Niemczech ponad 100, a u liderów zestawienia, w Holandii – 317. Na podium uplasowały się też Austria (185) i Francja (140). 

Łącznie w Polsce w pierwszym kwartale zarejestrowano zaledwie 152 samochody elektryczne i 188 pojazdów hybrydowych. 

Nieco lepiej wygląda liczba szybkich stacji ładowania elektrycznych samochodów. Z wynikiem 142 punktów Polska wygrywa ze Słowacją, Węgrami, Litwą, Bułgarią, Rumunią i Łotwą, ale mimo to blado wypada przy Danii (468), Austrii (528), Hiszpanii (662) i Holandii (755), a co dopiero Francji (1904), Szwecji (2370), Wielkiej Brytanii (2759) i Niemczech, gdzie jest ich ponad 3000.

Wygląda więc na to, że Polacy nie pokochali jeszcze „elektryków”. Myślicie, że w najbliższym czasie się to zmieni?

Źródło: WysokieNapiecie.pl. Foto: GoranH/Pixabay (CC0)

Komentarze

40
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    BariGT
    13
    Srednia wartość samochodu w Polsce to ile 15-20tys?
    Srednia cena elektryka? 150-200tys?

    • avatar
      jacy4
      7
      Nie dość że są droższe, nikt nie wie jak to naprawiać to jeszcze zasięg mały mają. Nie dziwie sie że tak mało osób to kupuje, przecież u nas nawet CNG nie chcą wprowadzić żeby nie smrodzić dizlami.
      • avatar
        Konto usunięte
        6
        "Nieco lepiej wygląda liczba szybkich stacji ładowania elektrycznych samochodów Z wynikiem 142 punktów Polska wygrywa ze Słowacją, Węgrami, Litwą, Bułgarią, Rumunią i Łotwą"
        Tylko jak się przeliczy na ilość mieszkańców to Polska ponownie zajmuje podium na końcu tabeli. Zawsze powinno się przeliczać na ilość mieszkańców. W innym wypadku Polska zawsze będzie wygrywać z Watykanem, San Marino czy innymi państwami-miastami.
        • avatar
          PIRAT_PL
          5
          Jak elektryki zaczną sięgać dystansem na jednym ładowaniu 1000km + szybkie ładowanie w przeciągu kilku minut a nie godziny minimum to można nad tym zacząć myśleć aktualnie te auta nadają się tylko na dojazdy do pracy czy krótkie krążenie po mieście.
          • avatar
            Marucins
            3
            Panie dasz kasę do wymienię.
            Co za czcze gadanie. Polska kraina mlekiem i miodem płynąca i nagle oczekujesz że ludzie zaczną wymieniać auta...
            • avatar
              michael85
              3
              Skończmy z głupotą i patologią socjalizmów europejskich! Samochody elektryczne znane są od dawna ale nie sa konkurencyjne z powodu nikłego postępu na przestrzeni lat w magazynowaniu energii elektrycznej. Dlatego w normalnych warunkach elektryki nie są żadną konkurencją dla aut spalinowcyh. Tylko rządy manipulując podatkami, dopłacając i oferując różne bonusy starają się nas przkonać że jest inaczej. Ok - ktoś ma fanaberię i chce wydać 130 tys zł za auto które wygląda jak zwykłe spalinowe za połowę tej kwoty to niech sobie wydaje i kupuje ale za 130 tys zł można już kupić fajnego hotchatcha a nie jakiś g którym pojedziecie co najwyżej do pracy. Morawiecki jest idiotą. Dlaczego? Dlatego że każe płacić kierowcom sam. spalinowych nowy podatek na jakąś urojoną elektryfikację transportu która nie daje nic, za to rząd podcina gałąź na której siedzi i duża liczba aut elektrycznych jest mu nie na rękę ze względu na brak wpływów z akcyzy, opłaty paliwowej i VAT. Te wszystkie podatki płaci każdy z nas tankując swoje auto.
              • avatar
                michael85
                2
                Usunięty przez użytkownika.
                • avatar
                  Zwis88
                  1
                  Ta w cebulogrodzie gdzie co drugi mietek cieszy się jak na otomoto wyhaczy tanio clio 2 z 2005 roku
                  • avatar
                    chotnik2
                    1
                    Odpowiedź prosta - nie stać nas.
                    Firmy bedą brać w leasingi bo sie to im poprostu opłaca (tak samo jak 80% nowych samochodów w Warszawie to leasingi, VAT+koszty) a prytwatnie za brutto i żadnych odliczeń to nie ma szans.
                    • avatar
                      Kuciapa
                      -1
                      A gdzie norwegia ? tu chyba co 7 samochód do elektryk
                      • avatar
                        kulalek
                        0
                        a CZego jest LIDEREM ? :D nieróbstwa? Biedy ? :D Złodziejstwa?
                        • avatar
                          Marek1981
                          0
                          Autor widział rządowe reklamy i nie potrafi zrozumieć o co w nich chodzi. Rząd nie mówi nic o kupowaniu rejestrowaniu nowych pojazdów ale o produkcji i myśli technologicznych.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Elektryk jest niekonkurencyjny i zwyczajnie nieopłacalny. Jak mam jechać to chcę żeby było jak najtaniej i bezproblemowo. Obojętne mi na co będzie jechał. Nie dam kilkuset tys. PLN i nie będę użerał się z ładowanie po to tylko aby być eko. Jak taki samochód będzie tańszy w zakupie, eksploatacji i serwisowaniu to ok. Inaczej tego nie tknę bo i po co.
                            • avatar
                              sebmania
                              0
                              https://www.plugshare.com
                              • avatar
                                chotnik2
                                0
                                "Greenway, 1. w PL sieć stacji do ładowania elektrycznych aut wprowadziła opłaty - 1,19 do 1,89 zł / kwh (zależnie czy szybka, czy wolna ładowarka) a więc ładowanie = 7 l benzyny / 100 km/h co czyni auta elektryczne nieopłacalnymi"

                                spij słodko elektryczny aniołku
                                • avatar
                                  Gregoriusz
                                  0
                                  Trzeba tez spojrzec na to z tej strony, ze jednak Polska jakby nie patrzac moze i nie ma elektrykow na polskich drogach poki co w masowych liczbach, ale jednak patrzac przez pryzmat wlasnie chociazby takich stacji łądowania greenway'a to jednak jest ich troche. Polacy maja warunki do tego zeby moc sie poruszac takimi autami plynnie - sam jezdze nawet w dluzsze trasy. Oby tylko ceny samych samochodow troche spadly to i popyt bedzie wiekszy
                                  • avatar
                                    Patryk45
                                    0
                                    Wcale mnie to nie dziwi, w niewielu obszarach może się przecież poszczycić pozycją lidera, a to przede wszystkim z uwagi na brak wykształconych kadr pracowniczych i specjalistów, którzy milionami wyjechali za granicę w poszukiwaniu lepszych opcji zarobku, a zostali jedynie nieliczni np. http://solidneinstalacje.pl/ z których usług również korzystam.