Audio

Produkcja najnowszego iPoda Shuffle a cena końcowa - rozbój w biały dzień?

przeczytasz w 1 min.

Nic dziwnego, że Apple przeprowadziło premierę najnowszego odtwarzacza Shuffle bez większego rozgłosu. Brak przycisków, problemy dotyczące sprzętowego zabezpieczenia DRM, a teraz jeszcze informacja o kosztach produkcji Shuffle'a sprawiają, że Apple musi walczyć z coraz większą falą krytyki. 

BusinessWeek podaje, że wyprodukowanie jednego odtwarzacza iPod Shuffle kosztuje koncern Apple 22 dol. Cena detaliczna dla końcowego klienta to z kolei 79 dol. Co oczywiste, każda firma chce mieć zysk ze sprzedawanego produktu, ale zdaniem krytyków Apple wyraźnie przesadza. Na każdym odtwarzaczu producent zarabia niemal 60 dol. Coraz więcej internautów dochodzi także do wniosku, że postępowanie Apple po prostu jest nie do zaakceptowania.


iPod Shuffle - coraz bardziej krytykowany produkt Apple'a (Fot. Apple Inc.)

BusinessWeek zlecił przygotowanie odpowiednich analiz renomowanej firmie iSuppli. Dokładny koszt produkcji jednego Shuffle'a, włącznie ze słuchawkami, wszystkimi komponentami i opakowaniem, wynosi 21,77 dol. Jest to dobitne potwierdzenie tego, co wiemy już od dawna - produkty Apple'a są drogie i bardzo dużo trzeba płacić za samą markę.

Dodatkowym przykładem jest multimedialny odtwarzacz iPod Touch - koszt produkcji to 147 dol., podczas gdy końcowa cena oscyluje w granicach 290-310 dol.

Źródło: Inf. własna

Komentarze

47
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    19arek93
    0
    Wyprodukowanie Maybaha też nie kosztuje tyle ile wynosi cena końcowa. A ludzie i tak je kupują.. dlaczego? Bo to luksusowa marka!
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Trzeba sobie odpowiedzieć na jedno proste pytanie: do kogo Apple kieruje swoje produkty? Według mnie na pewno nie dla przeciętnego zjadacza chleba. Trzeba umieć się odnaleźć i myśleć trzeźwo. Po co wydawać tyle kasy by mieć produkt z logiem nadgryzionego jabłka? Oferta rynkowa jest tak ogromna, że łatwo znaleźć tańsze urządzenia bogatsze w funkcje i podobnej jakości wykonania. Nikt przecież nie zmusza nas do kupowania produktów Apple. Czekam aż Ci co najwięcej na to narzekają, zaczną narzekać na wysokie ceny diamentów, złota i platyny, bo też by chcieli mieć a za drogie dla nich. Snobizm jest chorobą zakaźną jak widać.
      • avatar
        yotr.one
        0
        Ja się już tego nauczyłem i nigdy nie kupię apple'a. Od wielu lat jak mam wybór to idę w inną stronę np. odtwarzacze Creative'a. Co prawda nie jest to luksus, ale cena sporo niższa, a i opłacalność większa. Zdarza mi się znajomym posiadającym iPoda mówić jakie odtwarzacze mogli by mieć za podobną cenę(a raczej co mogą oferować odtwarzacze konkurencji). Co najlepsze po jakimś czasie widuję ich z mp3, mp4 innych firm :D iPhone też moim zdaniem nie jest wart swojej ceny. Są już lepsze smartphony za podobne(mniejsze) pieniądze.
        • avatar
          Szymon331
          0
          Ja jakoś nie uważam że logo nadgryzionego jabłka jest czymś czym można szpanować. Dla mnie to zwykły konkurent na rynku i nie wiem czy jest sens za niego płacić więcej chociaż nie oferuje niczego ponad standard. Jeśli nawet kierowany jest dla "niestandardowego zjadacza chleba" to czy ten niestandardowy zjadacz musi tyle płacić? To jest przykład dziwnej polityki...
          • avatar
            derekpl
            0
            odwieczna prawda Kazdy produkt wart jest tyle ile ludzie sklonni sa za niego zaplacic
            Jak dlugo tak wielu ludzi bedzie placilio takie pieniadze jakie chce sprzedawca jablek tak dlugo jablka beda w takich lub jeszcze lepszych cenach
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              powiem tak - tez mi sie wydawalo ze iPhone 3G to tylko piknie wygladajace badziestewko - coz - kupilem za 268 funtow i jego prostota dzialania mnie rozwalila. Kolejny gryps jak ktos psioczy na akurat tego iPhone - mi sie wydaje ze ten telefon rozwija skrzydla posiadajac na nim dostep do netu (staly) no i najlepiej.. jailbroken :-] trocho drogo te 268f ale jakbym mial miec jakiegos innego smartphone to raczej bym niechcial - a trochu ich mialem - np. nokia N82 - niby oki ale jakas wolna, brak dotykowego ekranu itp. mialem tez MDA III - niby fajny ale o uzytkowaniu palcem mozna zapomniec itd itp.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                no niezle sobie zarabiają na jabłkowych odtwarzaczach ;P
                • avatar
                  pawluto
                  0
                  Ja tam posiadaczy wszelkiego typu sprzętu firmy Apple mogę nazwać tylko frajerami bo za tą cenę można kupić inny sprzęt o wiele lepszy albo tak samo dobry ale taniej.
                  Przykład - Iphone, telefon 21 wieku który nie potrafi wysłać MMs czy nagrać filmu :))) (mowa o orginalnych softach a nie przeróbkach :) A nadodatek niby ma GPS ale nikt go nie używa bo brak oprogramowania a te co jest jest płatne tyle że nieopłacalne bo co za głupota jest ciągle dociągać kawałki mapy ...
                  • avatar
                    havok
                    0
                    Uzytkowanie 'jablka' moze rowniez swiadczyc o zasobnosci portfela i tylko tyle, ktos ma mp3 noname bo na to go stac a ktos kupil nano bo go na to stac proste jak budowa cepa masz kase to kup jablko aby inni widzeli ze masz kase to jest jak bizuteria a kogo interesuja funkcje wazne ze jablko :) ale swoja droga design to fajny maja ;)
                    • avatar
                      spock2
                      0
                      Te 60 dolców to nie całkiem tak. Podatki, marża sklepów, reklama i wyjdzie pewnie z 30. No i nikt nikogo nie zmusza do kupna, są modele konkurencji to nie wiem skąd krytyka.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        jak sie komus nie podoba to niech nie kupuje i nie bedzie mial problemu !!!
                        • avatar
                          chemix
                          0
                          Sęk w tym że dla Amerykanina nie jest tak drogo.Dla Europejczyka też da się przeżyć a dla Polaka niby za drogo ale towar schodzi hehe.Oczywiście ceny Apple windowane są ale coś za coś.

                          Jedno co podoba mi się w Apple nie robi badziewia ze światełkami w 10ciu kolorach.Szukałem ostatnio obudowy do PC i tylko Lian-Li robi ładne i estetyczne...wiec

                          Chcesz mieć coś ładnego i stać cie na to...
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Taaa, nastepni, ktorzy probuja wyliczyc koszty i ile konkretnie Apple zarabia na tym czy innym (chodzi mi o BusinessWeek). I w jakim wlasciwie celu?

                            Odtwarzacze Apple nie sa zadnym "elitarnym" czy "luksusowym" sprzetem. Moze tylko w Polsce sa tak postrzegane. Najprostsze Shuffle czy Nano praktycznie w kazdym innym kraju zachodniej Europy czy w Stanach mozna kupic za mniej niz dniowke. niestety - to nie wina Apple, ze w Polsce niektorzy musza pracowac na Nano 2 tygodnie albo zbierac z kiesoznkowego przez pol roku (aczkolwiek wyjasnia troche ociaganie sie z wprowadzeniem niektorych uslug, np. iTunes).

                            Poza tym - kazda rzecz - KAZDA! - jest warta tylko tyle (lub az tyle) ile ktos chce za to zaplacic (jak zreszta napisal juz derekpl). Design odtwarzaczy apple wyroznia sie wsrod innych. od razu wiadomo ze to iPod/Apple. dla niektorych styl jest rownie wazny jak jakosc odtwarzania (a nie oszukujmy sie - iPody nie graja przeciez zle) - i okazuje sie ze tych niektorych jest calkiem sporo.

                            79 dolarow to niewiele. To cena 1-2 gier na konsole. Na to jest w stanie pozwolic sobie kazdy nastolatek w krajach troche bardziej rozwinietych niz Polska. I za taka cene nie bedzie sie on zastanawial, szukal, porownywal mozliwosci i ceny innych odtwarzaczy przez 3 miesiace. Ot - kumple maja/kolezanki maja to i ja sobie kupie....

                            A jak komus sie nie podoba - prosze bardzo - sa inne odtwarzacze. Apple nikogo nie zmusza sila do zakupu...
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              Wszytko niby ok ale podana cena to już koszt samych materiałów użytych do produkcji ceny podzespołów, trzeba by do tego doliczyć, prace projektantów, ceny matryc do wtryskarek, amortyzacja maszyn, transport, reklama jak ktoś wcześniej już napisał i wyjdzie na to że już nie tak wiele zarabia Apple, co nie zmienia faktu ze za markę się płaci co do jakości się nie wypowiem bo nie używałem. Tak samo jest z autem jego wyprodukowanie też kosztuje znacznie mniej niż je kupujemy no ale projekt auta i wdrożenie do produkcji trwa kilka lat i trzeba to potem odrobić.
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                0
                                Mehe podobaja mi sie te zawistne posty o frajerstwie posiadaczy jablek.
                                Moja dziewczyna ma dzis urodziny - pytalem co chce w prezencie bo mam zasade kupowania "uzytecznych i chcianych" rzeczy a nie jakis pierdol, za ktore dostane buziaka+dziekuje a te pojda do szafy. Chciala Ipoda nano 8gb bo widziala u kolezanki i jej sie design spodobal. Kupilem jej jablko, ona zadowolona bo ma czego chciala, ja zadowolony bo ona zadowolona - co w tym frajerskiego leszczu?
                                • avatar
                                  sevae
                                  0
                                  Każdy wydaje swoje pieniądze jak chce. Kiedyś jak toyota wchodziła z Lexusami na rynek USA na początku lat '90 i chwaliła się jakie to super są te samochody w porównaniu do Mercedesa... Mercedes podniósł ceny o 20% i powiedział, że Lexusy kupują ludzie których nie stać na ich markę. Tak samo jest z Apple, jedzie wam po ambicji i waszych portfelach...
                                  • avatar
                                    Konto usunięte
                                    0
                                    Panowie z redakcji benchmark: czy poprzedni artykuł (którego link umieściliście w treści newsa) nie nauczył was niczego? Przecież w internecie już od dawna wiadomo ze rozdmuchiwane niby zabezpieczenie rzekomo wbudowane w słuchawki nie jest żadnym DRM. Dlaczego z uporem maniaka dalej wprowadzacie czytelników w błąd?
                                    • avatar
                                      siwys
                                      0
                                      Hmmm, a ja dalej używam minidisków Sony :). Wielkie to, ale jak chcę posłuchac gdzies indziej to nośnik tylko przekładam. I ma jedną zaletę. Jak potrzeba zasilania to idę do wiejskiego kiosku (nawet na Syberii) i kupuje "paluszka". A potem działa 20-40 godzin non-stop.

                                      Gdzie teraz można dostać MP3 na baterie i z wymiennym nosnikiem? Bo wbudowane niewymienne akumulatory to nie dosć że oszustwo to jeszcze problem jak się rozładują.
                                      • avatar
                                        Konto usunięte
                                        0
                                        benchmark.pl jest tak zalosny ze szkoda gadac...
                                        fachowcy z bozej laski :/
                                        z "DRM" w ipodzie shuffle bylo tak:
                                        jakis "specjalista" (takich samych specow mamy tutaj) rozebral ipoda i sluchawki. A poniewaz on, jako wielki specjalista nie potrafil napisac do czego sluzy jeden chip w panelu sterowania na sluchawkach wiec napisal ze jest to takis system DRM.
                                        Panowie: placicie za COS
                                        ipody sa najlepszymi odtwarzaczami swiata mimo swoich wielu wad
                                        Znajdzcie mi odpowiednika iPoda Touch (Wi-Fi, przegladarka www, dotykowy wysietlacz z multitouch, gry) albo iPoda Classic (120GB)