Gry komputerowe

Nowy Quake nie umarł, wciąż jest rozwijany

przeczytasz w 1 min.

Gra Quake Champions żyje, a ekipa id Software przygotowała pakiet nowości dla graczy, którzy spędzają przy niej czas. To nowa czempionka, nowy tryb rozgrywki, wydarzenie specjalne i szereg usprawnień.

Quake Champions nie cieszy się popularnością, na jaką mogłaby liczyć ekipa id Software, ale nie oznacza to, że odsuwa ona swoją sieciową strzelaninę na bok. Kontynuuje jej rozwój, na co najlepszym dowodem jest październikowa aktualizacja.

Oprócz bardzo wielu punktów dotyczących poprawek (związanych z wydajnością, balansem i kwestiami technicznymi), na liście zmian wprowadzonych w październikowej aktualizacji odnajdujemy między innymi nową czempionkę. Jest to Athena – wojownicza akrobatka, potrafiąca zrobić konkretny użytek z liny z hakiem.

„Athena była jedną z pierwszych ochotników, którzy dołączyli do GDF, i pragnie zemścić się na stroggach, którzy spustoszyli Ziemię. Wpadła w pułapkę zastawioną na siły ekspedycyjne, ale uciekła, gdy generator bramy uległ zniszczeniu i przeteleportował ją do Krainy Snów. Wykorzystuje linę z hakiem oraz akrobatykę, aby dominować w przestrzeni ponad głowami wrogów i siać śmierć z przestworzy”, czytamy w opisie.

Na graczy czeka również nowy tryb zabawy o nazwie Brama. Zasady są następujące: dwie czteroosobowe drużyny walczą o czasoprzestrzenny portal bramy – jedna dąży do tego, by był on otwarty, druga stara się go zamknąć zanim będzie za późno.

Równocześnie wystartował Festiwal bramy. Jest to społecznościowe wydarzenie specjalne z tytułowym trybem na pierwszym planie, które potrwa do 31 października, a nagrodami za udział w nim będą rozmaite skórki i ostatecznie także wspomniana już Athena. 

Nowością, o której również warto wspomnieć, są tryby zręcznościowe, w których co tydzień zmieniać będą się zasady rozgrywki. Pełna lista nowinek (wraz ze szczegółowymi opisami) dostępna jest na oficjalnej stronie gry.

Źródło: Bethesda

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    axelbest
    2
    A ja tam chwalę QC - mam już wbity 60 poziom i też mi było ciężko przysiąść do niego. Wyrosłem na doomie, trylogii quake'a i tutaj na początku byłem zniechęcony.

    Trzeba wiedzieć że gra bardzo mocno zmieniła się od czasów pierwszych wersji beta. Dodanie championow urozmaica rozgrywkę, a jak masz znajomych i zaplacisz za grę (pakiet czempionów) to mozesz tworzyc wlasne gry, w ktorych zdolnosci mogą być wyłączone.

    Wszystko co dobre w starych quake'ach jest - rocket/strafe jumpy, powerupy (tylko 2, quad i ochrona), najlepsze pukawki z roznych czesci i o dziwo nie ma juz BFG, ale ono zawsze było OP. @benzene napisał, że tam jest ślimaczne tempo - na pewno mówimy o tej samej grze? Zobacz jak wygląda jakiś gameplay z TDM'a.

    No i w przeciwieństwie do overwatcha - trzeba mieć ciutkę większego skilla - na overwatchu zdarzało mi się czesto wskakiwać na pierwsze miejsca, a tutaj potrzebowałem do tego więcej czasu. Za to teraz mam zabawne sytuacje - gdzie mając skilla slysze jak ktos pomawia mnie o uzywanie botów/wallhacków.

    Jedyne czego mi teraz brakuje to CTF'a
    • avatar
      xmexme
      0
      Próbują, niech próbują ale oglądając efekty pracy to raczej obecnej ekipie nie uda się ściągnąć więcej graczy.
      • avatar
        benzene
        0
        Quake niestety grzeszy ślimaczym tempem. Akurat gram w to i w UT4. Jeżeli chodzi o bogactwo kolorów, tekstur i różnych smaczków to UT leży i kwiczy ale sama rozgrywka zmiata Quake'a w każdym aspekcie. Bronie, alternatywny ogień (to już tradycja) mechanika ruchu. Uczta dla duszy. Wystarczy zagrać w Elimination żeby poczuć jaki jest potrzebny skill aby nie być na końcu stawki co niestety wciąż mnie dotyka.
        • avatar
          KENJI512
          -1
          Popsuli Quake'a tymi postaciami :/
          • avatar
            Snake73
            0
            Jak dla mnie to broń w zadaje za małe obrażenia. To mnie zniechęciło do Quake. Tylko tryb InstaGib mi się podoba.