Nauka

Rosetta - sonda, która ma wylądować na komecie wybudziła się z 31-miesięcznego snu

przeczytasz w 2 min.

Misja Rosetta idzie zgodnie z planem.

Rosetta sonda

Mija dziesięć lat od startu sondy Rosetta – to pierwsze urządzenie stworzone przez człowieka do lądowania na komecie, konkretnie na 67P/Czuriumow-Gierasimenko. W tym czasie zasilania wyłącznie energią słoneczną Rosetta zaliczyła już trzy przeloty obok Ziemi i jeden w pobliżu Marsa, a także minęła się z asteroidami Steins i Lutetia. W czerwcu 2011 roku sonda została jednak wprowadzona w stan uśpienia, jako że znalazła się w pobliżu orbity Jowisza – niemal 800 milionów kilometrów od Słońca, co spowodowało ogromne utrudnienia w pobieraniu z jego promieni wystarczającej energii. Jej panele zostały jednak ustawione w taki sposób, by mogły działać jak najefektywniej, to znaczy, by padała na nie jak największa ilość światła. 

Teraz, po 31 miesiącach, a będąc bardziej dokładnym – po 957 dniach Rosetta została wybudzona i przesłała sygnał do siedzib agencji NASA w Kalifornii oraz Australii. Było to możliwe, ponieważ orbita sondy przybliżyła ją do Słońca na odległość „zaledwie” 673 milionów kilometrów. To jednak w zupełności wystarczyło, aby pozyskać odpowiednią ilość energii potrzebną do zasilania tego statku kosmicznego.

Rosetta sygnał
Sygnał przesłany przez Rosettę po 31 miesiącach snu.

Aktualnie Rosetta znajduje się około 9 milionów kilometrów od komety 67P/Czuriumow-Gierasimenko. Pierwsze zdjęcia z niej powinniśmy zobaczyć już w maju bieżącego roku, gdy odległość ta zmniejszy się do 2 milionów kilometrów. Według oficjalnych zapowiedzi jeden z najważniejszych momentów misji Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), a więc spotkanie się z kometą będzie miało miejsce trzy miesiące później – w sierpniu. 

Następnie Rosetta przez dwa miesiące będzie pochłonięta mapowaniem powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimenko, a także pomiarem najważniejszych jej czynników – grawitacji, masy, kształtu oraz stanu. Sonda zajmie się również analizą jej środowiska plazmy, aby sprawdzić, jakie jest jej oddziaływanie z wiatrem słonecznym i zewnętrzną atmosferą Słońca. Wszystko to, aby odpowiedzcie na pytanie jaką rolę tak naprawdę pełnią komety w naszym układzie słonecznym. Samo lądowanie na komecie planowane jest z kolei na 11 listopada. To będzie pierwsza taka próba w historii.

Rosetta lądowanie

„W tym roku stawimy czoła wielu wyzwaniom – będziemy odkrywać nieznane dotąd terytorium komety 67P/Czuriumow-Gierasimenko i jestem pewny, że spotka nas tam mnóstwo niespodzianek. Dziś jednak jesteśmy po prostu bardzo szczęśliwy, że odzyskaliśmy łączność z naszym statkiem” – powiedział Matt Taylor, naukowiec ESA, biorący udział w projekcie Rosetta.

13 sierpnia 2015 roku kometa osiągnie minimalną odległość od Słońca – zaledwie 185 milionów kilometrów. Przez cały przyszły rok sonda Rosetta będzie prowadziła badania 67P/Czuriumow-Gierasimenko, która wówczas będzie poruszała się z prędkością około 100 tysięcy km/h. 

Źródło: ESA, Gizmodo

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    jsq.olecko
    4
    Jak widzę te liczby, to jest dla mnie niepojęte, jak człowiek mógł zbudować takie urządzenie i może próbować takiego wyzwania.
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      Ciekawe czy się uda się jej wylądować na powierzchni tej komety i jak długo będzie działać. A dla ciekawskich astronomii, o to pierwsze zdjęcie na którym Puton i Charon są widoczne oddzielnie, zrobione przez sondę New Horizons w lipcu 2013. Lepszej jakości zdjęcia dopiero za rok. I pomyśleć że będziemy pierwszym pokoleniem, które zobaczy Plutona w pełnej krasie!

      http://lk.astronautilus.pl/sondy/nh-plu2.jpg
      • avatar
        Konto usunięte
        -2
        Pomyśl w ten sposób, ze życie powstało gdy meteor uderzył w ziemie i miał na sobie pierwsze jednokomórkowe, czyli to życie skądś przyleciało, w tym wszystkim nie widzimy ze to my jesteśmy kosmitami a skoro wszechświat jest nieskończony to gdzieś tam istnieje kilka takictakichh planet z ludźmi ale to jest za dalekodaleko
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          :-)