Gadżety

Rufus Cuff: komputerek na nadgarstek rodem z filmów sci-fi

przeczytasz w 1 min.

Komunikator noszony na przedramieniu?

Rufus Cuff

Smartwatche powoli, bo powoli, ale zyskują popularność. Twórcy projektu Rufus Cuff twierdzą, że rzeczywistość będzie jednak nieco inna. Bo jeśli „inteligentne zegarki” mają być funkcjonalne i likwidować konieczność zaglądania na telefon, to czy nie powinniśmy na przedramieniu nosić mini-komputerka?

Sami twórcy określają swoją propozycję słowami „więcej niż smartwatch – nadgarstkowy komunikator”. Rufus Cuff to urządzenie do noszenia na przedramieniu wyposażone w mikrofon, głośnik, kamerę, przeglądarkę internetową i GPS, a także ekran o przekątnej… 3 cali. Czego brakuje, by nazwać gadżet kompletnym? A jakże – pełnego dostępu do sklepu Google Play.

W maksymalnym skrócie więc – możemy wykonywać połączenia głosowe i wideo, odbierać i wysyłać wiadomości tekstowe, przeglądać Internet, jak i wykorzystać Rufus Cuff w formie zwykłego „powiadamiacza”. 

Sporo można by o tym gadżecie mówić, ale zdecydowanie lepiej zobaczyć ten filmik promocyjny:

Rufus Cuff jest aktualnie na IndieGoGo. Cel został już prawie osiągnięty. Jeżeli chcesz egzemplarz – wspomóż twórców kwotą co najmniej 279 dolarów.

Źródło: IndieGogo, SlashGear

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    16
    Pipboy 2014
    • avatar
      Logox
      9
      Niestety wydaje mi się, że to niestety spalony pomysł. Jest za duży i dlatego niepraktyczny. SmartWatch ułatwia komunikacje gdyż nie musimy wyciągać telefonu z kieszeni, ale to... w ogóle go zastępuje. Nie wyobrażam sobue noszenia tego na przedramieniu.
      • avatar
        Myfos
        1
        Zapowiada się interesująco. Ciekawe ile bateria będzie trzymała. Z chęcią bym kupił taki mini-komputerek.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Dla mnie to musi być coś na wzór smartwatch od Google. Tego, który niedawno widzieliśmy na jakiś konceptach. Normalny okrągły zegarem, którym sterujesz głównie głosem, ale ewentualnie możesz jeszcze dotykiem. Tylko z jakimś nie wiem, potrójnym gorilla glass, żebym nie musiał się przejmować, że mam na ręku sprzęt za 2k.
          • avatar
            DyndaS
            0
            Trochę większy ekran i można poczuć klimat fallouta
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Przy takich gabarytach to jest dublowanie smartfona. Taniej wyjdzie zrobić jakiś futerał-opaske na nadgarstek, wsadzić tam smartfona i wyjdzie na to samo.
              • avatar
                szydas
                0
                Jakoś unikają tematu wodoodporności, kurzoodpornopści czy wytrzymałości mechanicznej. Osobiście nie noszę zegarka, bo każdy demolowałem w ciągu kilkunastu miesięcy, wliczając w to tytanowego Tissota...
                • avatar
                  gambiter
                  0
                  taki lepszy pipboy 3000