Telefony

Siri w iPhone 4S może czytać w myślach - projekt Black Mirror

przeczytasz w 2 min.

Apple przy okazji oficjalnej prezentacji iPhone 4S zaprezentowało Siri, oprogramowanie, które pozwala na kontrolę smartfona przy pomocy głosu. Oczywiście wszyscy fani firmy z nadgryzionym jabłkiem ponownie mówili o geniuszu Jobsa i postępowości firmy Apple. Ale jeśli można kontrolować telefon przy pomocy siły umysłu?

Brzmi jak scenariusz kolejnego odcinka Fringe, ale to „Project Black Mirror”. Na wstępie pragniemy zaznaczyć, że nie możemy zaświadczyć iż prezentowane tu materiały nie są jakimś oszustwem. Mimo wszystko brzmi to ciekawie i wcale nie jest takie trudne w realizacji.

Ojcami projektu Black Mirror są Josh Evans i Ollie Hayward, którzy na swoim blogu ogłosili, że udało im się sprawić by iPhone 4S odczytał ich myśli. W dużym skrócie, wykorzystano wspomniane Siri tak by zamiast komend głosowych odczytywało wzorce fal mózgowych. Jak tego dokonano?

Do „pobrania” naszych myśli posłużyły elektrody podpięte do głowy, które znamy z  badań elektroencefalografu, czyli popularne EEG. Badania te to nieinwazyjna metoda pozwalająca na badanie bioelektrycznej czynności mózgu. Elektrody te przesyłały sygnał do wykonanego przez dwóch programistów urządzenia, które przerabiało wzorce fal mózgowych na postać cyfrową. Po jej analizie następuje przerobienie naszych myśli na słowa wypowiadane przez specjalny syntezator mowy (odpowiedni moduł w urządzeniu). Wykonane przez Evansa i Haywarda urządzenie podpięte jest do iPhone 4S poprzez złącze jack, gdzie wysyłany jest głos tworzony przez syntezator, a następnie Siri analizuje komendę i wykonuje polecenie.


Sami twórcy Black Mirror wyjaśnili na jakiej zasadzie działa ich system. Dzięki zastosowaniu elektrod EEG zapisali wzorce fal mózgowych odpowiadające 25 komendom głosowym Siri. Następnie sparowali odpowiednie wzorce z komendami i działa to jak na zamieszczonych filmach. Takie wyjaśnienie sprawy oznacza, że system nie wie co myślimy, rozpoznaje po prostu odpowiednią elektryczna aktywność mózgu i przypisuje ją do odpowiednich komend.

Prace nad kontrolą urządzeń elektrycznych przy pomocy umysłu trwają od wielu lat. W 2009 roku firma Emotiv stworzyła kontroler do gier, który działa na zasadzie elektrod EEG rozmieszczonych na głowie gracza. Również w 2009 roku naukowcy z Honda Research Institute przedstawili technologię, która korzystała z EEG i pozwalała na kontrolę robota Asimo siłą umysłu.


W 2009 roku na temat czytania wzorców fal mózgowych przy pomocy EEG wypowiedział się jeden z naukowców Hondy. Dowiedzieliśmy się wówczas, że technologia taka na nie może póki co zostać wprowadzona do codziennego użytku z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że ludzie dość łatwo się rozpraszają więc podczas chociażby jazdy samochodem trudno będzie wybrać numer telefonu myśląc tylko o nim. Po drugie, wzorzec bardzo często różni się pomiędzy różnymi osobami. Oznacza to, że każdy użytkownik musiałby sam programować swoje urządzenie - dokonać mozolnej kalibracji. CEO firmy Neverware, Jonathan Hefter wypowiadając się o Projekcie Black Mirror również wspomniał o problemach przedstawionych przez Hondę.

Hefter powiedział też, że EEG zastosowanie w projekcie nie pozwala stwierdzić czy użytkownik pomyślał o ulubionym filmie czy ulubionej piosence. Do takiego czytania w myślach potrzebne jest dokładniejsze urządzenie jak na przykład fMRI (Funkcjonalny magnetyczny rezonans jądrowy) i dokładny spis naszych myśli oraz ich wizualizacja. Tylko że takie rozwiązanie nie jest zbyt mobilne i energooszczędne.


Oczywiście, można uważać, że całe doświadczenie to jedna wielka mistyfikacja, co przecież nie byłoby takie trudne w dzisiejszych czasach. Jedną z przesłanek świadczących o takim stanie rzeczy może być fakt, że na blogu twórców Black Mirror pomylono ECG (z pol. EKG) z EEG. EKG to elektrokardiografia czyli zabieg wykorzystywany do rozpoznawania chorób serca. Na potwierdzenie faktycznego działania systemu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Ale kto wie, może w Apple już pracują nad kontrolą iPhone 5 przy pomocy siły umysłu, teleportacją czy podróżami w czasie.


Więcej o Apple iPhone 4S:

Źródło: Mashable

Komentarze

24
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    okar19
    12
    sądze ze przeczytanie niektórych mysli grozi trwalym kalectwem
    • avatar
      Konto usunięte
      10
      Ratunku 111!!!! Fon mi sie wiesza !!!1111 NIE WIĘ CO MAM MYŚLEĆ1111!!!!
      • avatar
        Arved
        10
        Dodać sztuczną inteligencję i już widzę jak telefon przed każdą imprezą mówi do mnie "Nawet o tym nie myśl.."
        • avatar
          Konto usunięte
          7
          Niektórym ciągle by się tylko redtube włączało.
          • avatar
            Konto usunięte
            2
            Drogi autorze. Nie wiem gdzie tworcy "Project Black Mirror" sie włamali, że wielokrotnie nazywsz ich hackerami.
            • avatar
              bchrubas
              1
              News od samego początku źle napisany (w stylu Faktu ;-) )
              To nie iPhone czyta myśli - cała zabawa i nazwijmy to "czytanie w myślach" jest robione poza telefonem, który pracuje tylko jako rozpoznawanie głosu.

              O wiele ciekawsze są właśnie próby odczytywania myśli za pomocą EEG itp. Etap końcowy czyli wizualizacja to już mało ciekawe i proste czynności.
              • avatar
                entuzjasta789
                0
                pewnie wyświetlał by mi się cały czas redtube:P
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  nie.
                  • avatar
                    zuru999
                    0
                    niech najpierw naprawią problemy z baterią...
                    • avatar
                      DustEater
                      -1
                      ciekawe czy wyczyta, że nigdy tego aplowskiego chłamu nie kupię
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Teoretycznie jest to możliwe, bo istnieją przenośne urządzenia, które są wstanie odczytać aktywność mózgu. Jednakże ich ceny oscylują w obrębie 2000 zł. iPhone do tego nie jet zupełnie potrzebny i wystarczy niewielka elektronika, która będzie w stanie porównać wzorce elektrycznych impulsów. Podobne sztuczki można już robić z pomocą urządzeń relaksacyjnych, których oprogramowanie posiadają wbudowane gry. Sterowanie opiera się na pomiarze oporności skóry, którą można sterować. Czas reakcji systemu można znacznie poprawić, gdy człowiek nauczy się jaki stan umysłu wywołuje określoną reakcję.

                        Proste jak drut, ale wymaga ćwiczeń.
                        • avatar
                          jarekzon
                          0
                          W dzisiejszych czasach brzmi to całkiem realnie.