Foto

Sony Cyber-shot HX99 i HX95 - najmniejsze kompakty z zoomem 30x, wideo 4K i RAW

przeczytasz w 3 min.

Czy kompakt z małym sensorem, który należy do klasy sprzętu uznanego już za przeszłość, może być nadal traktowany poważnie? Sony tak twierdzi i dodaje tryb RAW do swoich nowych superzoomów. A także wideo 4K, a w wyższym modelu dotykowy ekran.

Sony w Berlinie na konferencji podczas IFA 2018 postanowiło pokazać coś nie przełomowego, ale coś małego. To najmniejsze kompakty z zoomem 30x i wideo 4K - Sony Cyber-shot HX99 i HX95, które stają się następcami modeli HX90 i HX80. Był jeszcze model HX90V z wbudowanym GPSem, ale tym razem Sony stwierdziło, że nie jest to funkcja potrzebna w kompakcie. Najpierw przyjrzyjmy się temu co się nie zmieniło i co się pojawiło w nowych kompaktach.

Sony Cyber-shot HX99 i HX95 - co się nie zmieniło

Sony Cyber-shot HX95 i HX99 dysponują tym samym co HX90 i HX80 zoomem optycznym 30x (24 -720 mm) w obiektywie o jasności f/3,5 - 6,4 ze stabilizacją optyczną. Zastosowano też tej samej wielkości (typ 1/2,3 cala) i rozdzielczości (18,2 Mpix) sensor Exmor R (CMOS BSI) co w poprzedniku. Nowe kompakty mają tej samej rozdzielczości co wcześniej ekran podglądu odchylany o 180 stopni do góry, wyskakującą lampę błyskową, wysuwany ekran wizjera elektronicznego OLED i układ przycisków na tylnej ściance. Prędkość rejestracji obrazu w trybie seryjnym wynosi te same 10 kl/s. Nawet wymiary są identyczne, a różnica w wadze na korzyść nowych aparatów symboliczna.

Sony HX99 i HX95 ekran wizjer

Sony Cyber-shot HX80 z 2016 roku był prostszą wersją HX90 z 2015, ale miał kilka funkcji w oprogramowaniu, których wcześniej pokazany model nie posiadał. Teraz zarówno HX99 jak i HX95 mają podobny potencjał oprogramowania.

Sony Cyber-shot HX99 i HX95 - co nowego

A różnice? W obu nowych aparatach pojawił się tryb wideo 4K (UHD) 30 kl/s. Odczytywana jest cała powierzchnia matrycy, a obraz zapisywany jest z bitrate 100 Mbps. Pewien niedosyt pozostaje ze względu na maksymalną długość klipu, która nie przekracza 5 minut, ale to jeszcze nie koniec świata i Sony wierzy, że blogerzy wideo sięgną po ten malutki aparacik.

Tryb filmowy w nowych kompaktach wzbogacił się o hybrydową stabilizację obrazu, która łączy mechanizm optyczny i elektroniczną kompensację drgań. Filmy HD można rejestrować z klatkażem 120 kl/s. Podczas fotografowania możemy teraz skorzystać z trybu Eye AF. A na dodatek wewnątrz mamy uaktualnioną wersję platformy BIONZ X, co może poskutkować lepszej jakości obrazem (oczekujemy tego szczególnie przy wyższym ISO). Funkcje komunikacji bezprzewodowej wzbogacono o powszechny już w aparatach Bluetooth.

Sony HX99

Te wszystkie różnice jak łatwo się zorientować, są jednak różnicami wewnętrznymi. Czy to oznacza, że nowe aparaty są identyczne z zewnątrz. Prawie, bo patrząc się na korpus z góry zobaczymy inaczej rozplanowane tryby fotografowania. Znikły inteligentne tryby Auto, które zastąpiło zwykłe Auto, pojawiły się też dwie pozycja dla zapisanych ustawień użytkownika.

Nie bez powodu, bo Sony chce by mimo malutkiej matrycy, myśleć o nowych aparatach jako o zaawansowanych urządzeniach (w menu znajdziemy ustawienia fotografowania w formacie RAW). I tak też je użytkować.

W pracy blogera, na domowej wycieczce, na wakacjach. Nie ulega bowiem wątpliwości, że niewielkie rozmiarami kompakty Sony maja pełnić rolę towarzysza w podróży. Towarzysza, który potrafi więcej niż smartfon. Który będzie namiastką dużo bardziej zaawansowanego kompaktu z serii RX100 o czym świadczy uderzające podobieństwo.

Dwa modele po to by jeden z nich miał dotykowy ekran i pierścień kontrolny, a drugi nie

Pora odkryć karty, skąd dwa modele. Sony postąpiło podobnie jak poprzednio, choć tym razem oba modele debiutują jednocześnie, a nie w odstępie roku. Sony Cyber-shot HX95 bez pierścienia kontrolnego wokół tulei obiektywu należy traktować jako następcę HX80.

Sony HX95
Sony Cyber-shot HX95

Sony HX99
Sony Cyber-shot HX99

Tymczasem Sony Cyber-shot HX99 to kontynuator HX90. Dysponuje jak poprzednik programowalnym pierścieniem kontrolnym. Na dodatek, wprowadza kolejną różnicę pomiędzy dwoma prawie identycznymi modelami kompaktu - ekran dotykowy. Brakowało go bardzo w HX90, nie ma też w HX95.

Dotykowy panel dodaje między innymi bardzo przydatną funkcję płytki dotykowej AF. Oznacza to, że podczas pracy z wizjerem elektronicznym wodząc palcem po ekranie podglądu przesuwamy położenie punktu AF.

Sony Cyber-shot HX99 dotykowy ekran
Ekran w Sony Cyber-shot HX99 - najważniejszego nie da się pokazać na zdjęciu

A jakie będą ceny?

Nowe aparaty pojawią się w sprzedaży w październiku, w różnej oczywiście cenie. Lepszy HX99 ma kosztować około 519 euro, a HX95 499 euro. Dokładne polskie ceny jeszcze nie są znane, ale jeśli różnica będzie podobna jak w euro, to chyba wiemy który z tych aparatów będzie cieszył się większa popularnością.

Sony Cyber-shot HX99 i HX95

Specyfikacja Sony Cyber-shot HX99 i HX95:

  • sensor: 21 Mpix; typ 1/2,3 cala; Exmor R
  • maksymalna rozdzielczość zdjęć i filmów: 18,2 Mpix i 2160/30p
  • obiektyw: ZEISS Vario-Sonnar T* 24-720 mm f/3,5-6,4
  • stabilizacja obrazu: optyczna i elektroniczna
  • układ AF: detekcja fazy z opcją Eye AF
  • czas ekspozycji: 1/2000 - 30s
  • czułość ISO: 80-12800
  • tryb seryjny: 10 kl/s
  • wizjer: elektroniczny OLED, typu pop-up, 639 tys. punktów
  • ekran podglądu: 3 cale, 921 tys. punktów, odchylany do góry o 180 stopni
  • lampa błyskowa: wbudowana
  • złącza: mikroUSB, micro HDMI (typ D)
  • komunikacja bezprzewodowa: Wi-Fi, NFC, Bluetooth 4.1
  • pamięc: karty SD / SDHC / SDXC (UHS-I), MS Duo / Pro Duo / Pro HG Duo
  • zasilanie: akumulator NP-BX1, z funkcją ładowania przez USB
  • wymiary i waga: 102 x 58,1 x 35,5 mm i 242 gramy (HX99) lub 243 gramy (HX95)

Źródło: Sony

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kropeczka
    2
    500 Euro za zabaweczkę z matrycą z przed 8 lat ???
    Wielkości paznokietka dziecka ???
    No sorry, ale komuś w sonym sodowa odbiła na maksa.

    Ten aparacik nie ma nic poza optycznym zoomem co czyniłoby go lepszym/bardziej przydatnym niż smartfon za te same pieniądze.....

    Jesli miałabym wydawać 500 euro to wolę używaną lustrzankę. Albo starszy super zoom za tysiaka + za 1500 nowy fon Xiaomi...

    I będą to 100X lepiej wydane pieniądze...