Internet

Sony Pictures idzie na ugodę z hakerami - kontrowersyjne The Interview nie trafi do kin

przeczytasz w 2 min.

Służby Stanów Zjednoczonych ogłosiły, że są pewne, iż kluczową rolę w sprawie odegrał rząd Korei Północnej.

The Interview

Problemy wytwórni Sony Pictures to zdecydowanie jedna z najgłośniejszych spraw ostatnich tygodni. Przypomnijmy w skrócie – cyberprzestępcy z grupy GOP (Guardians of Peace) zaatakowali pod koniec listopada serwery i komputery studia, w wyniku czego weszli w posiadanie danych osobowych kilkudziesięciu tysięcy pracowników i gwiazd oraz mnóstwa materiałów (w tym całych filmów, scenariuszy itd.). Hakerzy zdążyli nawet zagrozić rodzinom członków Sony Pictures, jak również zapowiedzieć więcej wycieków – ot, świąteczny prezent. Do tej pory niejasne były jednak motywy oraz źródło ataku. Choć teraz wszystko zaczyna się rozjaśniać. Służby Stanów Zjednoczonych ogłosiły, że są pewne, iż kluczową rolę w sprawie odegrał rząd Korei Północnej, który wcześniej oskarżany zaprzeczał tym informacjom. 

Dlaczego jednak w ogóle miałby to robić? Otóż chodzi o film The Interview (w Polsce znany pod tytułem Wywiad ze Słońcem Narodu), który już w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia trafić ma do kin. Problem z nim jest taki, że niezbyt pozytywnie pokazani są właśnie przywódcy Korei Północnej. Liczne ostrzeżenia i wizja jeszcze większych problemów – to wszystko sprawiło, że firma Sony Pictures oficjalnie poszła na ugodę i anulowała grudniową premierę tej produkcji. Jednym z powodów, dla których taka decyzja została podjęta, jest też fakt, że wiele kin po prostu odmówiło wyświetlenia Wywiadu ze Słońcem Narodu, bojąc się także o swoje bezpieczeństwo.

Poniżej możecie przeczytać oficjalny komunikat Sony Pictures w tej sprawie:

„W związku z decyzją podjętą przez większość współpracujących z nami kin o niewyświetlaniu filmu The Interview, postanowiliśmy zrezygnować z premiery 25 grudnia. Szanujemy i rozumiemy decyzję naszych partnerów i – oczywiście – dzielimy ich obawy związane z bezpieczeństwem pracowników i publiczności. 

Sony Pictures jest ofiarą bezprecedensowego ataku kryminalnego przeciwko naszym pracownikom, klientom i naszej działalności. Ci, którzy nas zaatakowali, ukradli naszą własność intelektualną, prywatne wiadomości e-mail oraz poufne i zastrzeżone materiały, starając się zniszczyć naszego ducha i morale. Wszystko to, aby nie dopuścić do premiery filmu, który im się nie podoba. Jesteśmy głęboko zasmuceni tym bezczelnym wysiłkiem w celu powstrzymywania dystrybucji filmu, który przyniósł szkody naszej firmie, naszym pracownikom i społeczeństwu. Niezmiennie pozostawiamy naszym twórcom prawo do swobody wypowiedzi i jesteśmy bardzo rozczarowani tym, co się stało”.

Źródło: DigitalTrends, Engadget

Komentarze

15
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Diwad
    11
    Co ja bym dał żeby zobaczyć zemstę ze strony innej grupy hackerów^^
    • avatar
      Konto usunięte
      4
      "Guardians of Peace", z korei pł. HAHAHHAHAHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHHA....HAHAA...HAHA..HA...HEHE dobry żart nie jest zły ;)
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        Rzadowe agencje od lat dopuszczaja sie wiekszych zbrodni poprzez tego typu inicjatywy w sieci i jakos swiat dalej idzie do przodu. Sony z uwagi na infantylne zabezpieczenia dostalo po lapskach od grupki hakerow i juz z placzem spowiadaja sie w mediach jacy to sa biedni.
        • avatar
          kitamo
          1
          co w tym filmie kontrowersyjnego ?
          Kim jest w nim przedstawiony w sumie jako spoko gosc wiec nie bardzo rozumiem tego oburzenia .
          A moze to po prostu przykrywka dla zupelnie innych powodow dla ktorych sony nie chce tego filmu wypuscic.
          • avatar
            Konto usunięte
            -4
            Sony ich do tego zmusiło, bo jestem pewny, że wcześniej kontaktowali się z nimi w tej sprawie. Sony pokazało im środkowy palec, więc ci nie mieli wyjścia. Chyba każdy wie jaka jest siła przekazu mediów, więc taki film zawierający na pewno wiele fałszywych hipotez, utrwaliłby się w kolektywnej świadomości ludzi i "zła" etykieta byłaby nie do zdarcia.

            Wystarczy spojrzeć na wpływ TVNu na ludzi i jakie nagrody są przyznawane tej stacji.
            • avatar
              yendrek
              0
              Hakerstwo to obosieczna broń. Jak nie Sony to USA i niedługo Korea Pn pewnie obsra chmury z wrażenia.
              • avatar
                Flynn
                0
                Korea Północna... Naprawdę ktoś w to wierzy? Serio?
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  https://www.youtube.com/watch?v=UEaKX9YYHiQ
                  • avatar
                    Rebal
                    0
                    I mają za swoje. Trzeba było nie łączyć z siecią komputerów gdzie znajdowały się projekty i poufne dane. Tak to jest jak się zbyt głośno ryczy. Haker przez powietrze nie zaatakuje a tak to umożliwiło się im drogę do sforsowania zabezpieczeń.