Gry

Około 1% konsol PlayStation 4 do wymiany

przeczytasz w 1 min.

Blue Light Of Death okazuje się dość kłopotliwy.

PlayStation 4 konsola

Po pojawieniu się konsoli PlayStation 4 w amerykańskich sklepach wielu tamtejszych graczy od razu zdecydowało się na zakup. Niestety w niektórych przypadkach próby uruchomienia urządzenia nie powiodły się, a coraz większa liczba takich doniesień zaczęła niepokoić. Czy rzeczywiście mamy się czym martwić?

Przypomnijmy, że chodzi tutaj o tzw. Blue Light Of Death, błąd, który uniemożliwia poprawne funkcjonowanie konsoli. Uruchamia się ona, ale na ekranie telewizora nie zostaje wyświetlony obraz i tym samym nie ma szans na rozpoczęcie zabawy.

Początkowo twierdzono, że problem ten dotyczy około 0,4% konsol. Ostatecznie okazało się jednak, że możemy mówić o nieco większej liczbie, ponieważ wedle oficjalnego stanowiska Sony można spotkać się z nim w prawie 1% egzemplarzy PlayStation 4. Niezależnie od liczb, każde z wadliwych urządzeń ma zostać wymienione na nowe, już działające i to tak szybko, jak jest to tylko możliwe.

"Rozumiemy frustrację klientów, którzy mają problem ze swoją konsolą i współpracujemy z nimi oraz z naszymi partnerami handlowymi w celu rozwiązywania tej niekorzystnej sytuacji. Sony wymienia urządzenia na nowe wszystkim, którzy oczekują od nas wsparcia. Wymiany są natychmiastowe z przyspieszonym trybem dostarczania konsol do klientów."

Sony podkreśla jednocześnie, że nie ma powodów do obaw, ponieważ w przypadku każdego nowego sprzętu istnieje ryzyko wystąpienia pewnych problemów. Najważniejsze, by dotyczyły one jedynie niewielkiej ilości klientów, a producent potrafił szybko się z nimi uporać.

Źródło: vg247, expansivedlc

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    11
    Lepiej że wymieniają od ręki niż tak jak robił to Microsoft który naprawiał i dodawał rok gwarancji.
    • avatar
      piccardo
      9
      1% nie ma źle jak na pierwszy rzut a robią w okół tego takie halo jak gdyby połowa była wadliwa... Nie ma to jak media skupiać się na pierdołach.
      • avatar
        Konto usunięte
        7
        1% to nie tak dużo, w porównaniu z innymi sprzętami komputerowymi i ich awaryjnością wychodzi podobnie
        • avatar
          hideo
          6
          1% to maleńko, w elektronice standard jest do 5% a w przypadku graf bywało nawet do 15% wśród najwydajniejszych i często najbardziej awaryjnych modeli
          • avatar
            raffal81
            5
            Normalnie ten 1% można uznać jako sukces;]
            • avatar
              Artik
              3
              Panowie zastanówmy się rozsądnie. Co to jest 1%? NIC. Przez okres 15 lat jak zajmuję się komputerami i elektroniką życie nauczył mnie że NIE MA URZĄDZEŃ BEZAWARYJNYCH. Proszę bardzo: wadliwe zasilacze EVGA to temat nie tak oddalony od tego. Miałem wadliwą kartę graficzną Zotac, pamiętam wadliwą Sapphire, o HDD nawet się nie wypowiadam bo miałem ich dużo. Pamięci i płyty gł. to samo.
              Awaryjność PS4 jest żadna.
              • avatar
                dolph
                0
                Jestem ciekaw czy nie wyłapali tego wcześniej czy też nie było już czasu na poprawki bo ważniejszy był launch bez xboxem?
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Martwi nie ilość wadliwych urządzeń, bo procent nie jest jakiś specjalnie wielki jak na dzisiejsze czasy, ale to że po wypakowaniu z pudełka konsola nie działa. Rozumiem że zdarzają się częste przypadki awarii urządzeń w ciągu pierwszych kilku godzin eksploatacji, bo następuje wtedy weryfikacja wadliwość zastosowanych elementów elektronicznych, ale taka sytuacja - czyżby brak QC na taśmie ?
                  • avatar
                    wdowa94
                    0
                    1% to baaaaardzo mały błąd. Taki wynik jest sukcesem, jednak może to świadczyć tylko o tym, że SONY nie prowadzi żadnej kontroli swojego produktu.