Internet

Spotify za darmo - będą większe ograniczenia

przeczytasz w 1 min.

Ulubiony artysta wypuścił nową piosenkę? Nie płacisz - nie posłuchasz. Przynajmniej przez jakiś czas.

Darmowa wersja Spotify na pewno pomogła temu serwisowi w osiągnięciu tak ogromnej popularności i we wdarciu się na szczyt rankingu usług strumieniowania muzyki. Szwedzki właściciel zdaje się jednak mówić: zadanie wykonanie, a to oznacza, że…

Już niedługo funkcjonalność darmowego konta na Spotify może zostać poważnie ograniczona. Serwis Financial Times donosi, że w wyniku umowy podpisanej z trzema dużymi wytwórniami, premierowe utwory największych gwiazd będą dostępne tylko dla abonentów Premium. Przynajmniej przez pewien (bliżej nieokreślony) czas.

Tymi trzema wytwórniami mieliby być giganci w postaci: Universal, Sony i Warner, a finalizacja miałaby nastąpić lada dzień. Co na tym wszystkim miałoby zyskać Spotify? Przede wszystkim obniżenie kwoty, jaką obecnie odprowadza na rzecz muzycznego rynku. 

Taka niedogodność na pewno zaboli fanów największych nazwisk przemysłu muzycznego, ale pewnie nie dla wszystkich będzie to tragedia. Raczej wątpliwe jest też, by nowa polityka miała się przełożyć na jakiś drastyczny wzrost abonentów Spotify Premium, tym bardziej że darmowe konto pozwala na naprawdę komfortowe słuchanie muzyki.

Spotify jednak nie musi na razie bić się o użytkowników, bo ma ugruntowaną pozycję lidera. Na początku tego miesiąca liczba subskrybentów przekroczyła już 50 milionów. Tymczasem zajmująca drugie miejsce usługa Apple Music ma ich zaledwie 20 milionów. 

Źródło: TechSpot

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kombajn
    3
    "darmowe konto pozwala na naprawdę komfortowe słuchanie muzyki." Autor w ogóle kiedyś używał tego serwisu? W wersji darmowej niestety jakość nagrań jest zauważalnie gorsza (w premium jest stratny kodek 320 kbps czyli trzeba mieć sprzęt naprawdę wysokiej klasy żeby słyszeć że czegoś brakuje względem kodaka bezstratnego ale już w wersji darmowej bitrate spada do 160 a to już naprawdę słychać jak się ma jaki taki sprzęt a nie gamingowy szrot ze światełkami) a reklamy lecą dwa razy głośniej niż muzyka. Słucha sobie człowiek dobrze, czyli niezbyt głośno nagranej płyty a tu nagle ryknie reklama... żyć się odechciewa. Całość jest tak dobrana żeby zachęcić użytkownika do płacenia abonamentu
    • avatar
      takitamtamten
      1
      Dotknąłem raz darmowej wersji Spotify... i wyrzuciłem daleko.
      Są lepsze alternatywy. Bez opłat. Nie jest mi to potrzebne.
      • avatar
        walecznygronostaj
        0
        Póki co dostałem w pakiecie darmowy rok Spotify'a, ale sam bym nie kupił, jest słaby. Deezer jest lepszy.

        A tak naprawdę to tęsknię za GrooveSharkiem... pod względem funkcjonalności przebijał wszystko.