Internet

Tłumacz Google coraz lepiej radzi sobie z językiem polskim

przeczytasz w 1 min.

Tłumaczenia z angielskiego na polski i z polskiego na angielski właśnie stały się dokładniejsze i bardziej zrozumiałe. Oby tak dalej!

Tłumacz Google jest narzędziem, które w większym lub mniejszym stopniu przyczynia się do przełamywania barier językowych na świecie. Także tych związanych z językiem polskim.

Jakiś czas temu pisaliśmy, że firma Google odświeża algorytmy swojego Tłumacza, opierając się na uczeniu maszynowym. Chwaliła się, że udało jej się w ten sposób osiągnąć skuteczność i poprawność tłumaczenia na poziomie ludzkich profesjonalistów. Nowa technologia była wprowadzana stopniowo w kolejnych krajach i dziś wreszcie trafiła też do Polski.

„Następnym razem, gdy będziecie używać Tłumacza Google, zauważycie pewnie, że tłumaczenie jest dokładniejsze i bardziej zrozumiałe” – tymi słowami rozpoczyna się wpis na polskim blogu Google. Technologia uczenia maszynowego i sieci neuornowe mają przełożyć się na lepsze przekłady z angielskiego na polski i na odwrót.

„Tłumaczenie dzięki sieci neuronowej jest o wiele lepsze od naszej poprzedniej technologii opartej na frazach, między innymi dlatego, że tłumaczymy naraz całe zdania, a nie ich fragmenty. Przekład całych zdań sprawia, że przetłumaczone teksty zwykle są dokładniejsze i brzmią bardziej naturalnie” – chwali się firma Google.

O jak dużym wzrośnie jakości tłumaczeń mówimy? Wcześniej jako „bardzo dobre” oceniana była nieco ponad połowa zdań tłumaczonych z języka polskiego na angielski (55 proc.). Obecnie, dzięki nowym technologiom, wskaźnik ten wynosi 72 proc. Duża poprawa odnotowana została również w przekładach w drugą stronę.

Tłumacz został zaktualizowany na stronie internetowej oraz w aplikacjach na Androida i iOS. Lada dzień usprawnione narzędzie trafi też do funkcji automatycznego tłumaczenia stron w przeglądarce Google Chrome.

Źródło: Google Blog Polska

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    wizdar
    2
    Szkoda, że w tłumaczeniach z polskiego na inne języki niż angielski, język angielski nadal pełni rolę "interfejsu" a przez to, że jest mocno uproszczony to często traci się sens wypowiedzi.
    • avatar
      t800mm
      0
      Czekam, czekam i w końcu się doczekam naturalnego asystenta. Tak od lat obserwuję rozwój sieci neuronowych i innych technologii. Kawałek po kawalku, padają kolejne bastiony i mury które były nie do przeskoczenia przez dekady dla "elekteoniki". Od lat 90 śledziłem pojedynki szachowe "krzem vs białko". Osobiście moment wygranej Deep Blue z G.Kasparov traktuję jako początek rozwoju zaawansowanych, autonomicznych systemów. Google i ich "algorytm" też jest coraz lepszy i rozbudowywany, jak szukanie podobnych zdjęć, i w końcu tłumacz z dosłownego do kontekstowego. W końcu nie będzie żadnych barier w komunikacji, bo odległość już dawno została wyeliminowana. Osoby upośledzone też dostają coraz doskonalsze narzędzia, z pogranicza SF