Gry

Tornado Energy mistrzami świata 2017 w World of Tanks

przeczytasz w 1 min.

Drużyna regionu CIS okazała się bezkonkurencyjna po raz drugi w swojej historii.

Chociaż niektórzy wieścili koniec World of Tanks, gra cały czas ma się doskonale, także na scenie e-sportowej. Jeśli jeszcze nie słyszeliście, Tornado Energy zostało mistrzami świata 2017. Drużyna regionu CIS okazała się bezkonkurencyjna po raz drugi w swojej historii.

Grand Finals 2017 odbywało się w Moskwie. Do VTB arena, gdzie toczyły się mecze przyszły tysiące widzów, aby na żywo oglądać zmagania najlepszych graczy w World of Tanks. Jednym z odwiedzających był znany koszykarz NBA, Timofey Mozgov z Los Angeles Lakers.

„Jak mam chwilę czasu, łapię za tablet i gram w World of Tanks: Blitz. Świetnie jest oglądać zawodowych graczy. Jeśli chodzi o gry to mam słabość do czołgów i rozgrywek online. Cieszę się, że mogłem tu być i bawiłem się naprawdę dobrze, podobnie jak inni fani.”

World of Tanks

Nie każdy mógł śledzić zmagania na żywo, pozostawało obserwowanie relacji online. Tutaj udało się pobić ubiegłoroczny rekord – w szczytowym momencie relację oglądało 206 000 widzów jednocześnie.

Podium i podział nagród Grand Finals 2017:

  • Pierwsze miejsce - TORNADO ENERGY— 150 000 $
  • Drugie miejsce - DiNG — 75 000 $
  • Trzecie i czwarte miejsce - Not So Serious i Elevate — 27 500 $ dla każdej z drużyn
  • Miejsca od piątego do ósmego - El Gaming, Kazna Kru, OOPS – TTG i Na’Vi.G2A  — 5 000 $ dla każdej z drużyn

„To był niesamowity weekend. Wargaming przeszedł długą drogę w organizacji mistrzostw. Czuliśmy się jak  podczas normalnego turnieju sportowego, z tysiącami widzów dopingujących nas. To był  wymagający turniej i każda z drużyn dała z siebie wszystko.” - Vladislav “NESKWI” Kanaev, kapitan TORNADO ENERGY


Źródło: Wargaming

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Pogromca blacharni Pro
    -4
    Musza sporo chlopaki trenowac, zeby byli tacy dobrzy. Z 14 godzin dziennie minimum.

    Co za piekne czasy. Idziesz sobie na e-zawody ''sportowe'' i patrzysz sie w ekran jak inni graja.