Bezpieczeństwo

Widzę cię - to powiedzenie nabiera nowego znaczenia

przeczytasz w 1 min.

Cyberprzestępcy dalej znają sposoby, by przejąć kontrolę nad naszymi kamerkami.

kamerka
foto: Simon.zfn / Wikimedia

Chelsea Clark logowała się do Facebooka. Jakże duże musiało być jej zdziwienie (i przerażenie), gdy jej oczom ukazało się nagle zdjęcie przedstawiające ją i jej partnera, zrobione poprzedniego wieczoru, kiedy oglądali w łóżku film na laptopie. Okazało się, że cyberprzestępca wykonał fotografię za pomocą kamery wbudowanej w komputer, następnie na podstawie innych zdjęć zidentyfikował kobietę, włamał się na jej konto na Facebooku, dodał siebie do znajomych i dopiero wtedy przesłał jej wiadomość z podpisem: „Naprawdę ładna para”.

Nie wiadomo kim jest cyberprzestępca – skorzystał z fałszywego konta, którego zdjęcie profilowe przedstawia Jokera z filmu o Batmanie, lokalizacja to Kair, a główna aktywność polega na śledzeniu drużyn piłkarskich. Nie wiadomo też jakich narzędzi użył on w tym przypadku. Najprawdopodobniej jednak była to aplikacja typu RAT (Remote Access Tool) – hybryda koni trojańskich i programów szpiegujących, dzięki której cyberprzestępca mógł przejąć kontrolę nad kamerą wbudowaną w laptopa.

Chelsea Clark

Co możemy zrobić, aby uchronić się przed sytuacją taką, jaka spotkała Chelsea? Przede wszystkim należy zadbać o to, by mieć aktualny system operacyjny i najnowszą wersję oprogramowania antywirusowego. Oczywiście nie należy też otwierać podejrzanych załączników zawartych w wiadomościach e-mail, ponieważ to właśnie to jest najczęstszy sposób rozprzestrzeniania się aplikacji RAT (i nie tylko). Możemy też zakleić oko kamery kolorową taśmą klejącą, gdy akurat z niej nie korzystamy.

Źródło: DAGMA, GlobalNews

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    4
    "Przede wszystkim należy zadbać o to, by mieć aktualny system operacyjny i najnowszą wersję oprogramowania antywirusowego."

    W10 nie jest panaceum na głupotę ludzi. Fakt, dobry AV może dużo pomóc, ale to przede wszystkim trochę rozsądku w korzystaniu z kompa nie powinno nigdy zabraknąć. Nawet wtedy, gdy intrygujący załącznik "coolboobs.exe" podsyła nam nasz najlepszy przyjaciel.
    • avatar
      Konto usunięte
      2
      Komentarzy Ruda Zazulla czytać nie warto, ale w tym przypadku poziom takowego pasuje poziomem do całej publikacji. Pudelek jak się patrzy i jeszcze to zdjęcie na wstępie zajmujące połowę 24-calowego monitora.
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        ale historia!
        • avatar
          kitamo
          1
          kolejny hajp na jakies oprogramowanie antywirusowe ?
          Bo tak wlasnie sprzedaje sie dzisiaj tego typu soft.
          • avatar
            wdowa94
            -1
            So?
            • avatar
              Konto usunięte
              -16
              Rety. Gdy czytam takie newsy, to ciarki mnie przechodza. Czasem takie rzeczy u siebie w pokoju robie, ze... :/ i jeszcze przy tym mam laptopa otwartego skierowanego na moje lozko :/
              • avatar
                KomaNdoRamBoo
                0
                wiedziałem że raty to gówno