Gry komputerowe

Wiedźmin 2: list otwarty Iwińskiego do graczy - piraci ułaskawieni?

przeczytasz w 2 min.

CDPR chce zgody

Pod koniec zeszłego roku CD Projekt, za pośrednictwem wynajętej kancelarii prawniczej, rozpoczął batalię przeciwko osobom pobierającym z internetu pirackie wersje gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Sprawa odbiła się szerokim echem w społeczności graczy, na polskich forach zawrzało i rozpoczęła się prawdziwa wojna pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami działań podjętych przez CDP.

Okazuje się, że sprawa ma swój dalszy ciąg, a raczej dość zaskakujący finał. Współzałożyciel CDPR, Marcin Iwiński wystosował oficjalny list otwarty do społeczności graczy, który został pierwotnie opublikowany na blogu gamingowym Rock, Papier, Shotgun. Marcin Iwiński oświadcza, że CDP zaprzestaje ścigania piratów. Wyjaśnił również powody tej decyzji.

List otwarty do społeczności graczy od CD Projekt RED

Na początku grudnia pojawił się artykuł o działającej w imieniu CD Projekt RED kancelarii prawniczej, kontaktującej się z osobami, które nielegalnie pobrały Wiedźmina 2 oraż żądania odszkodowań za naruszenie praw autorskich. Informacja o naszej decyzji, by walczyć z piractwem w sposób bezpośredni, a nie poprzez DRM-y, rozeszła się bardzo szybko i wywołała wiele wątpliwości wśród graczy. Gracze, tacy jak Wy, wielokrotnie powtarzali, że nasze metody mogą niesłusznie oskarżać ludzi, którzy nigdy nie naruszyli naszych praw autorskich. Wielu wyrażało poważne obawy związane z naszymi działaniami.

Bycie częścią społeczności opiera się na kompromisach. Przetrwaliśmy tylko dlatego, że uwierzyliście nam, a my przez lata pracowaliśmy ciężko na to zaufanie. Było nam przykro, że tak wielu graczy czuło, iż nasze działania nie szanowały pokładanej w nas wiary. Nasi fani zawsze byli i pozostają dla nas najważniejsi i jesteśmy dumni z faktu, że wiecie, iż słuchamy was i bierzemy sobie wasze opinie do serca. Choć jesteśmy pewni, że nikt, kto legalnie nabył jedną z naszych gier nie został oskarżony o naruszenie praw autorskich, za bardzo cenimy sobie naszych fanów, którzy wspierają nas i naszą społeczność, żeby zaryzykować, iż fałszywie kogoś oskarżymy.

Zdecydowaliśmy więc natychmiastowo zaprzestać śledzenia i kontaktowania się z piratami.

Powiedzmy sobie jasno: nie wspieramy piractwa. To nas, developerów, rani. I szkodzi całej branży. Choć jesteśmy zagorzałymi przeciwnikami zabezpieczeń DRM ponieważ nie wierzymy, żeby miały one jakiś wpływ na zmniejszenie piractwa, wciąż nie akceptujemy nielegalnego kopiowania gier. Z naszej strony dbamy o to, aby utrzymać dobre relacje z wami, naszymi graczami. Usłyszeliśmy wasze obawy, słuchaliśmy waszych opinii i odpowiadamy na nie. Ale musicie nam pomóc i zrobić też coś ze swojej strony: nie bądźcie obojętni na piractwo. Jeśli widzicie przyjaciela grającego w nielegalną kopię gry – jakiejkolwiek gry – powiedzcie mu, że zagraża on możliwości odniesienia sukcesu przez developera, który stworzył bardzo wiele produkcji, które mu się podobają. Dopóki wesprzecie twórców, którzy robią gry, w które gracie, dopóki nie zapłacicie za te gry, nie będziemy w stanie wyprodukować dla was nowych, świetnych tytułów.

Miłego grania,

Marcin Iwiński
współzałożyciel CD Projekt RED

gra Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

To dość zaskakująca decyzja. Chyba prędzej spodziewaliśmy się kolejnych reperkusji dla osób pobierających "nieoficjalną" wersję Wiedźmina 2. Jak odbieracie powyższy list Marcina Iwińskiego?

Źródło: rockpapershotgun

Komentarze

102
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Simon024
    11
    Jak można piracić polską gre?
    Lepiej już kupić orginał i wspomagać polską firmę by było więcej takich gier.
    Polskie najlepsze !
    • avatar
      hex3n
      9
      Pięć postów i nadal nikt nie napisał czemu w Polsce mamy takie piractwo !!! Cena gry była absurdalna !!! Kupiłem tego Wiedzmina 2 w dniu premiery w Empiku za 119,99 zł a gry było na 2 dni. Rozumiem że cena musi być na tyle wysoka by opłacić cały sztab ludzi, którzy spędzili tysiące godzin ciężkiej pracy przy komputerach po to by nas uszczęśliwić. Ale jeśli zarobisz 1500 zł a gra kosztuje 119,99 zł to czy masz jakieś wyjście. Przecież większość to młodzi ludzie, chcecie przynajmniej raz w miesiącu zabrać dziewczynę do restauracji, kupić jej kwiaty, dać matce na życie i jeszcze kupić sobie jakiś ciuch, nie zostanie wam tyle kasy by kupić tak drogą grę, realna cena to 40-50 zł. Jeśli producentom się to nie kalkuluje to będzie tak jak jest już zawsze i żadna ustawa czy groźby nic tu nie zmienią...
      • avatar
        Konto usunięte
        7
        TAK
        ŻĄDAMY DEMA WSZYSTKICH GIER!
        • avatar
          gambiter
          6
          Ja kupiłem wiedźmina 1 w preoredze za 100pln z wysyłką. zainstalowałem (1h) i tu nagle komunikat w tym stylu:"nie masz oryginalnej wersji wsadź oryginalny dvd", Szlak mnie trafił, krew zalała. Chcąc nie chcąc musiałem skołować crack i tu problem, nie ma cracka na pl bo inne zabezpieczenie. Nasz kochany cdp dal do wersji pl inne zabezpieczenie niż w innych krajach świata, ani obraz płyty, ani cracki nie zdziałały. Gra poszła na półkę na ładnych parę miesięcy. Wyszedł patch "edycja rozszerzona". Dobra pomyślałem ściągnę, co k@#$%a przeszło 2gb. Jako ze miałem internet komórkowy to znowu mnie krew zalała, dobra wydałem 50pln na pakiet danych. Ściągam (edge 25kbps), Po paru godzinach jest patch. Niestety instalacja edycji rozszerzonej ok 4h. Znowu wywala z napisem o oryginalny DVD. Zagrałem dopiero jak kupiłem za 60pln wersje pudełkową "wiedzmin edycja rozszerzona" na 2x dvd r9. Podsumowanie: 100+ 50 + 70 = 220pln + czas oczekiwania. NIE DZIWIE SIĘ PIRATOM!!!
          • avatar
            Tomecek
            5
            Piractwa internetowego w Polsce nie da się ścigać, bo nie pozwala na to prawo. Adres IP nie jest dowodem w sprawie. Adres IP oznacza, że ktoś pobierał dane przez mój router, a nie, że ja siedziałem i je pobierałem.

            Dopóki nie zmieni się prawa w Polsce dopóty ściganie piractwa internetowego jest niemożliwe. CDP o tym wie i dlatego jest to "ułaskawienie".

            Nie wierzycie? Podajcie mi jeden wyrok, który zapadł w Polsce w sprawie ściągania czegokolwiek przez Internet.
            • avatar
              Konto usunięte
              4
              Dalej beda inwestowac w te bzdurne zabezpieczenia to juz niebawem beda tylko piraty. Pratycznie kazda oryginalna gra stwarza problemy milionom uzytkownikow z czego wiekszosc z nich nie jest w stanie sobie z nimi poradzic wiec po jednak takiej wtopie na dobre przestaja inwestowac w zakup oryginalnych gier. Przykladowo mam oryginalnego Skyrima na ktorego poprawne zainstalowanie i odpalanie steamem stracilem dobre 2 godziny, a tymczasem wystarczylo sciagnac w sekunde cracka i grac. Wnioski sa oczywiste.
              • avatar
                Konto usunięte
                4
                Dużo ludzi kupuje gry, a ściąga cracki...
                • avatar
                  Esper
                  3
                  Nie ważna jak mówią, ważne by mówili. Zagranie pijarowskie zapewne nawet zaplanowane od samego początku. Chwyt który może przynieść więcej sprzedanych oryginałów niż walka z wiatrakami.
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    3
                    Ja Wiedźmina 2 ściągnąłem nielegalnie. Przyznaje się oficjalnie do tego. Ale gra mi się bardzo spodobała i zakupiłem oryginał.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      2
                      hex3n nie jest to prawdą ci którzy pracowali przy wieśku od gry dostali może z 30-40 zł reszta to koszty pośredników/reklamy/podatków itp.
                      Zobacz na przykładzie benzyny cena benzyny to około 49% ceny na stacji paliw reszta to akcyzy/podatki/koszta pośredników
                      • avatar
                        gehaes
                        2
                        Marcin a tata powiedział...
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          2
                          Piractwa nie da sie zmniejszyc a w zaden sposob powtrzymac; prozne wysilki biednych firm. Ja sam sciagam tylko piraty zaczynajac od gier konczac na programach typu windows itp. I co?! Czy to ze to powiedzialem oznacza ze jestem piratem, jezeli tak! To sie przyznaje , jestem najwiekszym piratem pod sloncem no i co mi zrobicie.
                          • avatar
                            ICE1979
                            2
                            1. Wiem ze wiesiek robi furore, sporo fanow po ksiazkach i niezly klimat ale:
                            - zabezpieczenia tej gry sa chore, istalowalem kilka wersji ludziom, ktorzy nabyli orginaly i mieli klopoty z instalacja- piraci tych klopotow nie maja.
                            Wiec apel do deweloperow -PRZESTANCIE KARAC LUDZI KTORZY KUPUJA GRY TAKIMI ZABEZPIECZENIAMI!!!! bo sa w stanie one zaszkodzic tylko wlasnie kupujacym orginaly.
                            2. Inna sprawa ze PIRAT TO NIE ZLODZIEJ nikomu niczego nie odbiera.
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              2
                              Powody są proste. Zbyt słaby materiał dowodowy i niedozwolone metody stosowane przez kancelarię.
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                2
                                Wielu co kupi original jest czesto poszkodowana; wlasnie z takich rzeczy jak bledy przy instalacji bledy z odpaleniem itp: Mu piraci albo powiem w prost ja i napewno wielu innych bo nie sadze bym byl jedyny ktory piraci w duzej mierze; maja najlepiej bo sciagasz gre instalujesz, wkladasz cracka (dla zielonych witaminka) i grasz. A orginalni dostaja po dupie jak zwykle; dobry przyklad assasins creed 2 i DRM hehe. tak sie ubi chwalil ze zabezpieczenia zapobiega piractwu i co sie okazalo ; w niespelna 24h zabezpieczenie zostalo zlamane i crack wyszedl i nie trza bylo miec neta by grac, CDP zdalo sobie sprawe ze poco maja scigac piratow jak to jest daremny wysilek: Ale brawa, szacun i respekcik za madry wybor.
                                • avatar
                                  severian
                                  1
                                  Każda akcja antypiracka rykoszetem uderza w uczciwych graczy.Najwyraźniej pan Marcin uświadomił sobie ten fakt.
                                  • avatar
                                    Konto usunięte
                                    1
                                    Zdali sobie sprawę, że nic nie ugrają i odpuścili. A przy okazji trochę marketingu zapodali o swojej wielkiej dobroci. I tyle.
                                    • avatar
                                      Konto usunięte
                                      1
                                      Ta akcja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że CDPR strasznie dużo bełkoczą jakie mają plany a następnie efekty ich działań są zgoła inny wygląd.
                                      Najpierw Gop brylował na konferencjach i na filmach kłamiąc jaki wiedźmin 2 będzie gdzie ostatecznie sami wiemy, że W2 okazał się zupełnie inna grą (choć piękną) z ogromnym bagażem problemów i usterek o których już Gop nie raczył wspominać i chwalić się nimi.
                                      Tym razem ponownie jegomość z CDPR naopowiadał o "ważnym" temacie do rozwiązania, który ostatecznie nie został rozwiązany.
                                      Czy ktoś się w między czasie wystraszył i kupił W2? Cóż skoro już grał w pirata to kupno gry tak długo po premierze wydaje mi się bezsensowne. W końcu prawdziwi fani wydali swoje na egzemplarz.
                                      Natomiast to, że co najmniej 1 mln złotych z kampanii promocyjnej (siema Gop) można było przeznaczyć na testy rozwiązań zawartych w grze i jej dystrybucji to już inna sprawa. Przepaść w nastrojach między ostatnim promocyjnym sloganem a problemami zaraz po premierze jest taka duża, że echo tych doświadczeń długo powinno się ciągnąć za tym tytułem tak by drugi raz nie skończyło się to podobnie.
                                      Widzę jednak po poczynaniach CDPR, że oni wciąż są przekonani o nieskazitelności swojego dzieła i boskiej mocy w swoich rękach. TO się może źle skończyć.
                                      • avatar
                                        gambiter
                                        1
                                        I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!I bądź tu uczciwy?!
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          1
                                          Piractwo sprowadza się do nie wydawania pieniędzy.
                                          A piractwa nauczył nasz "tani" w zakupie M$.
                                          Dziś gry kupuję i z kasą nie ma problemu, problemem jest dalej idiotyczny M$.
                                          Zmniejszyć piractwo można produkując gry da grupy wiekowej 25+ lat.
                                          A to co rynek proponuje jest czasem poniżej krytyki, nie wszyscy mają 10 lat.
                                          • avatar
                                            Michur
                                            0
                                            Policzyli, że im się to nie opłaca albo jest niewykonalne.
                                            Tacy ludzie nigdy nie kierują się dobrem innych.
                                            • avatar
                                              Konto usunięte
                                              -1
                                              @korki45 nie udalo ci sie mnie rozbawic ale zato udalo ci sie mnie wkurzyc; na pc i tak beda wychodzic gry poniewaz i tak jest i bedzie duzy popyt na rynku gier. A jak nie bedzie gier na pc to sie przesiadzie na console ale tam jest rownie wysokie piractwo co na piecach; wiec twoj kometarz jest zbedny. AA! i wybacz jezeli cie urazilem.
                                              • avatar
                                                SoundsGreat
                                                -1
                                                Ściągnąłem, przekonałem się, że gra bez poprawek działa fatalnie (miałem w tedy GTX470), prolog ani trochę mnie nie wciągnął. Usunąłem. Gra nie dla mnie. Nie mam sobie nic do zarzucenia.
                                                • avatar
                                                  Konto usunięte
                                                  -1
                                                  DZIEKUJEMY! DZIEKUJEMY! DZIEKUJEMY!
                                                  WSZYSCY RAZEM!
                                                  DZIEKUJEMY! DZIEKUJEMY! DZIEKUJEMY!
                                                  • avatar
                                                    Bakak
                                                    -3
                                                    Po komentarzach widać w jakim żyjemy kraju... Masakra!
                                                    Niemal wszyscy uważają, że piractwo jest super i wpożadku...
                                                    Katastrofa!
                                                    • avatar
                                                      hex3n
                                                      -23
                                                      Przestaje ścigać piratów... Pod ten artykuł powinien zostać otwarty nowy dział o nazwie: Pan Marcin Iwiński i jego groźby :) Jeśli pan Marcin miał faktycznie, metodę na namierzanie pirackich kopii swojej "cudownej" gry, czego pewnie zazdrości mu samo CIA i FBI, bo oni tego nie potrafią, to musiał złapać się za głowę widząc ogrom "przestępczości" w naszym kraju. Pewnie gdy poszedł z tym do prokuratora, ten mu powiedział: słuchaj Marcinek, jeśli ruszymy tą sprawę i zaczniemy zamykać tych *piratów to nie wiem stary gdzie ich wszystkich upchniemy, bo z tego co wiesz to jest ich ponad 500 tysięcy ;)
                                                      • avatar
                                                        Bakak
                                                        -23
                                                        Ten list to przyzwolenie na piracenie gier bez ograniczeń, uważam, że piractwo trzeba ścigać. Kara powinno być opłacenie sciągnietej kopii za dwukrotnie wyższą cene niż ta rynkowa.
                                                        • avatar
                                                          gambiter
                                                          0
                                                          Fallout New Vegas miałem pirata, pograłem spodobało się, w środę kupiłem na steam i gram dalej...
                                                          • avatar
                                                            Konto usunięte
                                                            0
                                                            Przyznaje się bez bicia: ściągnąłem Wiedźmina z netu - zainstalowałem pograłem godzinkę, stwierdziłem że mi się nie podoba i skasowałem. Nigdy już do niej nie wróciłem bo dla mnie ten Wiedźmin2 jest gruuuubo przereklamowany i przeszacowany w ocenach... Gdyby były przed premierami gier wydawane dema to by nie było problemu z takimi 'ściągaczami' jak ja. Ja rozumiem, że w wielu przypadkach misje dzisiejsze misje single player w grach mają długość niegdysiejszego dema (akurat ten zarzut nie dotyczy Wiedźmina 2) no ale całkiem rezygnować z dema ?? Może i spiraciłem na tą godzinę grę ale nie zmarnowałem pieniędzy które z lubością wydałem na L.A. Noire kupione przez Steam. A tych których namawiają do zakupu Wiedźmina bo jest to 'Polska gra' a Polaków trzeba wspierać chciałbym zapytać czy jeżdżą tylko 125p, 125p i polonezami ?? Jak coś jest dobre to się obroni samo ...a wydaje mi się, że wydawcy Wiedźmina i tak nie mają zbyt wielkich powodów do narzekania.
                                                            • avatar
                                                              Konto usunięte
                                                              0
                                                              może nie na temat ale zdjęcie wykorzystane w artykule (mam namyśli medalion) zostało zrobione przeze mnie i nie przypominam sobie by ktoś mnie o tym poinformował że będzie wykorzystane do takich celów :>
                                                              • avatar
                                                                dadulek
                                                                0
                                                                Nie chce żeby mnie ktoś źle zrozumiał. Piractwo jest złe i jedyne co robi to uwstecznia rynek gier (czy to PC czy konsole).
                                                                Trwa tu ostra kłótnia o dema czy ściąganie "żeby obczaić". W przypadku tego pierwsze moim zdaniem nie jest to nic innego jak lenistwo producentów (jak toś pisał dla takiego studia obciąć trochę danych to raczej nie problem a o "zassaniu" paru giga to szkoda gadać w ogóle). Jeśli natomiast chodzi o ściąganie żeby obczaić (bo nie ma dema)- jak u używamy tego jako dema (nie że przejdę całą grę i stwierdzę że nie warto) to dlaczego nie. Duża grupa forumowiczów leci z chcesz grać to kup i tyle... Ok zgadzam się, rozwiązanie bardzo dobre dla takiego Niemca czy Amerykanina (uproszczenie), generalnie kogoś kto wydaje na gierkę tylko 30 euro (czyli jakieś 40 zeta dla polaka) i może sobie ja kupić tak ot. Nie zapominajmy, że niestety w naszym kraju wydając po 150 PLN albo i więcej na grę zakupu muszą być bardziej przemyślane (i myślę że nie tylko w naszym). Przecież większość z nas cieszy widok pudełka na regale. Dlaczego zatem producenci nie pomyślą o graczach z mniej zasobnym portfelem, którzy również chcą się cieszyć oryginalnym produktem, ale niestety nie mogą kupować wszystkiego jak leci.