• benchmark.pl
  • Gry
  • Wolfenstein: Youngblood grą na 25-30 godzin - będzie tańsza od poprzedniczki
Gry

Wolfenstein: Youngblood grą na 25-30 godzin - będzie tańsza od poprzedniczki

przeczytasz w 1 min.

Premiera Wolfenstein: Youngblood zbliża się coraz większymi krokami. Twórcy zdradzili kolejne ciekawe informacje na temat rozgrywki, a także ceny gry.

Wolfenstein: Youngblood przyniesie sporą zmianę w doskonale znanej serii. Głównym bohaterem tym razem nie będzie B.J. Blazkowicz, gracze wcielą się w jego córki. I jak się teraz okazuje, spędzą z nimi sporo czasu.

Twórcy zdradzili, iż ukończenie Wolfenstein: Youngblood zajmie około 25-30 godzin. To wynik zdecydowanie lepszy niż w przypadku poprzedniej odsłony serii. Tym razem mamy mieć do czynienia ze zdecydowanie mniej liniową zabawą i większą liczbą dodatkowych zadań.

Co warte podkreślenia, mimo tego zakup Wolfenstein: Youngblood nie zrujnuje portfela. Cena będzie dość niska jak na obecne standardy, za cyfrową wersję PC zapłacimy 124,90 złotych. Dlaczego? Odpowiedzi udzielił Jerk Gustafsson ze studia Machine Games.

„Powiedziałbym, że głównym powodem niższej ceny jest fakt, iż czas pracy nad grą był nieco krótszy, korzystamy tu z technologii wykorzystanych w New Colossus. Oczywiście ulepszyliśmy wiele elementów, ale jest to technologia z New Colossus, spin-off. Jednocześnie czas rozgrywki będzie dłuższy, więc mowa o dobrej relacji ceny do otrzymywanego produktu.”

Premiera Wolfenstein: Youngblood została zaplanowana na 26 lipca. Gra będzie dostępna na PC oraz konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch.


Źródło: Bethesda Polska, gamingbolt

Warto zobaczyć również:

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    miedzianek
    2
    Nie uwierzę jak nie zobaczę-recenzji i samej ceny :)
    • avatar
      darioxsata
      2
      Moze i jestm nie trzezwy ale poleccie jakies programy do nauki muzyki! Bo postanowilem zostac muzykiem i kupilem sobie na alllegro keyborda! W przyszlym tygodniu przyjdzie i bedzie trzeba sie nauczyc na num grac!
      Chce robic Uplifting Tranca i musze szybko przejsc jakis kurs!
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        Mało ważne żeby była tańsza, ważne żeby była lepsza niż 2 część, której nie dałem rady zmęczyć. Za to 1 była świetna + dodatek.
        • avatar
          Konto usunięte
          1
          Bethesda Polska, LOL itp. - wszędzie ta sama homo propaganda..
          • avatar
            xbk123
            1
            Ale dojenie, a ta krowa już ledwo zipie. Kreatywność widać zamknie się w zamianie Blazkowicza na jego córki. No ale ilość otrzymanej popeliny do zainwestowanej kasy jest dla gracza korzystna. To najważniejsze.
            • avatar
              kitamo
              0
              Troche to juz taka komedia się robi a nie wolfenstein. No ale moze da się troche pograc.
              • avatar
                Lord_Krecitsqa
                0
                25-30 godzin.
                W Division2 spędziłem już 260 godzin a nawet do końca nie doszedłem podstawki.

                • avatar
                  rasiaknorris1
                  0
                  Wolałbym dopłacić i mieć blazko
                  • avatar
                    Sharimsejn
                    0
                    Ciekawy jestem ilebw tym jest tego, ze studia pod piecza takivh molochow jak EA, Ubisoft czy Bethesda musialy pojsc taka droga. Rozumiem, ze daja pieniadze, ktore sie przydaja ale wolalbym gorsza graficznie gre niz taka Andromede, Fallout 76 czy nawet Skyrima, ktory ma dziurawa fabule oraz konstrukcji cepa. Przeciez Skyrim jest spoko ale tylko z modami i to tymi od fanow. Tyle im Bethesda zawdziecza, a chcieli blokowac je xd Kiedys byl nawet news jakis o popedzaniu planow wydawniczych w EA i ludzie z BioWare sa coraz bardziej niezadowoleni. Nikt tego w BW nie przewidzial? Teraz jak wypuszczaja gre to pracuja po 20 godzin na dobe. Masakra