Aparaty cyfrowe

Wydawnictwa chcą "doli" od cyfrówek

przeczytasz w 2 min.

Wydawnictwa, a także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego doszły do następującego wniosku - aparat cyfrowy może służyć do kopiowania książek. Chcą 1% zysku od sprzedaży aparatów.

Fundamentem tak absurdalnego pomysłu jest ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 roku. Zgodnie z jej treścią możliwe jest pobieranie opłat od dystrybutorów nośników mogących służyć do kopiowania utworów chronionych - jako forma rekompensaty autorom.

Stowarzyszenia KOPIPOL, REPROPOL i "Polska Książka" zasugerowały Ministrowi Kultury, by w wydawanych regularnie rozporządzeniach aktualizujących tę listę nośników, uwzględnić tym razem także aparaty cyfrowe. Zdaniem wydawców nie jest istotne przeznaczenie urządzenia tylko realny możliwości jego zastosowania. I właśnie dlatego liczą, że wkrótce przypadnie im ustawowe 1% od ich sprzedaży.

Podobny los spotkać ma także... zwykły papier formatu A3 i A4. Jako nośnik mogący służyć do kopiowania różnej maści utworów objętych prawem autorskim zostanie objęty nową stawką reprograficzną wynoszącą 1,5% ceny (dotychczas 0,001%).

Rozporządzenie wydaje się być dość niecodzienne. O ile lista nośników dotychczas prowadzona była raczej rozsądnie (niedawno dopisano do niej blu-ray i pamięci flash), tak obecność aparatów cyfrowych zastanawia. Czym bowiem różnią się aparaty cyfrowe od analogowych? I dlaczego na listę wpisano aparaty, skoro dane przenoszone są na kartach pamięci? Czy to oznacza, że Ministerstwo ugięło się przed wydawniczym lobby? Dalecy jesteśmy od konstruowania teorii spiskowych, jednak treść rozporządzenia, która pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej pozbawiona była spornego i kluczowego załącznika numer 3, który można jednak znależć w Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji.

I wreszcie najważniejsze pytanie - czy skoro autorzy pobierają tego typu opłaty za wczasu, następne powielanie ich dzieł jest w takim razie legalne? Sprawa wydaje się nie tyle niejasna, co po prostu nielogiczna. Pozostaje mieć nadzieję, że w najbliższej przyszłości zainteresują się nią jacyś ambitni prawnicy z odrobiną wolnego czasu...

Źródło: Dziennik Internautów

Polecamy artykuły:  
Najlepsze bezpłatne gry do pobraniaTest GPGPU: NVIDIA Fermi vs ATI EvergreenChłodzenie przy 4.0 GHz - woda vs powietrze

Komentarze

59
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Grinch
    0
    lol i to niezły :|
    W takim razie czekamy na opodatkowanie dysków twardych, cd, dvd, kaset magnetofonowych, kart pamięci coś pominąłem?
    • avatar
      deel77
      0
      Towarzysze, rząd w imieniu ludu zrobi Wam wszystkim dobrze. 1% podniesie Vat, opodatkuje aparaty fotograficzne i nie wiadomo co jeszcze. CCCP wraca pod nazwą liberalna PO. Brawo Panie Tusk.
      • avatar
        VEN1963
        0
        jak by się tak bardzo uprzeć to trzeba by również dorzucić do tego walce drogowe, i wszelkiego rodzaju prasy hydrauliczne
        cytat
        "Tłoczenie płyt kompaktowych jest to proces polegający na wyprodukowaniu płyty poprzez wtrysk roztopionego granulatu poliwęglanu do formy, a następnie odciśnięciu (wytłoczeniu) na niej wcześniej przygotowanej matrycy z materiałem do nagrania. Jest to najbardziej profesjonalne i trwałe rozwiązanie wśród dostępnych technologii powielania płyt."

        dodam do tego również wszelkiego rodzaju materiały wybuchowe

        skanery, czytniki linii papilarnych itp.

        pewnie jeszcze się znajdzie parę innych przedmiotów do opodatkowania
        • avatar
          Igoruss
          0
          Bezsens
          • avatar
            pkomar94
            0
            Rację mają, ale wtedy trzeba też opodatkować drukarki etc. Poza tym dla konsumenta to nie taka strata (10 zł dodatkowe przy kwocie 1000 zł)
            • avatar
              miedzianek
              0
              niech opodatkuja jeszcze telefony,kamery,monitory(bo na nich wyswietlamy nielegalne zawartosci!),mysle ze i dlugopisy mozna by bylo pod to podciagnac...
              • avatar
                sevae
                0
                LoL
                • avatar
                  Suncho
                  0
                  fuck them all.... M.Farmer
                  :]
                  • avatar
                    7greg5
                    0
                    Czyli jak w zimę skopiuję im całą encyklopedię na śniegu, to mi siki też opodatkują?
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Większej bzdury dawno nie słyszałem! Na miejscu producentów sprzętu fot. bym te wszystkie stowarzyszenia pozwał o wyłudzenie. Bo jak można płacić za coś co się nie zrobiło?! Tak jakby wsadzali ludzi do więzienia bo mają możliwość popełnienia jakiegoś przestępstwa. To nic że nic go nie popełnili; ale mogli i kiedyś go mogą popełnić.
                      Swoją drogą, autorzy tychże książek pewnie nic z tego nie mają.
                      • avatar
                        Ciel0k
                        0
                        Głupota, skoro opodatkują aparaty to dlaczego nie telefony komórkowe? w nich też przecież są aparaty które mimo ze nie tak dobre jak kompakty zwykle to do skopiowania strony przeciez wystarczą?
                        jak by nie bylo długopisem tez moge ksiazke przepisac-.-
                        bezsens
                        • avatar
                          0
                          Co za bzdura - no to ci od wywożenia śmieci powinni zażądać też 1% od wszystkiego bo przecież wszystko można wyrzucić.
                          • avatar
                            Skaza
                            0

                            Lepiej opodatkować aparaty cyfrowe, ponieważ zysk z jednego procenta ceny aparatu jest zdecydowanie wyższy, niż gdyby opodatkować nośnik, na którym faktycznie przechowywane są dane. Prawda ? A to właśnie byłoby zgodne z prawem. Analogicznie : Na tej samej podstawie należałoby opodatkować nagrywarki, zamiast płyt, drukarki zamiast papieru...

                            Nie jest to pierwszy, i z pewnością nie ostatni, przykład pokazujący, iż prawo nie musi być ani logiczne, ani zrozumiałe. Dlaczego ? Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, gdy prawo zdaje się służyć zarabianiu większej ilości pieniędzy i utrzymaniu przy władzy tych, którzy te prawa ustanawiają.

                            Najciekawszym przykładem jest prawo Unii Europejskiej, która np. zalicza zwykłego ślimaka do grupy ryb słodkowodnych. Dlaczego ? By hodowcy ślimaków mogli korzystać z tych samych dopłat, co hodowcy ryb słodkowodnych.

                            • avatar
                              Sol515
                              0
                              Dobrze, niech pobieraja oplate. Mozna bedzie pozniej tlumaczyc ze przeciez zaplacilem i moge kopiowac. Ciekawe co na to prawo.
                              Swoja droga te podatki w podatkach to coraz wieksze zdzierstwo, zamiast "tylko" 22% wychodzi duzo duzo wiecej.
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                0
                                przecież to jest komiczne co oni wymyślają by jaki kol wiek grosz wy doić od ludzi. heheh może służyć, przysłowiowy nuż może służyć do zabijania a mimo to je produkują.....

                                co do kwestii rozwiązania tej na prawdę śmiesznej propozycji wszystko zależy czy rozpatrywać ją będą ziomale pomysłodawcom to wiadomo jak to się skończy
                                • avatar
                                  tanakov
                                  0
                                  z tego co wiem to istnieje domniemanie niewinności... Skoro ktoś zakłada ze aparat służy mi do kopiowania książek znaczy ze z góry jestem piratem....

                                  Powinni opodatkować szczoteczki do zębów bo w odpowiednich rękach mogą posłużyć jako broń i zostać użyte do napadu na bank...
                                  • avatar
                                    Tomecek
                                    0
                                    Przypominam cytat:

                                    "Zgodnie z jej treścią możliwe jest pobieranie opłat od dystrybutorów nośników mogących służyć do kopiowania utworów chronionych"

                                    Teraz napiszę całkowicie poważnie:

                                    Takim sposobem można wyciągać podatek od... posiadania mózgu. Dlaczego?

                                    Mam książkę. Książka jest chroniona prawem autorskim. Wszystko więc, co jest zapisane na kartkach tej książki jest chronione prawem autorskim. Otwieram książkę, czytam jedno zdanie. Zapamiętuję je. W tym momencie mój mózg jest urządzeniem, które pośredniczy w kopiowaniu treści chronionych prawem autorskim. W takim wypadku dystrybutor mojego mózgu (rodzice) powinien zapłacić podatek?

                                    O.o
                                    • avatar
                                      Konto usunięte
                                      0
                                      W mojej ocenie działalność KOPIPOL-u i innych podobnych mu organizacji nosi wszelkie znamiona działalności przestępczej. Dlaczego?

                                      Wg mnie są to organizacje które z walką z piractwem nie mają nic wspólnego. Nie prowadzą kampanii edukacyjnych, nie promują użytkowania legalnych kopii, nie udzielają wsparcia twórcom. Wg mnie są to organizacje, które wykorzystując nieprecyzyjnie zapisy prawne, uczyniły sobie z tego procederu niezłe źródło utrzymania! Czy jest jakaś kontrola nad sprawozdawczością tychże instytucji?? Czy rozliczają się one z haraczy które uzyskały??
                                      Na koniec prosty przykład. Masz punk ksero, kserujesz książki... Płacisz opłatę z tego tytułu, mającą zadość uczynić wydawcom. Odwiedza cię Kopipol, udając klienta. Jeżeli jesteś zaradny masz zarchiwizowane kopie najczęściej powielanych tytułów. I na prośbę "klienta" drukujesz książeczkę i KOPIPOL już cię ma... Nie ma tu nic do rzeczy, że JEDYNĄ OPŁATĄ JAKĄ POBIERASZ JEST OPŁATA ZA USŁUGĘ KSEROGRAFICZNĄ np. 100stron x,012zł = 12zł. Dla KOPIPOLU jest okazja aby cię uczynić piratem!

                                      Podsumowując uważam że wynagrodzenie dla twórcy jest istotne! Ma on do niego święte prawo. Ale szabrownicy w postaci KOPIPOL-u i innych jemu podobnych, które mieniąc się obrońcami twórców nabijają kabzę tylko i wyłącznie sobie powinny zniknąć z powierzchni Ziemi!

                                      Pytanie tylko dlaczego rządzący pozawalają na takie naginanie prawa i czy aby nie mają z tego tytułu korzyści majątkowych.

                                      Rządzie wstydź się!
                                      • avatar
                                        UB-SB-USB
                                        0
                                        Skoro płaci się opłatę w cenie czystych płyt czy tam innych nośników, teraz znowu za aparaty to w takim razie książki i płyty powinny być dostępne bez opłat, bo już za nie zapłaciliśmy w innej postaci.
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          0
                                          http://di.com.pl/news/32888,0,Wydawcy_chca_1_z_ceny_aparatow_cyfrowych.html

                                          "Inną sprawą jest to, że twórcy dostaną najwięcej za sprzedaż aparatów z najwyższej półki (1% ceny). Czy naprawdę te urządzenia stanowią dla nich największe zagrożenie? Czy ludzie kupują drogie lustrzanki, aby skopiować jak najwięcej tekstu?"

                                          Bardzo słuszna uwaga.
                                          • avatar
                                            Konto usunięte
                                            0
                                            Tak się zastanawiam, czy nie opodatkować jeszcze dodatkowo:
                                            - środków transportu, którymi zmierzamy do punktu gdzie chcemy dokonać "aktu pirackiego"
                                            - baterii/akumulatorków (w końcu aparaty tego potrzebują)
                                            - obuwia (w końcu boso nie będziemy "piracić")
                                            - produktów spożywczych i napojów (jeśli "piratowi" zachce się jeść i pić, to musi się jakoś utrzymać na nogach aby dalej "piracić")

                                            Krótko mówiąc nasza Polska to bardzo "intrygujący" kraj...
                                            • avatar
                                              Konto usunięte
                                              0
                                              nie ten kraj jest poje*&&&^y i czasem mi wstyd że jestem jego obywatelem... Pogoń za kasą najlepiej nie robiąc nic... Do tego rząd to banda debili którzy w ogóle nie zajmują się tym co powinni (BTW krzyż czy tym podobne sprawy) ja dziękuje za taki kraj już nie podwójne opodatkowanie tylko x 3 lub x 5 będzie :)
                                              • avatar
                                                tomcorek
                                                0
                                                To ja mam coś jeszcze bardziej absurdalnego - opodatkować należy ludzkie oczy, albo nie, całego człowieka, bo jak przeczyta to się może nauczyć na pamięć i komuś opowiedzieć.
                                                • avatar
                                                  Konto usunięte
                                                  0
                                                  chyba jakieś żarty...
                                                  • avatar
                                                    Konto usunięte
                                                    0
                                                    Myslałem że nic nie jest w stanie przebić podatku od recyklingu.. widocznie się myliłem
                                                    • avatar
                                                      tanakov
                                                      0
                                                      Nie no myślałem że w Polsce liderami w szwindlach jest PZPN i PKP... ale okazuje się ze nie KOPIPOL bije na łeb wszystko...
                                                      • avatar
                                                        projectdarkstar
                                                        0
                                                        Czyli wg debili z ministerstwa ktoś będzie sterczał z aparatem zamiast pójść na xero. Niezłe mózgi tam pracują.
                                                        • avatar
                                                          Konto usunięte
                                                          0
                                                          Proponuję wprowadzić podatek od podatków,
                                                          Tak na zapas, żeby każdemu który chce ukraść nam to co pozostało dla nas, dla naszych rodzin

                                                          ... "starczyło".

                                                          ... W imieniu prawa