ZTE Star 2: flagowiec, który może się podobać

Smartfony chińskich producentów przestały być już lekceważone, ponieważ mają one do zaoferowania coraz więcej i sporo osób chętnie nabyłoby urządzenie wyprodukowane przez jedną z firm z Państwa Środka. Z pewnością podobać może się również najnowsza propozycja ZTE - Star 2.

Mowa o smartfonie, który zgodnie z obietnicami będzie od teraz jedną z najciekawszych propozycji tego producenta. Nic dziwnego, ponieważ rzeczywiście postarano się tutaj o interesującą propozycję, która już na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie. Czy tak samo jest w momencie zagłębienia się w specyfikację?

5" ekran o rozdzielczości 1080x1920 pikseli, czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 801 z zegarem 2,3 GHz, 2 GB pamięci RAM i kamery o rozdzielczościach 13 i 5 Mpix to elementy, które oceniać trzeba jak najbardziej pozytywnie. Niestety nieco gorzej wypada akumulator, którego pojemność 2300 mAh budzi pewne obawy co do czasu pracy urządzenia. Warto dodać, iż zapowiadane są tutaj szerokie możliwości w zakresie obsługi głosowej - można będzie chociażby otwierać wybrane aplikacje, przechodzić pomiędzy kilkoma otwartymi czy uruchomić odtwarzacz muzyczny. Czas reakcji na polecenia głosowe wynosi podobno 1,2 sekundy.

Smartfon może pochwalić się też ciekawą stylistyką. Bez wątpienia pomagają w tym aluminiowe elementy, a także bardzo cienkie boczne ramki ekranu. Całe urządzenie jest zresztą dość smukłe, ponieważ mierzy 6,9 mm.

Specyfikacja techniczna:

• system operacyjny Google Android 4.4 KitKat z nakładką MiFavor 3.0
• 5" ekran o rozdzielczości 1080x1920 pikseli (441 ppi) ze szkłem Corning Gorilla Glass 3
• czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 801 z zegarem 2,3 GHz
• 2 GB pamięci RAM
• 16 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
• kamera główna 13 Mpix z podwójną diodą LED / kamera frontowa 5 Mpix
• Bluetooth, Wi-Fi, LTE
• akumulator 2300 mAh

ZTE Star 2 dostępny jest już na rynku chińskim, gdzie jego cena wynosi 400 dolarów. Smartfon ma być prezentowany na targach CES 2015 i być może właśnie wtedy dowiemy się, kiedy trafi na inne rynki.

Źródło: phonearena