Ciekawostki

Zuckerberg: transmisje na żywo i lasery zmienią świat

przeczytasz w 2 min.

Nowoczesne technologie sprawiły, że się od siebie oddaliliśmy. Ich kolejna generacja ma nas znów do siebie zbliżyć.

Zuckerberg MWC

Mark Zuckerbeg lubi opowiadać o swoich wizjach przyszłości, a że poniekąd sam ją kreuje, to warto się w jego słowa wsłuchać. Podczas MWC 2016 w Barcelonie ojciec Facebooka wyjaśnił dlaczego ludzie kochają transmisje na żywo (livestreamy), jakie problemy rodzi udostępnianie Internetu za darmo oraz jak lasery i 360-stopniowe wideo wpłynie na nasze życie w nadchodzących latach.

Zbliżeni przez transmisje na żywo

Na Facebooku można było oglądać na żywo transmisję z prezentacji Samsunga na MWC. Zuckerberg pochwalił się, że w każdym momencie wideo oglądało około 150 tysięcy osób, co – jak stwierdził – jest oglądalnością „na poziomie dobrego serialu telewizyjnego”. 

Według Zuckerberga grudniowe wprowadzenie transmisji na żywo na Facebooku było bardzo ważnym wydarzeniem medialno-społecznościowym. To właśnie ta forma jest bowiem bardziej naturalna niż nagrane wcześniej (i prawdopodobnie zmodyfikowane) wideo. 

„To możliwość podzielenia się konkretnym momentem. Właśnie to sprawia, że wideo na żywo jest atrakcyjne zarówno do mediów, które chciałyby dotrzeć do 150 000 osób jednocześnie, jak również dla rodziny i znajomych, którzy łączą się ze sobą w tak intymny sposób”.

Laserowy Internet

Choć inicjatywa Internet.org polegająca na dostarczaniu Internetu tam, gdzie wcześniej nie było to możliwe nie spotyka się z najcieplejszym przyjęciem – przede wszystkim ze względu na faworyzowanie części usług – Mark Zuckerberg nie zamierza się poddawać.

Podczas MWC Zuckerberg zapowiedział, że trwają prace nad kilkoma technologiami, które mogą przyspieszyć akcję i poprawić wydajność. Jednym z pomysłów jest „system komunikacji laserowej”, który miałby gwarantować 12 razy szybsze transfery.

Na razie Zuckerberg pozostaje tajemniczy, ale „laserowy” Internet i tak mógłby znacząco uatrakcyjnić inicjatywę. Dlatego też warto się temu projektowi przyglądać. Wciąż jednak nie rozwiązuje on wspomnianego wcześniej problemu.

Wspomnienia z szerszej perspektywy

Jak być może wiecie, od trzech miesięcy Mark Zuckerberg jest ojcem. Podczas MWC 2016 przyznał on, że chciałby utrwalić wszystkie najważniejsze momenty z życia swojej córki w 360 stopniach.

Według niego, 360-stopniowe wideo (podobnie jak rzeczywistość wirtualna) w przyszłości zrewolucjonizuje nie tylko rozrywkę, ale też życie rodzinne. Tak jak kiedyś oglądaliśmy fotografie, a dziś – filmiki na smartfonach, tak za kilka lat będziemy ubierać gogle VR i „pojawiać się” w kluczowych momentach z przeszłości.

Źródło: Digital Trends. Foto: GSMA

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    To jak mówienie że picie alkoholu z większej szklanki sprawi że się nie upijesz.

    Ludzie oddalili się od siebie przez technologie na tyle, że już nie tworzą społeczności jaka była kiedyś. lata 90 każdy znał swoich sąsiadów itd itp teraz wiesz tylko że taka osoba mieszka kolo ciebie i koniec.

    Dlatego padamy pod naporem chociażby imigracji islamskiej gdzie oni działają razem w jakimś celu realnie nie wirtualnie a my... ślepo wierzymy mediom, że wszystko jest ok pod kontrolą. Ehh szkoda nerwów
    • avatar
      MrZiomHD
      1
      po co mu dwa mikrofony?
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        No proszę, spiknął się z Samsung'iem i już jest specem od VR, stream'owania i laserów.
        Macierewicz powinien zaprosić go do współpracy.
        • avatar
          Konto usunięte
          -1
          Duda zaprasza żydów do pałacu to może od razu nawiążmy współpracę z Zuckerbergiem?
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Zbliży nas? Jeszcze bardziej oddali. Kiedyś za małolata spędzało się większość czasu na dworze z kolegami i koleżankami. Bawiło się w chowanego, podchody czy grało w gry planszowe lub w piłkę nożną. PC dopiero co wchodziły ale Amige już dużo osób miało. Mimo to woleliśmy się bawić na dworze.
            Dzisiaj młodzi mają super boiska o których 20 lat temu mogłem pomarzyć, a mimo to przez cały rok stoją puste...
            Sorry, ale wirtualna rzeczywistość - gogle VR itp. jeszcze bardziej pogłębią problem.