Myszki

Microsoft SideWinder X3 - recenzja i porównanie do Diamondbacka 3G

przeczytasz w 4 min.

 Razem z opisanym niedawno zestawem, trafiła w me ręce mysz Microsoft SideWinder X3. Jest to produkt stworzony z myślą o graczach, a jak ten zamysł wprowadzono w życie przekonacie się czytając tę recenzję.

Dane techniczne

  • Rozdzielczość lasera : 2000 DPI
  • Przetwarzanie obrazów: 7080 ramek/sekundę
  • Maksymalne przyśpieszenie: 20 G
  • Maksymalna prędkość: 45+ cali/sekundę 
  • Łączność przez złącze USB: łączność z częstotliwością 500 Hz 
  • Klawisze (lewy/prawy): wytrzymałość 10 milionów kliknięć  

 

Budowa i wygląd

Srebrno-czarna obudowa wykonana została z nienajgorszej jakości plastików. Dlaczego nie napisze, że są dobre? Bo mi się takimi nie wydają, gdy chwycę Razera wiem, że trzymam drogą mysz, gdy chwycę iks trójkę, mam wrażenie, że trzymam jakiegoś Tracera, choć może jestem zbyt subiektywny i krytyczny. Myszka jest też lżejsza, i mimo że nie lubię ciężkich myszy, to ta jest już chyba zbyt lekka, co też negatywnie wpływa na jej całokształt jakościowy( X3 88 g vs DB 93 g).

Lekkość ta zaburzona została grubym kablem, który w dość znaczący sposób utrudnia ruchy i nieco krępuje. W dodatku wtyczka USB nie jest pozłacana. No panowie inżynierowie, jak tego mogło zabraknąć w myszce dla graczy? ;)

Mysz jest symetryczna, co pozwala korzystać z niej zarówno graczom prawo- jak i leworęcznym. W dłoni leży całkiem dobrze, nie męczy nadgarstka. Jako, że nie jest profilowana trudno mówić o ekstra ergonomii, ale stoi ona na wysokim poziomie. Byłoby lepiej, gdyby plastiki były mniej śliskie, przez co nie czuję się pewnie trzymając gryzonia.

Po bokach znajdują się dodatkowe przyciski. Im przypisać możemy tyle samo funkcji, co we wspomnianym wcześniej zestawie. Tutaj jednak dostęp do nich jest nieco utrudniony, żebym mógł go wcisnąć, nadgarstek nie może spoczywać na podkładce lub też muszę nieco wygiąć dłoń. Starałem się to zaprezentować na poniższym filmiku: 

Przed rolką znajdują się trzy przyciski pozwalające nam szybko przeskakiwać między poziomem DPI. Obecnie włączony tryb jest podświetlony. Skonfigurować je możemy w sterownikach, o tym później.

Sama rolka pracuje pewnie, skok jest bardzo wyczuwalny, również dobrze się ją wciska. Niestety szybkiemu okręcaniu towarzyszy terkot – pracuje ona dość głośno.

Przyciski główne nie są oddzielone od reszty myszki, przejście do „tyłu obudowy” jest płynne. Działają mniej więcej od połowy długości myszy, tak od przycisków odpowiadających za DPI, jednak tam wciskają się dużo trudniej. Głośność kliku jest porównywalna do innych myszek, jednak sama „jakość” kliku nie powala i mój Razer wygrywa. Microsoftowskie wymagają trochę większego nacisku, jednak nie ma z nimi problemów.

Na spodzie jest „ubogo”. W sumie nie powinniśmy się tam niczego szczególnego spodziewać, ale nie ma nawet nalepki z informacją o produkcie. Jest centralnie umieszczony laser i dwa duże teflonowe ślizgacze. No chyba, że do testów trafiła okrojona wersja… numer seryjny produktu przecież musi gdzieś na nim być. Ślizgacze oczywiście zapewniają pewny i szybki ślizg, nie ma się nad czym rozpisywać.

Sterowniki

Jak już pisałem w nich możemy skonfigurować trzy przyciski odpowiadające za zmianę DPI „w locie” oraz dwa boczne. Mamy też regulację rolki, prędkość kursora (zostawcie ją na środku), akceleracji (off). Oto zrzuty:

Poziom DPI możemy ustawić na 400, 800, 1600 lub 2000. Funkcja dodawania makr jest bardzo prosta i intuicyjna (patrz tu). "Quick Turn" który możemy przypisać do jednego z pięciu programowalnych klawiszy szybko okręca kamerką o 360 abyśmy mogli zorientować się czy ktoś się za nami nie skrada.
Dodatkowo pod każdą aplikację, tudzież grę możemy zrobić inną konfigurację klawiszy. Przykłądowo w przeglądarce klawisze boczne będą odpowiedzialne za wstecz/dalej, a gdy włączymy grę będą to wcześniej zdefiniowane makra.

Testy syntetyczne

Testów dokonałem w programie VMouseBench. Sprawdziłem czas reakcji, zmierzyłem DPI i zbadałem mysz pod kątem interpolacji. Wszystkie testy myszka przebiegła zgodnie z zapowiedziami. Mamy więc częstotliwość odświeżania wynoszącą 500Hz (2 ms), 2000 dpi i brak niechcianych zachowań… no prawie. Otóż dziwne zachowania są, bowiem na mojej czarnej szmaciance laser lubił sobie przeskoczyć(niezależnie czy czysta czy brudna), co obrazuje screen z painta (rysowanie okręgów). Na blacie biurka było już OK., ale jeśli ktoś ma „szmatkę”, niech sobie spróbuje wyobrazić jak celownik z głowy przeskakuje na murek…

Sprawdziłem też czy mniejsze rozdzielczości są poprawne i się nie zawiodłem.Dla testu postanowiłem też za pomocą HIDUSBF podnieść częstotliwość do 1000Hz. Zabieg się nie udał. Chwileczkę, a może jednak się udał? VMosueBenchmark twierdzi, że się nie udało, DIMouseHZ pokazuje ~800Hz, natomiast MouseRateChecker już okrągły 1000Hz. Mi samemu ciężko było wyczuć przeskok z dwóch milisekund na jedną. Próbę zmniejszenia czasu reakcji tej myszy traktować więc trzeba jako ciekawostkę ;)

Sprawdzenie w grach i na co dzień

W systemie 2000dpi jest już nieco za duże, ale można się do takiej czułości przyzwyczaić. W grach jednak łatwo ustawić czułość w jej opcjach czy też konsoli. Podczas gier szybszych jak i spokojniejszych mysz z reguły sprawdzała się dobrze. Przeskoki celownika były bardzo rzadkie, ale musimy je mieć na uwadze, dobierając podkładkę do myszki. Precyzja była dobra, jednak.. jednak na Razerze gra mi się dużo lepiej. Wpływ na to ma wiele elementów, nawet własne preferencje. Negatywne znaczenie mają tu śliskie plastiki.

Sensor nie sprawiał innych problemów, nie ma akceleracji ujemnej/dodatniej, mysz nie gubi się i nie przeskakuje nagle na ziemię czy niebo (gry fps). 

Jako, że co gracz to inny gust, nie mogę jej ani polecić, ani nie polecić. Wad wykonania w sumie jest niewiele (gruby kabel, słabo dostępne klawisze boczne, śliskość). Niewątpliwymi plusami tego produktu jest zmiana DPI w locie oraz pewne użytkowanie rolki. Reszta to już własne preferencje użytkowania. Polecam się wybrać do dobrze zaopatrzonego sklepu i pobawić się kilkoma produktami.

Osobiście nie przekonała mnie ta mysz do siebie, choć gdybym na co dzień używał dużo słabszego gryzonia, mogłoby się to jej udać. Takim jednak osobom polecam zainteresowanie się także Razerem czy innymi firmami.

Moja ocena:
Wygląd:
Jakość i materiały:
W grach:
Ergonomia:
Sensor:
Ogólna ocena:
    Orientacyjna cena w chwili publikacji artykułu: ~170 pln

 

Podziękowania dla redakcji benchmark.pl za nadesłanie sprzętu do testów.

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    trochę dużo jak za taką myszkę... ja swoją x7 kupiłem za niewiele ponad 200zł -prawie rok temu.
    Recenzja bardzo dobra.. gratuluje