Myszki

Natec Squid Wireless Laser Mouse - mała mysz dla małej dłoni

przeczytasz w 6 min.

Natec Squid Wireless Laser Mouse - mała mysz dla małej dłoni

 

Poniższa recenzja poświęcona jest małej, bezprzewodowej myszy od producenta Natec. Jak wypadła w testach? Co można o niej powiedzieć dobrego? Jakie ma wady? Postaram się wyczerpująco odpowiedzieć na te pytania. Zapraszam do lektury!                                                                                     

 Specyfikacja techniczna
 Opakowanie
 Wygląd i opis myszki
 Oprogramowanie
 Testy syntetyczne
 Użytkowanie
 Podsumowanie

Specyfikacja techniczna                

•    Rodzaj czujnika: laserowy,
•    Rozdzielczość: 800/1600dpi,
•    Zasilanie: dwie baterie AAA dołączone do zestawu,
•    Liczba przycisków (+dodatkowe): 2 + rolka (+zmiana rozdzielczości, reset ID),
•    Wyłącznik mechaniczny: jest,
•    Liczba programowalnych przycisków: 0
•    Oprogramowanie: brak,
•    Standard połączenia bezprzewodowego: 2,4GHz,
•    Dodatkowe funkcje: wskaźnik rozładowania baterii, tryb ekonomicznego zarządzania energią,
•    Instrukcja obsługi: jest, w języku polskim.

 (do spisu treści)

Opakowanie                              


Mysz zapakowana była z małe, przezroczyste pudełko.

Gdy podniosłem opakowanie, zacząłem się zastanawiać, jak wydostać gryzonia ze środka. Okazało się, że należy w tym celu ścisnąć do siebie oba krańce pudełka, aby mysz dosłownie z niego wypadła. Najlepiej ująć to zdjęciem:


Oprócz gryzonia znalazłem tylko instrukcję obsługi. Do poprawnego działania urządzenia nie potrzeba instalowania sterowników, co w przypadku myszy bezprzewodowej jest raczej normą.

(do spisu treści)

Wygląd i opis myszki                   


Już na pierwszy rzut oka mysz zaskakuje prostotą i ciekawym designem. Utrzymana w technice minimalistycznej sprawia wrażenie profesjonalnej, pozbawioną zbędnych dodatków. Gryzoń utrzymany jest w kolorze białym, co na pierwszą myśl uczula na szybkie brudzenie się urządzenia.


Profil myszy jest zaskakująco niski. Już po pierwszym uchwycie wyczuwa się nienaturalnie niską wysokość. Kształt Squid Mouse podobny jest w pewien sposób do łódki. W przejściu pomiędzy „kadłubem” (jeśli mówimy już o łodziach), a górną częścią umieszczono srebrną otoczkę, co dodaje tylko elegancji i stylu. Ponadto należy dodać, iż gryzoń jest bardzo mały – może to przeszkadzać osobom o większych dłoniach.


Na górze myszy, w dolnej jej części, umieszczono logo producenta. Poza tym znajdziemy tu jeszcze standardowe dwa przyciski i rolkę.


Pod spodem urządzenia znajdziemy wgłębienie z odbiornikiem USB. Jest on mały, i spokojnie może „mieszkać” w laptopie na stałe. Na na początku bałem się o to, iż pomimo zaczepów we wgłębieniu odbiornik może wypaść. Jednak pomimo silnego potrząsania myszą pozostał on na swoim miejscu.


Na dole znajdziemy również laserowy czujnik. Jego zaletą jest wysoka precyzja, natomiast wadą problem z działaniem na niektórych podłożach. Kolejny element to przycisk zmiany rozdzielczości. Dziwić może to, że producent zdecydował się umieścić go na spodzie. W większości innych urządzeń znajduje się on na górze, najczęściej pod rolką. Przycisk wykonany został z gumopodobnego tworzywa. Nie można powiedzieć, że jest zły, ale z pewnością sięganie pod spód myszy w celu zmiany rozdzielczości może niekiedy denerwować. Sam moment zmiany rozdzielczości podkreślony jest mignięciem czerwonego światełka w okolicach rolki. Jeden sygnał oznacza 800dpi, dwa – 1600dpi.

Ponadto na spodzie znajduje się przycisk resetowania ID. Co to właściwie jest? Producent dodaje inną opcję połączenia myszy z odbiornikiem. Gdy urządzenie ma problemy z łącznością, Natec zaleca zainstalować odpowiednie oprogramowanie, które można pobrać ze strony www.natec-europe.com. Po uruchomieniu programu należy wcisnąć przycisk reset ID, dzięki czemu mysz automatycznie wykryje kanał, na którym ma pracować. Na koniec warto jeszcze dodać, że przycisk jest odrobinę za długi, przez co wystaje poza obudowę. Sprawia to, iż szybko zbiera brud i staje się czarny.
Poza tym na spodzie znajdziemy jeszcze dwa ślizgacze w kształcie półksiężyców i włącznik myszy. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które chcą ekonomicznie zarządzać energią.

Kolejna kwestia, którą należy poruszyć, to sposób wymiany baterii. Aby to zrobić, należy wcisnąć przycisk zwolnienia klapki myszy. Zobaczymy, że dolny pierścień obudowy „odskoczył” i odsłonił dwa otwory na baterie AAA. Nie miałem okazji zmierzyć czasu, po jakim się wyczerpują, ale wg producenta nie powinien być to okres krótki, ponieważ mysz zaopatrzono z system inteligentnego zarządzania energią, dzięki któremu już po krótkim stanie spoczynku przechodzi w stan hibernacji.


Ogólnie Natec Squid Mouse sprawia dobre wrażenie. Minimalistyczny design i ciekawy profil czynią z niej mysz nieprzeciętną.

  (do spisu treści)

Oprogramowanie                       

Postanowiłem sprawdzić, czy na stronie producenta rzeczywiście można pobrać specjalny program do łączności odbiornika z myszką. Wyszukałem tam ciekawe oprogramowanie, które można wykorzystać podczas korzystania z gryzonia.

Program nazywa się Advanced Wheel Mouse. Jest oczywiście darmowy, paczka z nim waży 450KB, dlatego nikt nie zauważy nawet jego istnienia. Wymaga instalacji, która polega jedynie na klikaniu „Dalej”. Nie określamy ścieżki instalacji, ponieważ sterowniki instalowane są w plikach systemu.
Oprogramowanie można uruchomić poprzez włączenie go w Menu Start. Podzielony jest na dwie części: właściwy Advanced Wheel Mouse oraz Connect Utility. Zajmę się najpierw tym pierwszym.

Na pierwszy rzut oka jest to zwyczajne okno z ustawieniami myszki, jakie możemy znaleźć w Panelu Sterowania. Po chwili dostrzec można, że posiada kilka nowych kart. Oprócz standardowych – Przyciski, Wskaźniki, Opcje wskaźnika, Sprzęt – są jeszcze Wheel i  Programmable Button.
Pierwsza pozwala na ustawienie szybkości przewijania tekstu w czasie obrotu rolki, zarówno w pionowym układzie, jak i poziomym (w naszym przypadku nie dotyczy).


Z kolei zakładka Programmable Button jest o tyle ciekawa, że można ustawić w niej, jaką funkcję mają spełniać przyciski myszy. Do wyboru mamy:



Dodano objaśnienia:


O ile opcje Auto Scroll, Third Button, Double Click, Back oraz Forward nie wymagają objaśnienia, o tyle pozostałe wybory są ciekawe i postanowiłem poświęcić im kilka linijek.

Opcja Magic Jump pozwala na wywołanie kliknięciem rolki specjalnego okna, w którym możemy: zamknąć system, wywołać Menu Start, otworzyć konsolę poleceń, panel sterowania, okno programu, mój komputer, Internet Explorer i zamknąć okno.


Kolejna opcja - Switch AP ułatwia nam w zarządzaniu otwartymi oknami. Jednym kliknięciem możemy „przeskoczyć do następnej otwartej karty.
Ostatnia z omawianych opcji to Data Zoom. Jest to nic innego, jak podręczna lupa systemowa. Plusem jest łatwy dostęp do niej. Wystarczy kliknąć rolką i już widzimy powiększony lub pomniejszony (do wyboru) obraz.


Kolejna część programu to opcja łączenia się z myszą w opisany wcześniej sposób. Po uruchomieniu „Connect Utility” wyświetli nam się okno z instrukcją. Należy upewnić się, że mysz jest włączona i wcisnąć przycisk „reset ID”.


Program to niewątpliwie miłe zaskoczenie, jednak nie można bezpośrednio policzyć go jako plus dla myszy, ponieważ jest on kompatybilny z wszystkimi myszami.

(do spisu treści)

Testy syntetyczne                         


1.    Test na interpolację. (VMouseBench 0.0.7.a)
Na początek zmora tanich myszek – test wykazujący ilość „zgubionych” pikseli w czasie przesuwu.

Jak widać, mysz w żadnym wypadku nie poradziła sobie z testem. Już przy rozdzielczości 800dpi widać odstępy.
2.    Test na częstotliwość odświeżania. (Mouse Rate Checker)

Ogólny wskaźnik wahał się w okolicach 115-120Hz. Jest to dość mizerny wynik, nawet jak na mysz do laptopa.
3.    Test na rozdzielczość rzeczywistą (VMouseBench 0.0.7.a)

W tym momencie przeżyłem lekki szok, ponieważ rozdzielczość rzeczywista… jest sporo wyższa od tych podawanych przez producenta! Mimo wielokrotnego powtarzania testów, wynik otrzymywał się w podanych granicach.


Mysz nie podołała testom (oprócz ostatniego). A jak wrażenia z użytkowania?

  (do spisu treści)

Użytkowanie                               


Jak wypadła mysz podczas normalnego użytkowania? Można powiedzieć to jednym słowem: przeciętnie. Nie byłoby jednak w mojej naturze, gdybym nie rozpisał szerzej tego aspektu.

Przede wszystkim należy powiedzieć, że pomimo dobrego wyprofilowania myszy, przeszkadza mała wysokość urządzenia. Ręka leży nienaturalnie blisko podłoża, co na przestrzeni dłuższej sesji przy komputerze może skończyć się bólem nadgarstka. Można oczywiście, wzorem graczy RTS, trzymać gryzonia sposobem „Claw grip” (ugięte palce tworzą kształt litery U), jednak  nie wszystkim może to pasować.

Z drugiej strony, gdy osoba o dużych dłoniach, a szczególnie długich palcach, trzyma normalnie mysz, to końcówki palców wystają jej ponad urządzenie.
Pomimo wspomnianych wad ogólne wrażenia nie są aż tak złe. Gryzoń z pewnością jest wygodniejszy niż niektóre budżetowe modele.

Jeśli chodzi o stronę techniczną, to Natec Squid Mouse wyraźnie pod tym względem odstaje. Brakuje tu dwóch przycisków Wstecz/Naprzód, używanych podczas przeglądania Internetu czy pisania dokumentów. Również wspomniany przycisk zmiany rozdzielczości może przyprawiać o złość, kiedy w najmniej oczekiwanym momencie trzeba podnieść mysz i go wcisnąć.  „Klik” myszy jest wystarczająco cichy i w żadnym wypadku nie przeszkadza. Rolka także jest jednym z plusów urządzenia, ponieważ użytkowanie jej to sama przyjemność. Łatwo się obraca, wartość siły jakiej trzeba użyć do jej kliku nie jest ani za duża, ani za mała.


Mysz w żadnym wypadku przeznaczona dla graczy, nawet tych niedzielnych. Co prawda gryzoń ma możliwość zmiany rozdzielczości, ale, po pierwsze, jest ona za mała, by mówić tu o wykorzystaniu jej do gier, po drugie przycisk zmiany rozdzielczości umieszczony na dole uniemożliwia zmianę jej w locie.

Kolejna kwestia – akceleracja wsteczna. Parametr ten informuje nas, czy mysz jest w stanie odwzorować szybkie ruchy. W przypadku myszki Natec’a akceleracja nie wystąpiła, jednak działo się to tylko podczas użytkowania na podkładce. Na innych powierzchniach mysz nie dość, że „gubiła” kursor, to w dodatku występowała wspomniana akceleracja.

Ogólnie rzecz biorąc, mysz nie zachwyciła, jeśli chodzi o stronę użytkowania.

  (do spisu treści)

Podsumowanie                               


Mysz nie będzie rewolucją na rynku peryferiów komputerowych. Mimo iż posiada kilka ciekawych cech, to zawiera też tyle samo wad, jak problemy z funkcjonowaniem, niski profil czy słabe wyniki w testach. Wszystko to składa się na ocenę 3 z malutkim plusem, a więc 3,5.

 Natec Squid Wireless Laser Mouse

Plusy:
stylowy, minimalistyczny design
możliwość zmiany rozdzielczości
wyłącznik mechaniczny
tryb ekonomicznego zarządzania energią (hibernacja)
dwa sposoby na połączenie myszy z odbiornikiem
solidna jakość wykonania
10-metrowy zasięg działania
wygodna rolka
ciekawe oprogramowanie…

Minusy:
...nie dołączone bezpośrednio do myszy
niski profil myszy, przeszkadzający w czasie użytkowania
przycisk zmiany rozdzielczości umiejscowiony na spodzie
problem z działaniem na niektórych powierzchniach
możliwość obsługi przez osoby leworęczne
częste "gubienie" kursora

 

Orientacyjna cena w dniu publikacji: ok. 60zł

(do spisu treści)

Serdeczne podziękowania dla benchmark.pl za wypożyczenie sprzętu do testów.

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Grzesiek13
    1
    Możliwość obsługi przez osoby leworęczne w minusach? Niby z jakiej paki? To my na prawdę nie mamy już nic do gadania? Chyba że to błąd z twojej strony.
    • avatar
      PJSPP
      0
      Trochę literówek oraz błędów stylistycznych (poniżej przykłady):
      "ująć to zdjęciem" - "pokazać na zdjęciu"
      "nie potrzeba instalowania" - "... instalować"
      "Gryzoń utrzymany" - nie potrzebne "utrzymany", tym bardziej, że już zdanie wcześniej użyłeś tego słowa
      "Profil (...) niski. (...) niską wysokość" - nie potrzebne powtórzenie oraz zły dobór słów "niska wysokość"
      "Na górze myszy, w dolnej jej części" - to na górze czy dole?
      Jest jeszcze trochę takich "kwiatków" oraz źle dobranych słów, jednak ogólnie w znikomym stopniu mi to przeszkadzało, tym bardziej, że sam test w połączeniu z twoimi wnioskami jest dla mnie wystarczający. Dlatego plus.