Głośniki

Stylistyka

przeczytasz w 1 min.

Głośniki ZiiSound D5x oraz DSx prezentują się całkiem efektownie – są zdecydowanie bardziej stylowe niż GigaWorksy G500, więc wtopią się idealnie w tło nowoczesnego salonu, ale nie tylko. Naszym zdaniem design jest na tyle uniwersalny, że ZiiSoundy wyglądają równie dobrze w gabinecie prezesa, jak i na biurku nastolatka.

Dodatkowym atutem jest też rozmiar i waga. Są po prostu kompaktowe, więc umieszczone na półce nie zwracają na siebie wielkiej uwagi, a przy okazji są lekkie i można je łatwo przenosić. Możemy np. wziąć jeden moduł D5x ze sobą na wyjazd wakacyjny i podłączyć do niego iPoda, iPada, iPhone'a lub inny telefon z Bluetoothem i cieszyć się ulubioną muzyką bez dźwigania ciężkich subwooferów i podłączania wielu metrów kabli.

Zestaw G500 jest zdecydowanie mniej uniwersalny, jeśli chodzi o stylistykę i ergonomię. Po pierwsze, głośników tego typu wiele osób nie chce mieć w żadnym innym pomieszczeniu, poza tym w którym stoi komputer PC. Dlaczego? Powód jest prosty – stylistyka nie jest zbyt wysublimowana, rozmiar głośników (szczególnie subwoofera) nie predysponuje ich do stawiania w dowolnym miejscu, a do tego dochodzi plątanina kabli, które ze względów estetycznych trzeba upychać pod listwami i za meblami, co wiele osób może doprowadzić do białej gorączki.

GigaWorksy nadają się do dużych pomieszczeń, a ich pełnię możliwości wykorzystać możemy jedynie w domach jednorodzinnych. Jeśli damy czadu w mieszkaniu, sąsiedzi z pewnością zapukają do drzwi w towarzystwie miłych panów ze Straży Miejskiej. ;-)